Przegramy Polskę na własne życzenie – to już raczej oczywiste

Nie wiadomo, czy przewodniczącemu Schetynie współczuć, czy też trzymać za niego kciuki. Było – nie było – PO to jedyna siła antypisowska, która ociera się o 20 proc. poparcia i posiada jakąś zdolność koalicyjną i pożal się Boże – zjednoczeniową – pisze Paweł Kocięba-Żabski

Czytaj dalej