Jak przegoniliśmy Kaczyńskiego [WIDEO]
O tym, że czy możemy stać na Krakowskim Przedmieściu nie decydowały przepisy prawa tylko prosty rachunek zysków i strat. Myśmy im ten rachunek przedstawili tworząc taką sytuację, że właściwie Kaczyński nie miał dobrego wyjścia – opowiada Paweł Kasprzak w dokumencie o kontrmiesięcznicach
Kasprzak: – Byliśmy niewielką grupą kilkudziesięciu osób, w porywach było nas kilkaset (raczej trzy setki a nie osiem), które stały naprzeciwko Kaczyńskiego. I to wystarczyło, żeby PiS uruchomił całą potężną maszynę państwa, żeby parlament znowelizował prawo o zgromadzeniach, w jawny sposób znosząc wolność zgromadzeń. Myśmy tam [na Krakowskim Przedmieściu – red.] wytrzymali łamiąc te zakazy. Obywatelskim nieposłuszeństwem tę wolność sobie wzięliśmy.
Zobacz, jak garstka ludzi wpłynęła na obraz polskiej polityki. Opowiadają: Lucyna Łukian, Tadeusz Jakrzewski, Piotr Pytlakowski, Michał Wojcieszczuk, Ewa Błaszczyk, Agnieszka Markowska i Joanna Czyra – Iskandar.
We wtorek 10 kwietnia przyjdź pożegnać ostatnią smoleńską miesięcznicę.
Spotykamy się o 18.30 przed Sejmem. Stamtąd udamy się na Krakowskie Przedmieście.
fot. Katarzyna Pierzchała
To pokazuje, że czasami wystarczy garstka, by doprowadzić do zmiany. Że to wcale nie muszą być tłumy na demonstracja. Garstka zdeterminowanych. I proszę! Brawo i dziękujemy!