Władysław Frasyniuk zatrzymany przez policję. Zwolniony po przesłuchaniu
Przyjechali po niego o świcie, zakutego w kajdanki wyprowadzili z domu chwilę po szóstej. Po przesłuchaniu w prokuraturze w Oleśnicy legendarny wrocławski opozycjonista został zwolniony
Przeciwko Władysławowi Frasyniukowi toczy się śledztwo w sprawie naruszenia przez niego nietykalności policjanta. Chodzi o wydarzenia z 10 czerwca 2017 roku, kiedy wraz z Obywatelami RP stanął na drodze 86. miesięcznicy smoleńskiej. Został wtedy wraz z innymi osobami wyniesiony przez policję. I choć to policja siłą wyciągała Frasyniuka z demonstracji, to on usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej jednego z funkcjonariuszy.
Polityka.pl: Władysław Frasyniuk wyniesiony przez policję z demonstracji na Krakowskim Przedmieściu
Po pierwszym przesłuchaniu na policji w podwrocławskiej Długołęce Władysław Frasyniuk odmówił stawienia się w prokuraturze. – Niezależni prokuratorzy zostali podwładnymi funkcjonariusza partyjnego w funkcji Prokuratora Generalnego, Zbigniewa Ziobry, sprawującego równocześnie władzę nad sądami, będącymi ostatecznym narzędziem do wymierzania kar wobec wolnych obywateli – tłumaczył, dlaczego odmawia władzy, która łamiąc Konstytucję RP, stawia się ponad prawem.
Dzisiaj rano, chwilę po godz. 6, do jego drzwi zapukała policja. Z domu wyprowadzono go w kajdankach i zawieziono do prokuratury w Oleśnicy. Po przesłuchaniu został wypuszczony.
Zobacz film z zatrzymania Władysława Frasyniuka:
Władysław Frasyniuk opowiada o zatrzymaniu przez policję, posłuchaj:
fot. Katarzyna Pierzchała
To już pora na przekształcenie „Obywateli RP” w partię. Przywództwo mógłby objąć Władysław
Frasyniuk, później kandydat na prezydenta RP.
Zróbcie to,proszę! Nowośmieszna się posypała. Z was się będzie można pośmiać.
Czyli jednak Pan Frasyniuk nie jest ponad prawem. Ta wiadomość zdecydowanie poprawiła mi humor.
Pan Frasyniuk to nietykalny etos walki z bezprawiem. Pisowski motłoch zdaje się tego nie pojmować. W pełni solidaryzujemy się z Panem Frasyniukiem i oświadczamy, że pójdziemy za Nim, aby zniszczyć ten reżim. Ponadto, rozsyłamy tę informację na cały świat – do wszystkich mediów.
Popieram całkowicie z tym reżimem należy zacząć walczyć jak najszybciej, bo inaczej będą sobie pozwalać na coraz więcej, nie mogę pojąć ludzi w tym kraju co popierają tą pis-bolszewie, czy ci ludzie naprawdę nie zdają sobie sprawy co się obecnie dzieje w kraju.
Sami jesteście motłochem. Przestańcie obrażać i kreować się na tych lepszych a reszt na ciemną masę.
Nareszcie. Nie ma już „świętych krów”. Teraz można naprawdę powiedzieć, że epoka PRL przechodzi do historii i nareszcie żyjemy w wolnym i demokratycznym państwie.
Teatralność tego aresztowania była rażąca. Pełna kurtuazja, obustronna transmisja niemal na żywo (i to w niezłej jakości) , wieczorem utarte dyskusje z udziałem głównych bohaterów w z głównych programach mediów głównego nurtu.
Powiem nieco cynicznie, że nie dziwi mnie, gdy większość społeczeństwa odbiera to jako publiczne zabawy „styropianowców” w bardzo ostatnio modne rekonstrukcje historyczne.
Policja to nie idioci. Doprowadzić musieli bo takie prawo. Podejrzewam, że Frasyniuk wiedział, że przyjadą po niego. Nie chciano z tego jeszcze większej szopki robić.
W imieniu policji dziękuję za obronę jej zbiorczego ilorazu inteligencji, którego nikt tutaj przecież nie podważał. Natomiast chciałem zwrócić uwagę, że istnieje pewna różnica znaczeniowa między frazami: „bo takie prawo” i „bo taki rozkaz”. Przedmiotowe rozróżnienie często podlega ocenie prawnej, zwłaszcza w zakresie „musieli”, i oby jak najczęściej.
Zbiorczego ilorazu inteligencji naszej prokuratury oraz policji nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się podważać, bo on zawsze narodowi imponował, nie tylko pod Ziobrą i Brudzińskim/Błaszczakiem Za to iloraz komentatorów podlega niestety ocenie. Na to niestety nic już nie poradzimy.
Może jednak coś można na to poradzić przestawiając nieco tok naszego myślenia? Mam na myśli pewien konkretny historyczny precedens. Centralne Włochy, początek XVI wieku, wali się w pył potęga Borgiów, cynizm, obłuda i patologia władzy niemal wszystkim już bardzo obrzydły. Jeden dworzanin prowadzi obfitą korespondencje ze swoim protektorem, który jest całą tą sytuacją ogromnie rozgoryczony. Dworzanin pociesza swojego mentora: „Sire, czyż nie jest powszechnie wiadomym, że małpy im wyżej się wspinają, tym bardziej obnażają swoje wstydliwe miejsca?”