Wrocław. Kolejne postanowienia o umorzeniu spraw
Demonstrując pokojowo korzystamy z konstytucyjnie zagwarantowanych praw i wolności obywatelskich – uzasadniał wyrok sędzia Wojciech Sawicki w pierwszym wygranym przez nas procesie „Trzemeska za Trzemeską”
Teraz zaczynają do nas spływać wydane przez sędzię Izabellę Gabriel postanowienia o umorzeniach kolejnych spraw, w których Komendant KP – Stare Miasto przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu oskarżył nas o łamanie prawa poprzez uczestniczenie w pikietach solidarnościowych pod tym komisariatem.
Postanowienia o umorzeniu na razie dotarły do czterech osób, ale w trzech wypadkach są to umorzenia „w pakiecie” – dotyczą dwóch lub nawet trzech pikiet pod komisariatem. Anna Zofia, Rafał, Jacek i ja już je otrzymaliśmy. Pewności nie ma, ale spodziewamy się, że umorzenia będą dotyczyć wszystkich z nas, którzy mają zarzuty z art. 63a KW (Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny)
W związku z naszymi solidarnościowymi pikietami przy komisariacie policji przy ul. Trzemeskiej postawiono nam również zarzuty z innych artykułów. Już 17 kwietnia o godz. 9.30 w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu, w sali 243, rozpoczyna się rozprawa Izabeli Witowskiej. Przyjdźcie!
Izabela została oskarżona o to, że 7 listopada 2017r. we Wrocławiu, przy ul. Trzemeskiej zorganizowała pikietę wsparcia, czyli o wykroczenie z art. 52 § 2 pkt 2 kw.
ZOBACZ: Kalendarium przesłuchań i rozpraw
Policja, wstyd! Zdajemy sobie sprawę z tego, że komendant komisariatu przy Trzemeskiej będzie najprawdopodobniej składał apelację, nie tylko kontynuując w ten sposób nękanie nas, ale również zabierając cenny czas sądu, adwokatów i obciążając kosztami Skarb Państwa – czyli szastając pieniędzmi nas wszystkich.
Panie Komendancie, może jednak odrobina refleksji? Są wyroki sądu, są postanowienia o umorzeniu, jest oświadczenie Prezydenta Wrocławia…
Ewa Trojanowska
fot. Adam Witas
to już jestem spokojniejsza 🙂 Dziękuję!