Przynieś pasek TVP. Stop propagandzie TVPiS

TVP kojarzy się Polakom z ulicą Woronicza. Tam, na warszawskim Mokotowie, stoi okazały, nowy, szklany budynek. Tu jest większość studiów, obszerne gabinety szefostwa. Ale serce propagandowej machiny TVPiS bije w centrum stolicy, kilka kilometrów dalej
 
To z kamienicy przy pl. Powstańców Warszawy 7 płynie zafałszowany przekaz. Tu powstają informacje, które właściwie w całości są pseudo newsami. Tu można spotkać Michała Rachonia – jedną z emblematycznych postaci nowego rodzaju dziennikarstwa propagandowego, Danutę Hojecką, Krzysztofa Ziemca, Klaudiusza Pobudzina i innych. Dlatego więc na placu, a nie na ulicy Woronicza ObywateleRP zorganizowali w sobotę 26 sierpnia swój heppening „Przynieś pasek TVP”.

Podobno powstało już powiedzenie „Jesteś głupi jak pasek TVP”. Nawet jeśli to tylko urban legend, to dobrze oddaje to, co stało się z tym formatem informacyjnym. Tzw. „pasek” – krótki komunikat, wprowadzony po to by poszerzyć informacyjną masę na ekranie odbiornika TV, opatrzył się już nam i znormalniał. I nikt by o nim nie wspomniał, gdyby nie TVPiS.
W dwa lata propagandyści nowej władzy, zwani jeszcze chyba tylko z rozpędu dziennikarzami, stworzyli na tej małej przestrzeni nową jakość. To, co można tam przeczytać, trudno nazwać informacjami, to bardziej haiku propagandy, błysk myśli nowej władzy nie poddany nawet muśnięciu etycznej autocenzury. To udana próba permanentnego obrażenie inteligencji Polaków.
 

 
Zaproszenie, by na pl. Powstańców Warszawy przyjść z własnym pomysłem na najbardziej absurdalny komunikat paskowy, było pretekstem do zabawy. Przyniesiono kilka, m.in. „IPN potwierdza: Bułhakow współpracował z Poncjuszem Piłatem”, „Pobity kapłan najlepszym ojcem lasów państwowych”, „Ratuj Polskę, zostań donosicielem” itp.

Zwycięzca otrzymał w nagrodę możliwość tzw. wkrocza (wejścia na teren wokół Sejmu) w towarzystwie Wojtka Kinasiewicza, któremu marszałek Kuchciński zakazał pojawiania się tam przez rok. A to gwarantuje dodatkowe atrakcje, takie jak:
1. Bliski kontakt cielesny z sejmowym strażnikiem
2. Masaż kolanem na kostce brukowej
3. Joga rąk wykręcanych przez instruktorów delikatności
4. Czy w ostateczności najbardziej ekscentryczne i relaksujące wynoszenie z udziałem czwórki ze straży marszałkowskiej. To ostatnie zwiększa szanse na pojawienie się w telewizji wielokrotnie.
Kto wygrał, wie tylko Wojtek K. i może nam to ujawni chwilę po realizacji nagrody.
 

 
Równocześnie zbieraliśmy podpisy pod listem do głównych, prywatnych reklamodawców, którzy kupują antenowy czas w PiSowskiej TVP. Bo TVPiS to nie jest żart, to prawdziwe zagrożenie dla kraju, jego politycznej kultury. Dzięki, chamskiej, prymitywnej, prostackiej propagandzie rządowe media budują kompletnie zafałszowany obraz rzeczywistości.
Niestety, na dużym obszarze Polski i dla wielu Polaków, szczególnie mniej obytych z mediami, propagandą i polityką, to główne źródło wiedzy o tym, co dzieje się w Polsce i na świecie.

Czyste kłamstwo płynące dzień w dzień z odbiornika, wzmocnione i uświęcone podobnym przekazem z ambon sprawia, że dla dużej grupy widzów rząd to zgromadzenie świętych pracujących niemal darmo dla dobra Polski, a wszelka opozycja to pomiot szatana, ewentualnie (ta sejmowa) to nieudolna banda karierowiczów ze Schetyną i Petru na czele.
 

 
Co z tym wspólnego mają ogłoszeniodawcy? Media – w tym TVP – by utrzymać maszynerię informacyjną, czy propagandową, potrzebują pieniędzy, a telewizje to prawdziwe odkurzacze kasy. Dlatego tak ważne jest, by apelować do ogłoszeniodawców o zastanowienie się czy chcą, w formie opłat za reklamy, lokowanie produktów czy patronaty, finansować czyste kłamstwo i zło. Pytanie jest tym bardziej zasadne, że jak się dobrze zastanowić, nie leży to w interesie wielu z nich. Nie muszą więc sięgać po argumenty etyczne, które często przegrywają z finansowymi. Kojarzenie ich produktów z tak zakłamanym przekazem, i co tu dużo mówić w otoczeniu coraz gorszej jakości programów, nie jest w ich interesie.

Czemu więc to robią? Przyczyn jest wiele: chęć przypodobania się władzy, inercja korporacyjnych strategii marketingowych rozpisywanych na lata, bezmyślność i tchórzliwość szefów czy osadzenie central firmowych w innym kraju, co sprawia, że dyrektorzy generalni, zarządy firm spoglądając jedynie w tabelki i cyfry nie orientują się, co się tu dzieje.

Na szczęście to się zmienia, szkoda tylko, że z takich powodów jak wyskoki rządu, niszczenie demokracji i mediów. O Polsce robi się głośniej, jak o pięknej księżniczce, która błyskawicznie zamienia się w ropuchę.
Wierzymy, że nasz list skierowany do central firm padnie na podatny grunt i sprawi, że przynajmniej niektóre z nich przestaną finansować zło w czystej postaci.

2 komentarze do “Przynieś pasek TVP. Stop propagandzie TVPiS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *