Apel Obywateli RP do posłów opozycji
Panie i Panowie Parlamentarzyści! Zwracamy się do Was w imieniu środowiska Obywateli RP, które – dziś już jak żadne inne w Polsce – doświadcza na sobie łamania podstawowych praw obywatelskich. Kilkudziesięcioro z nas wyniesiono z terenu Sejmu w odpowiedzi na milczący, pokojowy protest, wydano zakaz wstępu do Sejmu, naruszający nasze istotne prawa, choćby prawo uczestnictwa w obradach sejmowych komisji
Kilka z tych osób ma w związku z tym karne zarzuty. Wciąż rosnąca grupa boryka się z zarzutami w związku z demonstracją 16 grudnia, kiedy wystąpiliśmy w obronie Waszych praw. Od wielu miesięcy obywatelska wolność słowa i demonstracji jest systematycznie, nierzadko brutalnie, łamana z okazji smoleńskich miesięcznic, marszu narodowców i przy innych okazjach.
Wbrew literalnym zapisom konstytucji zmieniono prawo o zgromadzeniach i przepchnięto je przez marionetkowy sąd konstytucyjny. Jak mało komu, wolno nam, Obywatelom RP, powiedzieć dzisiaj, że to na naszych grzbietach łamana jest konstytucja.
Mamy w związku z tym oczywiste postulaty pod adresem władzy. Wiemy, że żądania, wnioski, prośby i perswazja nie mają tu sensu. Obywatelskie wolności trzeba sobie po prostu wziąć i wymusić na władzy ich respektowanie. To robimy. Nie narzekamy na koszty. Tę rolę wzięliśmy bowiem na siebie, świadomi uciążliwości.
Wiemy oczywiście o działaniach, które wielu z Was podejmowało w związku z ekscesami pod Sejmem i w innych miejscach. Nasza wdzięczność z tego powodu nie przeważa jednak nad świadomością Waszych rzeczywistych powinności. Czas zwrócić się z żądaniami do Was. Prosimy, wybaczcie obcesowość formy. Protokół dyplomatyczny nie jest naszą specjalnością.
Panie i Panowie Parlamentarzyści, czas więc przypomnieć Wam o Waszej roli…
Gdzie jesteście z Waszymi poselskimi i senatorskimi legitymacjami, z Waszymi immunitetami, z Waszymi biurami, funduszami, wsparciem eksperckim, z Waszymi interpelacjami, inicjatywą ustawodawczą, możliwościami kontrolnymi? Gdzie jesteście Wy, nasi wybrani przedstawiciele, kiedy my padamy ofiarą bezprawia władzy?
Oczekujemy więc dzisiaj inicjatywy ustawodawczej w sprawie wolności zgromadzeń. Ta sprawa to dzisiaj nasz pierwszy postulat i proponujemy go również wszystkim innym w dzisiejszej opozycji. Niech to będzie pierwszy postulat dla wszystkich, którzy dzisiaj bronią w Polsce demokracji.
Wolność zgromadzeń nie zapewni nam ładu prawnego i spokoju społecznego, nie uchroni nas przed dewastacją sądownictwa, oświaty, środowiska, służby zdrowia, obronności, pozycji międzynarodowej. Ale jak wolność związku zawodowego „Solidarność” była kiedyś środkiem i gwarancją zmian, tak dzisiaj jest nią wolność demonstracji i nienaruszalność praw obywatelskich.
Jest dla nas bardzo istotne, by praworządność i poszanowanie elementarnych praw obywatelskich wymusić na tej władzy, a nie tylko oczekiwać, że nowa władza, więc np. Wy, zechce nam je przywrócić po zwycięskich wyborach. Niezależnie od tego, jak niewielkie złudzenia mamy w tej sprawie – te prawa polscy obywatele już raz dostali wolą łaskawego władcy. Jesteśmy przekonani, że do tego, by one cokolwiek realnego znaczyły, potrzeba, byśmy je sobie sami wzięli, a konstytucję i kartę praw napisali własnymi czynami.
Jest dla nas niemniej istotne, by były to prawa również dla tych polskich wyborców, którzy poparli PiS, wystąpili przeciw polskiej demokracji i przeciw prawom człowieka, twierdząc, że III RP nigdy nie była ich państwem. Niech zatem we własnym państwie, przez siebie rządzonym, zaakceptują porządek prawny, o który wszystkim nam chodzi. Według nas to właśnie – a nie wyborcze zwycięstwo nad PiS, które zaledwie przywróci ład sprzed katastrofalnych wyborów, ale wraz z nim także tkwiące w nim napięcia i zagrożenia antydemokratycznym buntem – zapewni Polsce trwałość demokracji odpornej na populistyczne hasła.
