Kolejna rozprawa za próbę złożenia petycji w MSWiA

W piątek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa odbyła się czwarta rozprawa dotycząca „przewodniczeniu zgromadzeniu bez wymaganego zawiadomienia”. Ewa Borguńska, Wojciech Kinasiewicz, Michał Szymenderski- Pastryk i Kajetan Wróblewski stoją przed sądem ponieważ 21 listopada ub. roku chcieli złożyć petycję w MSWiA
 
Petycja dotyczyła braku interwencji policji na Marszu Niepodległości 11 listopada, gdzie niesiono transparenty i wznoszono okrzyki pełne rasistowskich i faszystowskich treści, odpalano race zakazane na zgromadzeniach publicznych.

Ewa Borguńska, Wojciech Kinasiewicz, Michał Szymenderski- Pastryk i Kajetan Wróblewski obwinieni są o czyn z art. 52 par. 2 pkt. 2 kw – kto organizuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia lub przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. Rozprawie przewodniczy sędzia Katarzyna Balcerzak-Danilewicz. Obwinionych broni mecenas Jarosław Kaczyński.
 

Chcieli złożyć petycję do MSWiA. Dziś stanęli przed sądem

W piątek oświadczenie złożył Kajetan Wróblewski. – Oskarżenie jest nieporozumieniem. Przed MSWiA zgromadziła się grupa ludzi, która chciała złożyć pismo w ministerstwie, ale biuro podawcze zostało zamknięte o godzinę wcześniej. Zgromadzenie spontaniczne jest naszym prawem podstawowym, a sprawę uważam za szykany i łamanie prawa. Do legitymowania typował nas dowolnie komisarz Piotr Jabłoński z grona osób tam obecnych – mówił Wróblewski.

Zeznanie złożyła również Ewa Błaszczyk [jak pozostali obwinieni dostała wyrok nakazowy w tej sprawie. Wszyscy złożyli sprzeciw, ale jej sprzeciw do sądu nie dotarł. Sąd więc uznał, że wyrok nakazowy przyjęła i wezwał ją jako świadka – red.]. – Nic nie wiem, aby obwinieni przewodniczyli zgromadzeniu spontanicznemu. Około godz. 15 zebraliśmy się grupą kilkudziesięciu osób. Wyrażaliśmy nasze zdanie wobec skandalicznych działań policji 11 listopada. Miał być złożony list do MSWiA, ale zamknięto biuro podawcze. Po zakończeniu zgromadzenia byliśmy wyłapywani w bocznych uliczkach – opowiadała sądowi.
 
PRZECZYTAJ TAKŻE: Policja: Przemawiali, czyli przewodniczyli zgromadzeniu
 
Kolejny świadek – policjant zeznał, że osoby, które przemawiały na ul. Rakowieckiej przed MSWiA przewodniczyły zgromadzeniu, bo były przez wszystkich słuchane, ludzie reagowali, wznosili okrzyki. Przepytywany przez obwinionych przyznał, że jego zeznanie nie wynika z wiedzy i pamięci, a z meldunku z zabezpieczenia, który napisał jego przełożony komisarz Jabłoński.

Sąd wyznaczył kolejne terminy rozpraw na 27 września (godz. 10) i 6 listopada (godz. 13.30) – Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, sala 524.

Piotr Stańczak
fot. PS
 
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Walczymy z mową nienawiści!” tresc=” Twoje wsparcie pomoże nam działać, więc dołącz do nas albo nas wesprzyj!”]
 

Jeden komentarz do “Kolejna rozprawa za próbę złożenia petycji w MSWiA

  • 18 sierpnia, 2018 o 23:54
    Bezpośredni odnośnik

    Dobrze, że świadek pamiętał, że jego zeznanie wynika z cudzego meldunku.
    Miło, że podał źródło.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *