Policja naruszyła prawo, sądzeni są Obywatele
We wtorek 15 maja w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia odbędzie się kolejna – piąta już – rozprawa w sprawie o blokowanie miesięcznicy smoleńskiej 10 marca 2017 roku. Obwinionych jest siedem osób
Paweł Kasprzak, Wojciech Kinasiewicz, Tadeusz Jakrzewski, Paweł Wrabec, Monika Dąbrowska-Kuchna, Michał Korczak i Marek Madej-Sierski otrzymali zarzut z artykułu 52 paragraf 2 punkt 1 kodeksu wykroczeń (przeszkadzanie w organizowaniu lub przebiegu legalnego zgromadzenia). Paweł Kasprzak ma dodatkowo zarzut za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym (artykuł 141 kodeksu wykroczeń).
Podczas miesięcznicy 10 marca 2017 r. cała siódemka, wraz z innymi kontrdemonstrującymi, była otoczona potrójnym kordonem policji i spychana z miejsca przyznanego Obywatelom RP na legalne zgromadzenie. Mimo to policja zarzuciła im blokowanie miesięcznicy smoleńskiej.
CZYTAJ TEŻ: Policja skarży się, że obywatele blokowali miesięcznicę
Proces rozpoczął się 17 października 2017 roku. Obwinieni tłumaczyli, że to policjanci wielokrotnie przekroczyli prawo interweniując wobec legalnie zgłoszonej manifestacji. Obecność Obywateli RP przed Pałacem Namiestnikowskim była obroną i realizacją konstytucyjnego prawa do wyrażania swoich poglądów, również na ulicy. Tam właśnie chcieli zaprotestować przeciw agresywnej retoryce comiesięcznych spotkań PiS, przeciw dzieleniu obywateli, szczuciu i napuszczaniu ich na siebie.
Na kolejnych rozprawach zeznawali policjanci, wśród nich aspirant Paweł Kuck, który 10 marca 2017 r. dowodził kompanią oddziału prewencji policji, zabezpieczającą teren przed Pałacem Prezydenckim oraz Cezary Jurkiewicz – organizator miesięcznic smoleńskich, a obecnie również prezes Polskiej Fundacji Narodowej.
Niestety, aspirant Kuck bardzo niewiele pamiętał z tamtych wydarzeń – na zdecydowaną większość pytań przed sądem odpowiedział „Nie przypominam sobie”. Podobnie niewiele pamiętali kolejni zeznający policjanci z oddziału prewencji. Kłopoty z pamięcią miał również Cezary Jurkiewicz, który nie pamiętał wielu faktów sprzed roku.
Na ostatniej rozprawie sąd oglądał nagrania wideo zarejestrowane przez policjantów w czasie marcowej miesięcznicy. Są one materiałem dowodowym oskarżenia. We wtorek oglądanie tych filmów będzie kontynuowane.
Sprawę prowadzi sędzia Łukasz Biliński, który zdecydował o konieczności powołania na świadków Ewy Gawor i Mirosława Szymczaka z Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
Rozprawa rozpocznie się w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia o godz. 9.30 w sali 379.