Jednak w nowej ustawie chodzić musi nie tylko o cofnięcie niekonstytucyjnych zmian narzuconych przez PiS. Stara ustawa miała również istotne usterki – i je również sprawdziliśmy na sobie.
- Martwy był przepis o decydującym znaczeniu kolejności zgłoszeń demonstracji. Jego jawną intencją było określenie kryterium decyzji o zakazie jednemu ze zgromadzeń, których spotkanie zagrażałoby bezpieczeństwu lub innym obywatelskim prawom i wolnościom. Mimo licznych takich sytuacji, w których uczestniczyliśmy, nie zakazano w tych okolicznościach żadnej demonstracji, a tylko ograniczano za pomocą państwowej policji wolność demonstracji nam, którzy narażeni byliśmy na fizyczną agresję drugiej strony.
- Martwą pozostawała możliwość zakazania demonstracji, które w istocie były przestępczymi burdami zgłaszanymi jako zgromadzenia publiczne. Prawnie zakazana mowa nienawiści była istotną treścią wielu z nich, o ile nie wszystkich, a akty fizycznej przemocy, wandalizmu i innych form chuligaństwa, były ich stałymi elementami.
- Ustawa nie dawała możliwości skutecznych zakazów, gdy organizatorzy burd publicznych mają znany wszystkim dorobek w tym zakresie.
Nie przedkładamy Wam własnego projektu, bo choć chcemy nad nim pracować, to nie chcemy tego robić sami. Ani nie oczekujemy Waszego, który mielibyśmy poprzeć. Chcemy, by współautorami projektu byli również przedstawiciele skrajnej prawicy: organizatorzy smoleńskich ceremonii, marszów niepodległości, pikiet pro life i inni. Jakkolwiek to trudne – nie wolno tych środowisk nie zapraszać stale do rozmów. Autorami powinny być także środowiska Antify, uczestnicy protestów lokatorskich, aktywiści na rzecz mniejszości seksualnych. To są środowiska, które walczą o prawa człowieka i obywatela i które muszą być reprezentowane.
Niech projekt prawa o zgromadzeniach będzie efektem prawdziwej debaty i autentycznej konsultacji. Co dla nas najważniejsze – niech ta ustawa określi akceptowalne prawa dla wszystkich, również dla naszych dzisiejszych przeciwników. Piszmy konstytucję dla przeciwników, z myślą o utracie władzy – mówił kiedyś Tadeusz Mazowiecki.
Oczekujemy powołania parlamentarnego zespołu ds. praworządności, praw i wolności człowieka i obywatela. Obok tworzenia projektów ustaw zespół monitorowałby stan polskiej praworządności i skalę naruszeń praw obywatelskich – a jest dzisiaj co monitorować i dokumentować. Nie trzeba do tego sejmowej uchwały, możecie to zrobić tak, jak Macierewicz powołał swój pożałowania godny smoleński zespół w poprzedniej kadencji.
Inicjatywę ustawodawczą ma również Andrzej Duda, który o pisowskiej nowelizacji wypowiedział się, kierując ją do sądu. Trudno sądzić, że zrobił to samodzielnie w szczerym zamiarze usunięcia konstytucyjnych wad tej ustawy. Niemniej warto, jak sądzimy, powołać się na tę opinię i wykorzystać ją do poparcia poselskiego projektu. Jego konsultacje da się bowiem prowadzić zarówno pod auspicjami powołanego przez Was zespołu, jak pod auspicjami Andrzeja Dudy, który pełni funkcję Prezydenta RP. Przy wszystkich ciężkich zarzutach, jakie przeciw niemu podnosimy, na udział w tych pracach jesteśmy gotowi się zgodzić.
To Wy jesteście tu fachowcami – nam się wydaje ważne, by w politycznym obozie przeciwnika na wszystkie możliwe sposoby kreować demokratyczne i praworządne skrzydła. Bo wyborcy PiS – groźny żywioł społeczny – nie mogą po naszym zwycięstwie zostać bez takiej politycznej reprezentacji, z którą da się żyć w demokratycznym państwie.
Zdominowany przez PiS parlament według wszelkiego prawdopodobieństwa odrzuci poselską inicjatywę mniejszości. Może nawet odrzuci także projekt prezydencki. Możemy wystąpić z projektem obywatelskim. Jak wiemy, również on może wylądować w koszu. Ale mamy w rękach potężną broń. My, obywatele protestujący na ulicach. Nie Wy w parlamencie, gdzie Wasz głos jest ignorowany.
My pisowskie prawo łamiemy i będziemy to robić eskalując i zaostrzając formy naszego protestu. To nie idealizm ulicznych oszołomów nami powoduje, ale chłodna kalkulacja. Jeszcze niedawno w latach komunizmu podobne działania były w stanie zachwiać podstawami tamtej niewzruszonej, wydawało się, dyktatury.
