Superbohaterka 2018. Gabriela Lazarek nagrodzona za samotne protesty na ulicach Cieszyna
Gabriela Lazarek została laureatką nagrody 30-lecia „Gazety Wyborczej” za walkę o wolność i prawa człowieka. To specjalne wyróżnienie odebrała podczas gali Superbohaterki „Wysokich Obcasów”
– Wszystko w tym kraju zaczyna być prowokacją. To, kim jesteśmy, jakie mamy poglądy, koszulki, płeć, jaki kolor kwiatów mamy w rękach i czy róże, czy goździki, jaką książkę czytamy. Za chwilę istnienie kogoś będzie prowokacją i napad na niego będzie usprawiedliwiony – mówi Gabriela w rozmowie z Dorotą Wodecką dla Wysokich Obcasów.
Gabriela Lazarek opowiada Wysokim Obcasom: – Nie jestem silną kobietą. To okoliczności mnie taką czynią. Największej siły wymaga życie w zgodzie ze sobą. I zawsze ponosi się tego koszty. (…) Trzeba protestować, trzeba być obecnym i na ulicach, i w mediach. Poszłabym wszędzie, do „Pani Domu” również, by czytelniczki między szminką, przepisem na zapiekankę i zdjęciem szczupłej kobiety na szpilkach przeczytały, że kobiecość to także udział w protestach. Żeby miały inne wzorce niż zadbane paznokcie, bo teraz nie ma czasu na paznokcie.
PRZECZYTAJ rozmowę Doroty Wodeckiej w Wysokich Obcasach
Gabriela Lazarek wyróżnienie otrzymała za protesty, które organizuje na rynku w Cieszynie od października 2017 roku. Z początku stała tam sama. Z czasem zaczęli do niej dołączać inni protestujący.
Dorota Wodecka: – Taki mało masowy protest działa?
Gabriela Lazarek: – Zawsze. Przede wszystkim dlatego, że zakłóca pozorny spokój. Ludziom się może wydawać, że skoro nikt nie reaguje, to nie jest źle. A jak się pojawia jeden, drugi i kolejny raz człowiek z kartką formatu A4 z napisanym odręcznie hasłem, to może w końcu zmusić innych do zastanowienia się, czy to świr, czy jednak normalny i o co mu chodzi.
– Ludzie nie traktują nas już jak wariatów – mówi Dorocie Wodeckiej Gabriela Lazarek. – I nikt na nas nie wrzeszczy: „Wypierdalać!” albo „Kto wam płaci, lewackie oszołomstwa”. Mam wrażenie, że ludzie znowu zaczęli się wstydzić agresji, obrażania innych. (…) Tak jak kiedyś chodziłam do pracy, tak teraz idę na protest. Ale w konsekwencji i w uporze jest metoda. We Frankfurcie poznałam Lexa Paulsona, doradcę Obamy i Macrona. Powiedział, że nigdy nie był w Polsce, ale kiedy usłyszał o naszym proteście, zapowiedział, że przyjedzie do Cieszyna na rynek.
PRZECZYTAJ rozmowę z Gabrielą Lazarek w Wysokich Obcasach
fot. Agencja Gazeta
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Jeśli raz w miesiącu wspierasz finansowo różne organizacje, pomyśl o nas następnym razem trafiając na tę stronę” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
Zuch dziewczyna!
Wielkie wyrazy uznania dla Pani Gabrieli! Śledzę Jej akcje od samego początku oraz upowszechniam informacje o nich e-mailami i na różnych forach. Im większy rozgłos, tym lepiej: więcej ludzi zauważa, zastanawia się, nabiera przekonania i uruchamia własny rozum, eliminując wrażą i wstrętną propagandę sianą przez KURskiego teleWIZJĘ (a.k.a. KURWIZJĘ). Spodziewamy się, że czas KURWIZJI dobiega niechlubnego końca na zawsze. Tak, jak czas PiS-u. Bardzo mroczny czas w historii tego kraju…
Dziękuję.
Życzę Pani dużo zdrowia.
podziwiałam Panią Gabrielę za jej postawę i samotny protest. Nadal Ją podziwiam. Cieszę sie z jej wyróżnienia i gratuluję