Stanął przed sądem za manifestowanie w obronie praw kobiet
Michał Pytlik z opolskiej Partii Razem w 2016 roku protestował przeciwko projektowi ustawy wprowadzającej całkowity zakaz aborcji. Teraz grozi mu za to miesiąc ograniczenia wolności. Wyrok w tej sprawie ma zapaść 11 kwietnia
W kwietniu 2016 roku biskupi w Polsce domagali się „pełnej prawnej ochrony życia nienarodzonych”. List w tej sprawie odczytany został w kościołach w całym kraju. W czasie, kiedy biskupi domagali się zaostrzenia przepisów w prawie do przerywania ciąży, opolska Partia Razem zorganizowała protest przed urzędem wojewódzkim. Manifestacja była spontaniczna i chociaż wzięło w niej udział kilkadziesiąt osób, to policja skierowała wniosek o ukaranie tylko Michała Pytlika, rzecznika opolskiej Partii Razem, który podczas demonstracji odczytywał oficjalny komunikat zarządu krajowego swojego ugrupowania.
CZYTAJ TEŻ: Protestował przeciwko zaostrzaniu przepisów aborcyjnych. Stanął za to przed sądem
Policja uznała, że Pytlik przewodniczył nielegalnej demonstracji pod siedzibą wojewody opolskiego i skierowała sprawę do sądu. Pierwsza rozprawa odbyła się 28 marca. Policja domagała się dla Pytlika kary miesiąca ograniczenia wolności, w czasie której Michał miałby wykonywać prace na cele społeczne.
– Michał Pytlik w Opolu angażuje się w liczne działania, dołączył m.in. do głodówki w ramach solidarności z mieszkańcami podopolskich gmin, które protestowały przeciwko siłowemu włączaniu ich do Opola. Swoim postępowaniem nadepnął na odcisk Patrykowi Jakiemu i innym lokalnym działaczom. Wraz z innymi mieszkańcami jest regularnie ścigany przez lokalnych „obrońców prawa” za dość absurdalne zarzuty, np. naruszenia miru domowego posła. W jego biurze, przyjściem na jego dyżur – pisze o Michale na facebooku Maciek Jabłoński.
Michał Pytlik nie przyznaje się do winy. W sądzie tłumaczył, że demonstracja była spontaniczna. Nie można jej było wcześniej zgłosić, ponieważ była naturalną odpowiedzią na czytany w kościołach list biskupów.
Sprawa toczy się w Sądzie Rejonowym w Opolu przy ul. Ozimskiej 60a. Prowadzi ją sędzia Zdzisław Niklasiński. Wyrok zapaść ma 11 kwietnia. Rozprawa rozpocznie się o godz. 13.10 w sali 222.
Przyjdź do sądu! Bądź solidarny z Michałem!
Zdjęcie: za Michał Pytlik, Facebook
Popierasz nasze działania? Wpłać darowiznę!
Skoro Konstytucja gwarantuje prawo do protestu to jakim prawem chcą karać obywatela ?
1 miesiąc ograniczenia wolności to drakońska kara. Jak na wschód od Bugu.
Jeżeli chcesz i możesz – przyjdź do sądu wesprzeć Michała Pytlika. To na „prowincji”, poza Warszawą, władza pokazuje prawdziwe zęby i to tam solidarność jest najważniejsza.
Warto przypomnieć również opolską sprawę Romana Kołbuca, który za udostępnienie na FB służbowych numerów telefonów Jakiego, Wiśniewskiego i Czubaka został przewieziony na komisariat w kajdankach, jak groźny kryminalista, i miał zarzuty karne.
Jak się pisze neokomunizm? RAZEM