Polityczna cena, jaką PiS zapłaci za przemoc i represje wobec pokojowo protestujących obywateli występujących w imię najoczywistszych ludzkich wartości, będzie ogromna. Nie wytrzymał jej jeszcze żaden reżim w historii. Ten również nie wytrzyma i wolność zgromadzeń zostanie przywrócona. Da się to zrobić w Sejmie tej kadencji.
Proponujemy Wam zatem udział w batalii, której nie da się przegrać. Możecie odnieść swój pierwszy parlamentarny sukces w tej kadencji.
Zróbmy to wspólnie! Stańcie z nami, a będziecie mieć nasze głosy. Nie liczcie na nie w przeciwnym wypadku.
Obywatele RP
„My pisowskie prawo łamiemy i będziemy to robić eskalując i zaostrzając formy naszego protestu. To nie idealizm ulicznych oszołomów nami powoduje, ale chłodna kalkulacja. Jeszcze niedawno w latach komunizmu podobne działania były w stanie zachwiać podstawami tamtej niewzruszonej, wydawało się, dyktatury.”
Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Czasami uda się sprowokować Policję do działania i wtedy można oberwać. W sumie to przecież o to Państwu chodziło – o eskalację konfliktu.
Państwu chodziło o wyrażenie swoich poglądów. To nie tyle eskaluje konflikt, ile pokazuje jego istnienie. Konflikt, do którego się Pani odnosi polega z jednej strony na domaganiu się respektowania konstytucyjnych wolności politycznych obywateli a z drugiej strony na próbach ograniczenia tychże wolności przez władzę. Nie słyszałam natomiast, by ktokolwiek z Obywateli RP użalał się, że „oberwał” od policji. Świadome wystawienie się na represje jest istotą nieposłuszeństwa obywatelskiego.
Calym sercem i rozumem popieram dzialania Obywateli RP.
Porziwiam Wasza determinacje w obronie demokrqcji i godnosci przyzwoitego Polaka.
Jestem gotowa czynnie wspierac Wasze akcje , poza fizycznym uczestnictwem( choroby kregoslupa)
Popieram działalność Obywateli RP. Żałuję, że nie mogę wraz z nimi uczestniczyć w manifestacjach i oświadczam, że w miarę możliwości będę tam gdzie Oni, a nie tam gdzie ZOMO – czyli obecna tzw. policja
Podziwiam odwagę i rozsądek
Panie Posłanki, Panowie Posłowie z Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, apeluję, abyście zasypali Marszałka Sejmu interpelacjami do Ministra Spraw Wewnętrznych i Komendanta Głównego Policji, z zapytaniami na jakiej podstawie dopuszczalny prawem protest obywatelski jej bez żadnej przyczyny łamany przez funkcjonariuszy policji. Chciałbym znać odpowiedź na pytanie kto, z jakiego szczebla i w jakim trybie wydawał rozkazy o pacyfikacji protestów, o zatrzymaniach protestujących oraz o ich siłowym izolowaniu? Chaciałbym znać odpowiedź skierowaną na Pańtwa ręce, jako moich – obywatela RP – przedstwicieli.
Drodzy Dzielni Koledzy ! Solidaryzuję się z Wami w OBURZENIU za wydalenie z Sejmu, ale …CO WAM/NAM da oburzenie, sprzeciwianie, protestowanie !!!! Krzyczę gdzie się da WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ NIEPODLE-GŁOŚĆ i co ????? Banda kaczora – piszemy zawsze z małej litery- ma to w d……e i nas olewa, jak olewa Konstytucję, Etykę, uczciwość, NARÓD, który NIE GŁOSOWAŁ za tą sektą, ale który TEŻ jest narodem, wprawdzie 2-giego sortu, ale jednak !!!!!!!!
KOCHANI DRODZY nie możemy czekać do „końca kadencji”, bo …z nas NIC nie zostanie do tego czas !!!
Ten oszust w odpowiedzi na SŁUSZNĄ kwalifikację Polski przez Kandydata Macrona odwarknął wczoraj , że „w Polsce jest najlepsza demokracja w Europie ” !!! KOLEJNE OSZUSTWO, bo jesteśmy NAJLEPSZĄ demokracją : * na świecie, * we wszechświecie, oraz * na Bałkanach !!!
Apeluje od dnia tragicznych i na …..własne życzenie przegranych wyborów: USUNĄĆ TĘ SEKTĘ NA ZAWSZE, JAK NAJSZYBCIEJ, ROZWIĄZAĆ TĘ PRZESTĘPCZĄ ORGANIZACJĘ Z DOŻYWOTNIM ZAKAZEM PUBLICZNEJ DZIAŁALNOŚCI dla takich „gwiazd” jak : ziobro, macierewicz, selim, sasin, terlecki, kurski, pawłowicz, piotrowicz….szkoda atramentu na takie kanale !
