Wybory samorządowe. Niedotrzymane słowo, złamane obietnice

Śląsk w rękach Prawa i Sprawiedliwości, powiat lubartowski również, a teraz do listy hańby dołączył Gorzów Wielkopolski. W tutejszym powiecie powstała koalicja PO-PiS
 
Opowieści o zjednoczonej opozycji, tworzącej silny blok działający przeciwko partii rządzącej, możemy włożyć już między bajki. Koalicja PO-N staje się symbolem oszustwa wyborczego i walki o stołki. Pomimo składanych w świetle jupiterów zapewnień, że na poziomie samorządowym nie będą zawierali przymierza z PiS, słowa nie dotrzymali. Śląsk w rękach Prawa i Sprawiedliwości, powiat lubartowski również, a teraz do listy hańby dołączył Gorzów Wielkopolski. W tutejszym powiecie powstała koalicja PO z PiSem. Człowiekiem bez kręgosłupa okazał się Michał Wasilewski – członek PO, dyrektor biura senatora Platformy Władysława Komarnickiego. Ten ostatni jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia mówił, że owszem wie o zamiarach budowania w powiecie gorzowskim koalicji z PiS, ale to pomysł młodych pracowników jego biura, a on sam nie ma z tym nic wspólnego i oczywiście współpracy z PiSem nie będzie. Wczoraj jego słowa okazały się kłamstwem.
 
PRZECZYTAJ TAKŻE: W dolnośląskim sejmiku przekroczone zostały granice przyzwoitości
 
Postawa PSL także nie jest jednoznaczna, żeby nie powiedzieć niewiarygodna i sejmik lubuski również jest zagrożony. Jolanta Fedak, prezes lubuskiego PSL-u sugeruje, że jeśli nie dostanie w koalicji z PO stołka marszałka, to zawrze układ z PiSem.

Piszę o tym pod rozwagę każdemu, kto bezkrytycznie popierał opozycję parlamentarną. Pod rozwagę każdemu, kto w kolejnych wyborach chciałby głosować na „mniejsze zło” lub zwyczajnie „przeciw”.
 
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ze szkodliwymi pomysłami PiS trzeba walczyć na wszystkich frontach
 
Odpowiedzialność za kraj spada na obywateli i pora, abyśmy zdali sobie z tego sprawę. Twórzmy listy obywatelskie, zadbajmy o jakość naszych kandydatów. Jedynie prawybory są w stanie wyłonić ludzi z silnym kręgosłupem moralnym i ideologicznym podejściem do sprawy, co byłoby szansą na praworządność i demokrację w Polsce.

Magdalena Kik
 
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Buduj z nami patriotyzm obywatelski!” tresc=” Wesprzyj nas. Twoja pomoc pozwoli nam działać! „]
 

2 komentarze do “Wybory samorządowe. Niedotrzymane słowo, złamane obietnice

  • 22 listopada, 2018 o 16:20
    Bezpośredni odnośnik

    Oczywiście, że odpowiedzialność za kraj spada na obywateli i trzeba zrobić wszystko aby przedstawiciele tzw. „obrońców demokracji” nigdy już nie powrócili do władzy. Wyrazy uznania dla tych radnych którzy w poczuciu odpowiedzialności potrafią wznieść się ponad podziały partyjne.
    Należy ich podziwiać za odwagę, zwłaszcza w obliczu bezwzględnej kampanii insynuacji i pomówień jaka jest wobec nich stosowana.
    Tak, trzeba wiedzieć gdzie są „granice przyzwoitości”.

    Odpowiedz
    • 22 listopada, 2018 o 19:33
      Bezpośredni odnośnik

      Panie Rafale, postawił pan zaskakującą tezę o odwadze radnych, którzy „w poczuciu odpowiedzialności potrafią wznieść się ponad podziały partyjne”. Odwagą nazywa pan udanie się pod skrzydła silniejszego w celu skonsumowania rozrzucanej przez niego karmy. Ciekaw jestem, w jakiej kulturze merdanie ogonkiem na widok silniejszego jest oznaką odwagi? Może mi pan przybliżyć ten kręg kulturowy, którego jak przypuszczam jest pan przedstawicielem?

      Odpowiedz

Skomentuj Przemysław Duda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *