Protest przed budynkiem KRS. Brutalna interwencja policji
W piątek odbyło się pierwsze posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa poświęcone wyborowi nowego przewodniczącego KRS. Przed budynkiem protestowali przedstawiciele różnych organizacji prodemokratycznych. Brutalnie interweniowała policja
To było pierwsze posiedzenie KRS po wyborze przez Sejm nowych sędziów-członków Rady i po rezygnacji I prezes SN Małgorzaty Gersdorf z funkcji przewodniczącej Rady.
Przed budynkiem, przed pierwszym posiedzeniem niekonstytucyjnego składu KRS, protestowali obywatele i obywatelki. Policja siłą usunęła pikietujących sprzed bramy budynku.
– Proszę zaprzestać biernego oporu – mówił policjant do Michała Szymanderskiego – Pastryka, który został przez kilku funkcjonariuszy przyciśnięty do ziemi, wykręcono mu ręce, a potem skuto kajdankami. Michał miał filmować protest. W zamian za to dostaliśmy materiał z samego środka policyjnej interwencji. Pozostali pikietujący zostali potraktowani w podobny sposób.
Zobacz relacje kręcone na żywo:
Pikietującym policja postawiła zarzut z art. 90 kw. – Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania, podlega karze grzywny albo karze nagany.
fot. Lucyna Łukian
Szanowni Państwo , Szacunek za Waszą niezłomność. Dziękuję za Waszą walkę. Materiał jest wstrząsający. Wyobrażam sobie jak czuł się Igor Stachowiak , gdy maltretowali go na komendzie.
Trzymajcie się !
Trzy osoby dostały bezpodstawne zarzuty z Kodeksu Karnego – za domniemane zaatakowanie funkcjonariuszy.
Panie Brudziński, Szymczyk i Jabłoński – nie pozostawimy tego bez reakcji. Z naszymi przyjaciółmi pozostaniemy solidarnie. Chcecie ich złamać – nie uda wam się. Najpierw musielibyście złamać naszą solidarność, a tego zrobić wam się nie uda.
Spodziewajcie się riposty – a będzie bolesna (politycznie jedynie). Doprowadziliśmy do zmiany już trzech (chyba) komendantów stołecznych i jednego ministra (mowa o niejakim Błaszczaku). Z wami też sobie poradzimy, pokojowo i bez przemocy. W przeciwieństwie do was, my zachowujemy się grzecznie i pokojowo. Ale tego, co wyrabiacie z naszymi przyjaciółmi – nie darujemy.
No i zabieranie naszej koleżanki z domu na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie jedynie z kodeksu wykroczeń, bo jest sama w domu i nie ma kto stanąć w jej obronie – też nie darujemy.
Na nieszczęście Policji na pierwszy rzut oka widac ze zdarzenie miało miejsce poza drogą publiczną
Bezpodstawna przemoc policji wobec pokojowego protestu! To nieprawdopodobne! To nie jest praworządność. W jakim kraju przyszło nam żyć…
Ogromne wyrazy uznania i szacunku dla protestujących.
PS
Dziękuję Panu, który polecił mi obejrzenie tego wstrząsającego materiału podczas dzisiejszej rozmowy pod sądem. Pozdrawiam
Jacek