Protestowaliśmy przed TVP w Warszawie i Bydgoszczy [ZDJĘCIA]
Kolejny dzień protestowaliśmy przeciwko nakręcaniu spirali nienawiści i złu, które sączy się z publicznej telewizji. W czwartek staliśmy przed siedzibą TVP w Warszawie i Bydgoszczy
W Warszawie przed redakcją TVP Info stoimy już trzeci tydzień – bez haseł, w ciszy, tylko z białymi różami. Przychodzimy tam codziennie rano, między godziną 8 a 9.
Dzisiaj od 8 do 9 stałem z protestujacymi pod https://t.co/cKjK2VeNFuło nas 22 osoby.Pracownicy szczujni ze wstydu wchodzili od tyłu.Protest odbywa sie co dzień rano od czasu śmierci Pawła Adamowicza… pic.twitter.com/J6fMw978oo
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) February 6, 2019
W czwartek stanęliśmy również przed budynkiem TVP Bydgoszcz, oczekując na wyjście pracowników oddziału o godzinie 16. Z głównego wyjścia skorzystało tylko kilka osób. Reszta ominęła nas bokiem. Wyszła do nas dziennikarka TVP prosząc o rozmowę, grzecznie odmówiliśmy.
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Dorzuć swoją cegiełkę do walki o demokrację i państwo prawa!” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
Dziękuję wszystkim wytrwałym i konsekwentnym protestującym. Z racji wieku nie mogę do Was dołączyć fizycznie. Jestem z Wami zawsze sercem wszędzie tam, gdzie protestujecie przeciwko temu rządowemu ściekowi wideoinformacji, zwanemu potocznie Kurwizją (portmanteau słów Kurski i telewizja). Wielu pracowników tejże Kurwizji mówi, że to nie oni sami z siebie tak postępują i mówią, lecz mówią, że tak robią, bo muszą gdzieś pracować/zarabiać na utrzymanie. Faktycznie, trudno jest znaleźć inne miejsce pracy z dnia na dzień, a jeszcze trudniej zmienić zawód. Niektórzy z nich, np. berliński korespondent TVP, Cezary „Trotyl” Gmyz, stają się coraz bardziej powściągliwi w swoich wypowiedziach o opozycji przeczuwając – słusznie – nieuchronne rychłe zmiany mające na celu doprowadzenie obecnej wrednej sytuacji w TVP do normalności akceptowalnej w demokracji.
Redaktor Czuchnowski podaje 22 osoby, niestety na zdjęciach można się doliczyć tylko połowy. Co zresztą odpowiada możliwościom mobilizacyjnym Obywateli RP w ostatnim czasie – tzn. pięć do ośmiu osób plus mały bonus ze względu na ostatnie wzmożenie protestów – i wychodzi 11-12, czyli tyle, ile jest na zdjęciach. Czy to nie rozczarowujące dla sympatyków, którzy wpłacają darowizny na Waszą działalność? Jeśli można rozmawiać otwarcie na tym niszowym portalu, dziesięć czy nawet dwadzieścia osób to przecież dramat frekwencyjny i woda na młyn pisowców
Naprawdę, panie Wujku Staszku, Obywatele RP i ten portal mają w Panu wiernego czytelnika. Nikt, jak pan, tak dokładnie nie liczy, ile osób jest na zdjęciu. A czytając wpisy pod informacjami, jest Pan tutaj chyba codziennie. Wyjątkowa wierność jednemu „niszowemu portalowi”!