Zbierzmy WSZYSTKIE OSZUSTWA, ZŁAMANIA KONSTYTUCJI poparte paragrafami i podparte Gigantami jak Strzębosz, Zoll, Safian itd i idźmy w Naród po podpisy dla RATOWANIA OJCZYZNY, POSTAWIENIA przed Trybunałem Stanu, i wszystko co specjaliści Konstytucjonaliści wymyślą !
NIE MOŻNA CZEKAĆ aż wywrócą szkolnictwo, sądownictwo, wojsko DO DZISIAJ BEZ GŁÓWNEGO DOWÓDCY (!!!!!!), puszczę białowieską i inne drzewa I …………..WSZYSTKO !
NIE POPEŁNIAJMY HISTORYCZNYCH BŁĘDÓW, !!!
NIE SZUKAJMY WROGA !!!!!!! JEST I NAZYWA SIĘ kaczynski !!!!!!
J.M. JEDYNAK
Jaka sekta? W wielu kwestiach nie zgadzam się z partią rządząca, ale muszę stanąć w jej obronie, kiedy wylewa się na nią kubły pomyj i to dzień za dniem. Obrażanie Kaczyńskiego i prezydenta Dudy, w dodatku w tak niskim stylu, oraz podgrzewanie konfliktu i rosnąca nienawiść – te czynniki dyskwalifikują ludzi, którzy mają usta pełne słów o demokracji, wolności i szacunku. Rząd popełnił wiele błędów, przede wszystkim w sprawach gospodarczych, jednak o tym nie dowiem się od Państwa – jesteście bowiem zbyt zajęci organizowaniem prowokacji, które, jeśli się udają, dolewając oliwy do ognia. Tak, w pewnym momencie skończy się taryfa ulgowa i Policja wkroczy do akcji, czego zresztą z niecierpliwością oczekuję. Akurat zmiana konstytucji jest konieczna, ponieważ nie pasuje ona do dzisiejszych realiów. Zresztą niech mi ktoś wytłumaczy, jak mam rozumieć zdanie „RP jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej” oraz czym jest „społeczna gospodarka rynkowa”? Przecież to są bzdury, a takich kwiatków jest więcej. Podsumowując, więcej konkretów, mniej nienawiści i prowokacji.
Szanowny Panie, pozwolę sobie na skreślenie kilku słów odwołujących się do Pańskiego wystąpienia. A zatem od początku:
1) wylewanie kubłów pomyj: nie czynimy tego, po prostu nazywamy rzeczy po imieniu, czyli jeżeli ktoś kłamie to nazywamy go kłamcą, jeżeli ktoś łamie konstytucję to nazywamy go przestępcą itd. Nie mamy szans dorównać w mowie nienawiści naszym przeciwnikom, od ponad roku jesteśmy nazywani komunistami, złodziejami (Brudziński), ubekami, elementem animalnym, gorszym sortem (Kaczyński), oraz swołoczą i bydłem (Gosiewska). Proszę z tego wyciągnąć wnioski samemu.
2) podgrzewanie konfliktu: w jaki sposób? Poprzez prawidłowo zwoływane demonstracje, na których akcentujemy niezbywalne prawo do godności oraz obowiązek przestrzegania przez władze zapisanych w Konstytucji RP swobód i praw obywatelskich? A może za podgrzewanie konfliktu uznaje Pan twarde akcentowanie braku zgody na dynamicznie rozwijający się faszyzm? Proszę o doprecyzowanie tego zarzutu.
3) brak informacji o gospodarce: proszę mnie nie rozśmieszać, nasze działania jej nie dotyczą i należy poszukiwać danych o gospodarce w innych źródłach. W razie czego służę pomocą i podam stosowne adresy.
4) koniec taryfy ulgowej: rozumiem, że nie może się Pan doczekać fali aresztowań i wzięcia za mordę wichrzycieli z ORP. Proponuję więcej cierpliwości, Pańscy faworyci intensywnie o tym myślą ale jest jeszcze trochę do zrobienia (uciszenie Rzecznika Praw Obywatelskich, pacyfikacja sądów i wyprowadzenie RP z UE). Proszę nie tracić nadziei.
5) Konstytucja: tutaj ręce opadają, no bo jak można sensownie rozmawiać z kimś, kto nie rozumie zapisu o byciu demokratycznym państwem prawnym? Sugerowałbym więcej czasu na porządną lekturę i czytanie ze zrozumieniem.
Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na Pańską odpowiedź.