Uczciliśmy pamięć naszych współobywateli zamordowanych 78 lat temu w Jedwabnem
Kilkunastosobowa grupa Obywateli RP wzięła udział w upamiętnieniu 78. rocznicy pogromu Żydów w Jedwabnem i okolicznych miejscowościach: Radziłowie, Wąsoszu, Szczuczynie i Bzurach
Pod każdym z pomników zostawiliśmy białe róże w pamięć o naszych współobywatelach.
„To, co wydarzyło się w Jedwabnem 10 lipca, to antysemityzm istotnej części lokalnej polskiej ludności; rabunek żydowskiego mienia jako jeden z głównych motywów agresji, pragnienie zemsty za rzeczywistą bądź wyimaginowaną współpracę Żydów z sowieckimi okupantami, inspiracja niemiecka — różna w różnych miejscach, od bezpośredniej organizacji pogromu do udzielenia tylko zachęty czy przyzwolenia. W dzisiejszej Polsce coraz więcej środowisk skrajnej prawicy głosi hasła antysemickie. Nie ma na to naszej zgody!” — zapraszaliśmy do Jedwabnego.
Jadąc do Jedwabnego, przygotowaliśmy transparent: „Antysemityzm prowadzi do ludobójstwa!”. Wyciągnęlibyśmy go, gdyby w miejscu pamięci pojawiła się manifestacja nacjonalistów. Takiej potrzeby nie było.
W uroczystości wzięli udział m.in. naczelny rabin Polski Michael Schudrich, ambasador Izraela w Polsce Anna Azari oraz przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Lesław Piszewski. Wieńce zostały też złożone w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy i MSZ RP.
Z ubolewaniem przyjęliśmy brak przedstawicieli władz samorządowych regionu, chociaż, jak zwrócono uwagę w trakcie uroczystości, na ceremonię upamiętniającą przychodzi coraz więcej miejscowych mieszkańców.
Przypomnijmy, że IPN umorzył śledztwo w sprawie Jedwabnego w 2003 r. Uzasadnił wówczas, że nie udało się znaleźć wystarczających dowodów na udział osób innych niż osądzone za to już po II wojnie światowej.
Igor Isajew
Zdjęcia autora
Wideo: Agnieszka Markowska
Musimy znacznie aktywniej zwalczać antysemityzm, rasizm i homofobię. Nie stanie się to jednak póki rządzący wbrew naciskom Kościoła nie wprowadzą zakazu propagowania ideologii nienawiści. Antysemityzm, rasizm oraz prześladowanie środowisk LGBT powinny być karalne jako prowadzące do zbrodni przeciw ludzkości. Siewcy nienawiści zamiast w ławach Sejmowych powinni siedzieć w celach a zapewniający bezkarność siewcom nienawiści w sutannach Konkordat powinien zostać wypowiedziany. Wszyscy wiemy z historii do czego prowadzi ideologia nienawiści, powinniśmy więc uczynić wszystko co możliwe aby jej propagowanie uniemożliwić, niezależnie od tego kto posługuje się tą propagandą. Na całym świecie są tylko dwie religie nakłaniające swoich wiernych do nienawiści, to Islam i Katolicyzm. Czas abyśmy przejrzeli na oczy. Jeśli nie podejmiemy stanowczych kroków, to wkrótce fundamentaliści katoliccy zaczną nas terroryzować i mordować tak samo jak fundamentaliści islamscy terroryzują i mordują swoich współwyznawców oraz innowierców. Już zaczęli palić książki, co jest znakiem radykalizowania się katolickiego fundamentalizmu. Trzeba im uniemożliwić oszukiwanie ludzi i podżeganie ich do nienawiści i zbrodni. Nie uda się to bez wypowiedzenia Konkordatu i bez prawnego zrównania Kościoła Rzymsko-Katolickiego z pozostałymi, istniejącymi w Polsce związkami wyznaniowymi. Wyznawana religia to prywatna sprawa każdego człowieka dopóty, dopóki nie zachęca ona do nienawiści i zbrodni. Musimy przywrócić religii katolickiej właściwy, duchowy wymiar, tak by znalazła się ona całkowicie poza polityką i dążeniem do władzy a kontakt z katolickim klerem nie zagrażał naszym dzieciom.