Solidaryzujemy się z proekologicznymi działaczami

Chcemy wyrazić naszą solidarność z działaczami i działaczkami proekologicznymi, którym uniemożliwiono uczestnictwo w katowickim Marszu dla Klimatu przez zatrzymanie ich autokarów czy odmowę prawa wjazdu do Polski, a także z trójką demonstrantów zatrzymanych podczas marszu przez policję i oskarżonych (wedle relacji świadków absolutnie bezpodstawnie) o napaść na policjantów
 
Z podobnymi niezgodnymi z prawem akcjami policji mieliśmy do czynienia podczas naszych demonstracji. Uczestnicy Marszu dla Klimatu poddani bezprawnym działaniom policji mogą liczyć na nasze wsparcie.
 
Obywatele RP

 
ZOBACZ TAKŻE: Marsz dla Klimatu będzie pokojowy – rozmowa z Wojciechem Szymalskim

2 komentarze do “Solidaryzujemy się z proekologicznymi działaczami

  • 11 grudnia, 2018 o 15:33
    Bezpośredni odnośnik

    Obywatele RP, solidaryzowanie się nie wystarczy. A gdyby tak połączyć siły Obywateli RP, ekologów, działaczy tzw marszów równości i w ogóle wszystkich sił w Polsce, których działalność jest właściwie zależna od demokratycznego ustroju państwa polskiego? Partyjniacy niech sobie tworzą koalicję i nadal intrygują i kłócą się o przyszły podział władzy. Z wypowiedzi docierających do nas z różnych partii tworzących koalicję, jeśli koalicja wygra wybory, to przywróci jedynie status quo sprzed stycznia 2016 roku. To chyba za mało dla Polski i Polaków. Powinna powstać koalicja obywatelska złożona ze wszystkich organizacji, stowarzyszeń i pozaparlamentarnych partii działająca z całą mocą na rzecz naprawy prawa Rzeczpospolitej. Organizacje kobiece walczące o prawo kobiet do decydowania o sobie, o zniesienie większości ustaw antyaborcyjnych, organizacje których celem jest zwalczanie nietolerancji i dyskryminacji, ugrupowania antyfaszystowskie, ekolodzy a nawet zagrożone przez obecną władzę pozarządowe fundacje powinny stworzyć jeden wspólny ruch na rzecz demokracji i naprawy prawa. Taka koalicja obywateli z natury rzeczy nie będzie walczyła o władzę, więc nie będzie kłótni o jej podział, będzie jednak mogła wpływać na rząd szanujący demokrację i prawa obywateli. Tylko wspólnie działacze wszystkich organizacji będą dysponowali siłą, która skłoni partyjną koalicję do oczekiwanych przez bardzo wielu Polaków zmian. Już samo zawiązanie takiej koalicji nie będzie należało do bezpiecznych. Pamiętajmy, że w partiach tworzących koalicję, wśród zwolenników demokracji jest sporo osób popierających nietolerancję i dyskryminację wobec wszelkich odmienności, o których wiedzą niewiele i które budzą w nich lęk. Demokrację popierają też niektórzy fanatyczni zwolennicy prawa określanego ogólnie mianem antyaborcyjnego. Możliwe, że w koalicji obywatelskiej na rzecz naprawy prawa w naszym kraju także mogą znaleźć się osoby nietolerancyjne oraz popierające ograniczanie prawa kobiet do decydowania o sobie ale z pewnością będzie ich znacznie mniej niż w koalicji partii. Pozwoli to na stworzenie jednolitych postulatów o wprowadzenie praw zakazujących propagowania nacjonalizmu, ksenofobii, antysemityzmu, homofobii i wszelkich odmian rasizmu, a nadto zakazujących propagowania faszyzmu poprzez przywrócenie przepisów z lat 90-tych XX wieku oraz delegalizacji wszystkich organizacji faszystowskich i nacjonalistycznych. Potrzebne jest też w Polsce prawo zakazujące nietolerancji i dyskryminacji pod jakimkolwiek względem, konieczna jest też pilna nowelizacja przepisów antyaborcyjnych zezwalająca na aborcję w przypadku małoletnich, zagrożenia zdrowia i życia matek, w przypadku znacznego szkodzenia płodu nie dającego szansy na normalne życie dziecka oraz oczywiście w przypadku gwałtu. Prawo polskie powinno też zdecydowanie zakazywać terroryzowania obywateli przez ugrupowania religijnych fanatyków. Nowelizacji wymaga też prawo dotyczące ochrony praw zwierząt oraz wprowadzenie jasnych i kategorycznych przepisów proekologicznych, które np zapobiegłyby takim nonsensom jak zakaz korzystania z energii wiatrowej. Jest mnóstwo do zrobienia w dziedzinie polskiego prawodawstwa i tylko wspólna presja wszystkich organizacji domagających się wprowadzenia cząstkowych rozwiązań problemów na rząd może wymusić niezbędne zmiany. Pojedynczo ani kobiety nie wywalczą zmiany opresyjnych praw, ani ekolodzy i miłośnicy zwierząt, ani też wszyscy ci, którzy pragną by Polska była zgodnie z zapisem w Konstytucji o rozdzielności państwa od Kościoła krajem świeckim, krajem wolnym od faszyzmu i nietolerancji, krajem chroniącym przyrodę i atmosferę oraz wszystkie żyjące w naszym kraju zwierzęta. Tylko wspólny front na rzecz naprawy prawa i demokratycznej Rzeczpospolitej może przynieść prawdziwy sukces. Dlaczego proponuję ten wspólny front? Ponieważ tak zwani zwykli obywatele, którym nie chciało się nawet pójść do urn wyborczych, są całkowicie bierni i czekają aż „ktoś” to wszystko załatwi. A kto może się zająć tym wszystkim jeśli nie aktywiści organizacji ekologicznych, kobiecych, czy antyfaszystowskich. Trzeba tylko zwalczyć obawę przed utratą tożsamości poszczególnych organizacji a konkretnie ambicje niektórych aktywistów, przedkładając im możliwość wielkiej skuteczności działania.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *