Startują wysłuchania publiczne kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Pierwsze wysłuchanie publiczne kandydatów do PE odbędzie się 15 kwietnia w siedzibie Agory przy Czerskiej 8/10 w Warszawie. Wezmą w nim udział prof. Monika Płatek oraz europoseł Michał Boni

Prof. Monika Płatek, ekspertka od prawa karnego, do Parlamentu Europejskiego startuje z listy partii Wiosna. Europoseł Michał Boni stara się o reelekcję jako kandydat Koalicji Europejskiej.

O wysłuchaniu kandydatów do Parlamentu Europejskiego pisze Gazeta Wyborcza

Spotkanie z prof. Moniką Płatek i Michałem Bonim jest pierwszym z cyklu publicznych wysłuchań, jakie chcą przeprowadzić Społeczne Komitety Wyborców, które utworzone zostały w całym kraju. Za cel stawiają sobie organizację wysłuchań kandydatów, dzięki którym lepiej poznamy tych, którzy chcą się dostać do Parlamentu Europejskiego. W efekcie spotkań opublikowane zostaną listy osób, których obywatele rekomendują do europarlamentu. Po to, żebyśmy wiedzieli na kogo głosować!

PRZECZYTAJ o projekcie Obywatele Mają Głos

Prof. Monika Płatek i Michał Boni będą odpowiadali na pytania z zestawu ponad 40., które zostały opracowane we współpracy z organizacjami pozarządowymi: Stowarzyszeniem 61, Stowarzyszeniem SEDNO oraz Obywatelami RP.

Pytania dotyczą ustroju UE, praw obywateli, polityki społecznej, bezpieczeństwa, sieci cyfrowych, klimatu, migracji, polityki zagranicznej, edukacji, ekonomii, kultury, a także planowanej działalności w europarlamencie.

ZOBACZ pytania do kandydatów i kandydatek do Parlamentu Europejskiego

Gabriela Morawska-Stanecka, pełnomocniczka wyborcza partii Wiosna zadeklarowała podczas konwencji Polacy dla Europy (24 marca), że kandydaci Wiosny będą uczestniczyli w publicznych wysłuchaniach. Podobne deklaracje złożyły Joanna Scheuring-Wielgus (Wiosna), Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Europejska) oraz Urszula Zielińska (Zieloni).

Do Społecznego Komitetu Wyborców może przystąpić każdy, kto wyznaje demokratyczny i obywatelski system wartości i na sercu leży mu przyszłość Polski. Zapraszamy do współpracy.

Wysłuchanie odbędzie się 15 kwietnia o godz. 19 w siedzibie Agory przy ul. Czerskiej 8/10 w Warszawie. Zapisy na stronie obywatelemajaglos.pl. Spotkanie będzie również transmitowane na żywo na Facebooku.


[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Buduj z nami patriotyzm obywatelski” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]

5 komentarzy do “Startują wysłuchania publiczne kandydatów do Parlamentu Europejskiego

  • 9 kwietnia, 2019 o 18:40
    Bezpośredni odnośnik

    W odnośniku jak wyżej „Pytania do kandydatów i kandydatek do Parlamentu Europejskiego” zawarte jest szereg istotnych pytań, które – skądinąd słusznie – wyraźnie sugerują kierunek pro-demokratyczny. Tym bardziej dziwi brak wśród pytań w obszarze I-szym „Ustrój UE” podniesienia kwestii DEMOKRACJI w UE, której jednymi z ważkich fundamentów jest równość (RÓWNA SIŁA GŁOSU). Jej ważkie dopełnienie to proporcjonalność (PORÓWNYWALNA REPREZENTATYWNOŚĆ). Może winno zatem paść pytanie: czy UE jest organizacją, jeśli nie w pełni, to przynajmniej maksymalnie demokratyczną? A jeśli nie, czy kandydatka/kandydat będzie zmierzać do zmiany tego stanu rzeczy?

