Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok: zażalenie policji jest bezzasadne

Sąd Rejonowy prawidłowo orzekł, że czyny obwinionych nie zawierają znamion wykroczenia, zaś skarga policji jest bezzasadna – uznał Sąd Okręgowy w Warszawie i utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieście w sprawie kontrmiesięcznicy 10 czerwca 2017. Wyrok jest prawomocny
 
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa obwinionych o przeszkadzanie w cyklicznej demonstracji 10 czerwca 2017 r. Komenda Rejonowa Policji Warszawa 1 sformułowała zarzuty z Kodeksu Wykroczeń: art. 52 par. 3 pkt 2, art. 52 par. 2 pkt 1 wobec 16 osób.

Sprawę umorzył Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście nie dopatrując się znamion wykroczenia. Jednak policja złożyła zażalenie i sprawa trafiła do sądu II instancji. Policja zarzucała Sądowi Rejonowemu błąd w ustaleniach faktycznych. Podważyła argumentację, że osoby obwinione nie wiedziały, kto jest przewodniczącym zgromadzenia cyklicznego – czyli miesięcznicy smoleńskiej. Chodziło o Cezarego Jurkiewicza, który zwracał się do bliżej nieokreślonych osób: – Proszę Państwa proszę opuścić teren zgromadzenia.
 
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sędzia umorzył postępowanie. Reakcja policji była nieproporcjonalna
 
Na posiedzenie Sądu Okręgowego stawił się prokurator. Twierdził, że zwykle prokuratura nie uczestniczy w sprawach dotyczących wykroczeń, ale tym razem jest to sprawa wyjątkowa i prokuratura popiera zażalenie oskarżyciela publicznego.

Adwokat kilkorga obwinionych Izabela Sakuła – Łuciuk powiedziała, że obwinieni nie wiedzieli, kim jest osoba, która wzywa ich do opuszczenia zgromadzenia, ponieważ nie przedstawiła się jako przewodniczący. Nie była oznakowana w sposób, jaki wymaga tego ustawa. Poza tym obwinieni nie złamali prawa, nie było więc podstawy do tego, by odmówić im zgody na przebywanie w miejscu zgromadzenia. Dodała, że w demokratycznym kraju osoby uczestniczące w zgromadzeniu, jak i osoby wyrażające swoje poglądy, korzystają z ochrony prawnej.
 

Protestując stabilizujemy porządek demokratyczny

Iwonna Górska, jedna z obwinionych, powiedziała, że czuje się poszkodowaną, nie zaś winną. Została przez funkcjonariusza zepchnięta na bok jeszcze przed rozpoczęciem marszu smoleńskiego, a więc nie mogła w nim przeszkadzać. Następnie była trzymana przez 2,5 godziny pod ścianą, na stojąco. Dodać należy, że pani Iwona ma ponad 80 lat i porusza się o kuli. Zachowanie policji było wobec niej zdecydowanie uciążliwą, celową nadgorliwością.

Wojciech Kinasiewicz, również obwiniony w tej sprawie, powiedział, że zgromadzenia smoleńskie były wiecem politycznym i miały ogromną ochronę sił porządkowych finansowanych ze środków publicznych. Nie chodzi tu tak naprawdę o kwestię wykroczenia, o czym świadczy obecność prokuratora, ale o odebranie praw osobom o odmiennych poglądach.

Jerzy Dramowicz natomiast oświadczył, że tylko protest mógł zakończyć tę farsę z uroczystości religijnej, za jaką uchodziło przez pewien czas omawiane zgromadzenie cykliczne.
 
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sędzia uznała zażalenie policji. Sprawa wraca do Sądu Rejonowego
 
Prokurator nie zabierał głosu, jedynie przysłuchiwał się wypowiedziom strony obwinionych.

Sędzia Piotr Schab po wysłuchaniu wszystkich głosów ogłosił przerwę. Po godzinie nastąpiło odczytanie postanowienia. Sąd postanowił utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie. Uznał, że Sąd Rejonowy prawidłowo orzekł, że czyny obwinionych nie zawierają znamion wykroczenia, a skarga policji, jakoby Sąd Rejonowy popełnił błąd w ustaleniach faktycznych, jest bezzasadna. Uzasadnienie Sądu Rejonowego prawidłowo odnosi się do materiału dowodowego (zeznania, filmy) w tej sprawie. Nadto sędzia ocenił, że Sąd Rejonowy trafnie i wyczerpująco odniósł się do kwestii szkodliwości społecznej czynu obwinionych.

Orzeczenie jest prawomocne.

Małgorzata Nowogońska
fot. Piotr Stańczak
 
[sc name=”wesprzyj” naglowek=”Walczymy o konstytucyjne prawa!” tresc=”Jeżeli popierasz nasze działania, dołącz do nas albo wesprzyj. Dzięki Twojej pomocy będziemy mogli działać dalej i walczyć o wolność wyrażania opinii!”]

4 komentarze do “Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok: zażalenie policji jest bezzasadne

  • 24 lipca, 2018 o 10:59
    Bezpośredni odnośnik

    Mieliście bardzo dobre argumenty. Zwłaszcza te wymieniane przez W. Kinasiewicza bardzo mi się podobają.

    Prokurator nie chciał zabrać głosu w wyjątkowej dla niego sprawie.

    Odpowiedz
  • 24 lipca, 2018 o 11:28
    Bezpośredni odnośnik

    Popatrzcie Państwo w sprawie o wykroczenie na sali pojawił się prokurator! Bo sprawa jest wyjątkowa?! Ma rację pan Kinasiewicz, że chodzi tu o odebranie praw osobom o odmiennych poglądach. I o postraszenie. Inaczej nie da się skomentować tej obecności prokuratora.

    Odpowiedz
  • 24 lipca, 2018 o 22:47
    Bezpośredni odnośnik

    Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie, a nie Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście. taki mały szczegół w nazewnictwie…

    Odpowiedz

Skomentuj Dorota Przerwa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *