Przyjdź! Wesprzyj sędziów Sądu Najwyższego!
Dzisiaj wchodzi w życie niekonstytucyjna ustawa o Sądzie Najwyższym. Sędziowie SN będą przenoszeni na przymusowe emerytury. Przyjdź na Plac Krasińskich w Warszawie. Okaż wsparcie sędziom!
Na przymusową emeryturę zostanie przeniesionych pierwszych 11 sędziów Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat. Kolejni mają pójść na nią w połowie miesiąca. Ma zadecydować o tym prezydent Andrzej Duda. Większość prawników uważa, że prezydent złamie zapisaną w konstytucji zasadę nieusuwalności sędziów.
CZYTAJ TEŻ: Okolice 3 lipca w okolicach SN…
Dzisiaj prezydent ma wydać postanowienie o przejściu w stan spoczynku prof. Małgorzaty Gersdorf, Pierwszej Prezes SN. Ma to zrobić o godz. 12 Będziemy wtedy przed pałacem prezydenckim. Przyjdź i Ty!
Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego jednogłośnie podjęło uchwałę, odwołując się do konstytucyjnej zasady nieusuwalności sędziego oraz zapisanej w konstytucji kadencji, że prof. Małgorzata Gersdorf pozostaje Pierwszym Prezesem SN do 30 kwietnia 2020 roku, a nie do 3 lipca 2018 roku, jak chce PiS.
Sąd Najwyższy jest ostatnią instytucją stojącą na straży porządku prawnego w Polsce. Dlatego wszystkie stowarzyszenia prawnicze apelują o masowy udział w demonstracjach 3 i 4 lipca na placu Krasińskich w Warszawie, gdzie mieści się siedziba Sądu Najwyższego. Autorzy apelu chcą utworzyć symboliczny łańcuch wsparcia, który obejmie budynek sądu, a tym samym sędziom da odwagę w zmierzeniu się z próbą bezprawnego odwołania ich. Przyszedł bowiem czas na egzamin dla sędziów Sądu Najwyższego.
We wtorek 3 lipca manifestację na pl. Krasińskich zaczynamy o godz. 21.
Sędziowie Sądu Najwyższego zapowiedzieli, że mimo skracającej ich kadencje ustawy, przyjdą w środę do pracy. Dlatego 4 lipca od godz. 8 będziemy przed Sądem Najwyższym, żeby wesprzeć sędziów i dodać im odwagi na najbliższe dni.
Bezpośrednie stosowanie konstytucji przez najważniejszy sąd w Polsce wymaga naszej obecności. Bądźmy tam wszyscy!
ZOBACZ, gdzie w Polsce organizowane są demonstracje w obronie Sądu Najwyższego
fot. © WILK
„Adrian” Duda sprzeniewierzył się Konstytucji już wielokrotnie, więc nie oczekujemy, że tym razem postąpi inaczej. On jest już stracony dla historii na zawsze. Nikt nie będzie mu współczuł, ani go żałował. Zapracował na to. Interesujące, że on tego albo nie dostrzega, albo nie pojmuje, albo to ignoruje. Do czasu (niedługiego). Ciekawe, co on potem zobi? Zapadnie się w jakąś „dziurę”? Wyemigruje? Zrobi sepuku? Z takim „dorobkiem” nie da się normalnie egzystować. Niczego mu nie życzę. Stał się dla mnie niebytem nie wartym zapamiętania, ani wspomnienia. Z historii nie da się wymazać. Był taki od… do… I tylko tyle. Basta!
Będę pod Sądem Najwyższym. Jeśli zajdzie potrzeba, będę tam przez wiele kolejnych ranków. Trochę daleka droga, nie szkodzi. Wolność jest najważniejszą z cnót.
Przyszło mi na myśl, że może warto wziąć więcej jedzenia ze sobą, bo będą tam ludzie dyżurujący całą noc.
O osobie piastującej urząd prezydenta nie bedę pisać, bo szkoda mojej myśli, uwagi i słów. Myślą, że zapewnią sobie bezkarność. Nie. Będą w podręcznikach historii jak magnateria przed rozbiorami.
… Duda tłumaczy, że spotkanie zostało zwołane po to, by „porozmawiać o tym, co będzie w momencie, w którym nastąpią zmiany, jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy”. – Są przepisy ustawy, które wiążą każdego sędziego, jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości – zwłaszcza I prezes Sądu Najwyższego – ma na przykład możliwość wniesienia stosownego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, aby została sprawdzona zgodność przepisów ustawy z konstytucją. O ile mi wiadomo, z tej możliwości nie skorzystała ani I prezes Sądu Najwyższego, nie skorzystał także Rzecznik Praw Obywatelskich, ani żaden inny podmiot. W związku z powyższym, rozumiem, że nie mają wątpliwości i zakładam, że przepisy ustawy będą przestrzegane, bo tego wymaga praworządność – oświadczył prezydent.
Dltego prawo powinno być konstrouwane jasno i konkretnie, aby nie dawać politykom możliwości jego naginania i łamania. Robert Gwiazdowski lepiej to wyjaśnia ode mnie.
Wklejam powtórnie informację:
Piszę, by dotarło do większej ilości ludzi: policja zatrzymuje podczas pochodu Wojtka Kinasiewicza i innych naszych, Dawida, Patryka i Borysa też .
Nie chodzi o zatrzymanie, na razie legitymują, utrudniają przejście grupy – np. zakaz chodzenia chodnikiem.
Film na FB Pawła Kasprzaka, miejsce (ponad 40 minut temu): ul. Nowy Świat.
Termin manifestacji (21.00) wydaje mi się niefortunny.Chętnie wziąłbym udział ale jak wrócę do domu po manifestacji? Mieszkam pod Warszawą.
Zwołujecie tylko wąską grupę warszawskiej inteligencji.To za mało aby zatrzymać PIS.