    Nie chodzi tylko o proporcjonalność w wewnątrzkrajowych wyborach do PE, której główną przeszkodą są wysokie progi wyborcze, ustalone w UE na max. 5 proc. Czyli i tak wystarczająco wysokie żeby duża część głosów Obywateli po prostu przepadała. W Irlandii próg jest nawet wyższy, ale wiąże się z tzw. pojedynczym głosem przechodnim (STV), mocno zagmatwaną konstrukcją. W Polsce w ubiegłym roku PiS próbował noweli ordynacji wyborczej z podniesieniem progu do 16,5 proc. Na szczęście nie wyszło. Nie mniej zwraca uwagę, że euro-wybory są nie tylko jedyną materią wyborczą nie mającą oparcia w Konstytucji i mającą próg zaporowy równie wysoki co inne akty wyborcze – dodatkowo są obarczone nieproporcjonalnością (nierównością) międzynarodową. Naprawdę rażącą, zarówno co do ilości mandatów przypadających na poszczególne kraje członkowskie, jak i transparentności ich ustalania.

    Słusznie przyjęto co do zasady, że w UE ma obowiązywać tzw. degresja proporcjonalna. Czyli, że kraje o mniejszej liczbie ludności będą miały nieproporcjonalnie więcej członków PE niż kraje z dużo większą liczbą ludności. Aczkolwiek już tu pojawia się pytanie: czy nie przeskalowano parytetu wyrównywania szans? Jeśli Malta (0,5 mln ludności), Luksemburg (0,6 mln) i Cypr (1,2 mln) mają po 6 miejsc w PE, a Niemcy 96 miejsc czy do niedawna Wlk. Brytania 73. Te 3 mikro-kraje członkowskie mają łącznie o 0,5 mln ludności mniej niż np. Litwa, a dysponują o ponad 1/3 większą liczbą miejsc w PE. Czy degresja proporcjonalna nie jest posunięta zbyt daleko? Jak tu mówić o federacji? Wierzyć, że to bez znaczenia, że euro-posłowie działają we frakcjach ogólno-unijnych? Że jeśli będą zagrożone interesy narodowe jaskini hazardu (Malta) czy rajów podatkowych (Cypr, Luksemburg) to euro-posłowie z tych krajów nie zagłosują solidarnie?

    Mechanizm parytetów był i jest mętny, arbitralny, anty-demokratyczny. Słusznie może wkurzać nie tylko populistyczną prawicę. Zobaczmy co dzieje się obecnie. W związku z brexitem odchodzą z PE – 73 mandaty brytyjskie. Dotychczas PE liczył 751 euro-posłów. Władze UE uznały, że po brexicie będzie ich 705 – bo rozdzielone zostanie 27 miejsc po Brytyjczykach. Francja (67 mln ludności) i Hiszpania (46 mln) otrzymają dodatkowo po 5 miejsc. Tyle samo pomimo różnicy 21 mln ludności. Za to Włochy (60 mln) dostaną dodatkowo tylko 3 miejsca – mniej niż Hiszpania, ale tyle samo co Holandia (17 mln). Mimo, że mają o 1/4 ludności więcej niż Hiszpania i ponad 3 razy więcej niż Holandia. Irlandia (4,7 mln) dostanie dodatkowo 2 miejsca. O jeden mandat więcej niż otrzymujące dodatkowo tylko po jednym: Estonia (1,3 mln ludności), Chorwacja (4,1 mln), Finlandia i Słowacja (po 5,5 mln), Dania (5,8 mln), Austria (9,3 mln), Szwecja (10 mln) i Polska (36 mln).

    Jak widać po rozrzucie części pozostałych miejsc po Brytyjczykach i po kompletnie różnej demografii krajów UE nimi obdarowanych – nie wchodzi tu w grę degresja proporcjonalna, ani chyba żadna inna logiczna zasada. Czy kandydatki/kandydaci mogliby to jakoś wyjaśnić, skomentować?

    Odpowiedz
  • 10 kwietnia, 2019 o 18:23
    Bezpośredni odnośnik

    Brak dwóch informacji: godziny, o której owo wysłuchanie się odbędzie i warunków uczestnictwa „ludzi z ulicy”

    Odpowiedz

Skomentuj Stefan Kolbuszewski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *