Miesięcznica za barierkami przestała odpowiadać definicji zgromadzenia

Konstytucyjnym prawem uczestników miesięcznic smoleńskich jest wolność zgromadzeń i wyrażania poglądów. Jednak skutkiem decyzji o ich wygrodzeniu, miesięcznica z sierpnia 2017 nie może być uznana za zgromadzenie – mówił sędzia i umorzył sprawę przeciwko 15 osobom, którym zarzucono przeszkadzanie w przebiegu niezakazanego zgromadzenia
 
Posiedzenie odbyło się 24 maja w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia, dotyczyło wydarzeń z dnia 10 sierpnia 2017. Piętnaście osób otrzymało zarzut z art. 52 par.2 pkt 1, czyli przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia. Orzekał sędzia Łukasz Biliński i sprawę umorzył.

W uzasadnieniu do postanowienia sędzia napisał, że od maja 2017 do maja 2020 r. w godz. 6 – 22 na Krakowskim Przedmieściu zgłoszone są zgromadzenia cykliczne, podczas których „na zakończenie odbywają się przemówienia polityków” – sędzia przytoczył zaprotokołowane w aktach sprawy zeznania Cezarego Jurkiewicza, przewodniczącego zgromadzenia cyklicznego.

Obwinieni skandowali i krzyczeli hasła, wyrażające sprzeciw wobec przemówień polityków. W skutek tego byli legitymowani, a następnie skierowano przeciw nim wnioski o ukaranie. Sędzia uznał, że oceniając zachowanie obwinionych należy odróżnić „przeszkadzanie” od zachowania sprowadzającego się do korzystania z praw konstytucyjnych. Wolność wyrażania poglądów ma ścisły związek z innymi wolnościami. Ustawowa gwarancja swobody zgromadzeń obejmuje również prawo do kontrmanifestacji.

Obwinieni wznosząc okrzyki realizowali prawo do krytyki w przestrzeni publicznej. W opinii sędziego nie może to być powodem kary, gdyż z jednej strony ustawodawca daje prawo do krytyki, a z drugiej miałby za to karać.
 
CZYTAJ TEŻ: Moje kontrmiesięcznice. #Wygraliśmy
 
Sędzia powiedział, że „zgromadzenie” w doktrynie prawnej to otwarta przestrzeń, do której wstęp ma każdy obywatel i istnieje możliwość przyłączenia się osób w nieokreślonej z góry liczbie. Ogrodzone zgromadzenie trzeba nazwać zamkniętym. Zatem zgromadzenie odbywające się 10 sierpnia 2017 r. na cześć ofiar katastrofy smoleńskiej nie miało charakteru otwartego, ponieważ na całej długości trasy przemarszu było wygrodzone metalowymi barierkami, a samo uczestnictwo w nim było limitowane. Wobec tego zgromadzenie to przestało odpowiadać ustawowej definicji zgromadzenia, więc czyn obwinionych nie może zostać zakwalifikowany jako przeszkadzanie w zgromadzeniu.

Konstytucyjnym prawem uczestników miesięcznic smoleńskich jest wolność zgromadzeń i wolność wyrażania poglądów. Jednak skutkiem decyzji o wygrodzeniu, miesięcznica z sierpnia 2017 nie może być uznana za zgromadzenie.

Podobnie obwinieni mieli konstytucyjne prawo demonstrować wznosząc okrzyki. Istotą demonstracji jest dotarcie z przekazem do oponentów.

Biorąc pod uwagę wszystkie te wnioski, znamiona wykroczenia z art. 52 par 2 pkt.1 ani żadnego innego wykroczenia nie zostały wypełnione. Sąd postępowanie umorzył.

Orzeczenie nie jest prawomocne.

Małgorzata Nowogońska

fot. Katarzyna Pierzchała


Wesprzyj nas, żebyśmy mogli działać dalej!


Jeden komentarz do “Miesięcznica za barierkami przestała odpowiadać definicji zgromadzenia

  • 26 maja, 2018 o 08:39
    Bezpośredni odnośnik

    Według PiS demokracja polega na tym, że wszyscy beczą jednym głosem. Każdy to nie beczy , a mówi to wróg i należy go ukarać.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *