Ponad czterdzieści osób na ławie obwinionych. Próbowali zablokować marsz narodowców
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia odbyło się kolejne posiedzenie sądu w sprawie wydarzeń z 15 sierpnia 2017 r. Tego dnia kilkudziesięcioosobowa grupa Obywateli RP i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet próbowała usiąść na ulicy blokując przemarsz Młodzieży Wszechpolskiej. Policja wyniosła ich siłą z trasy manifestacji umożliwiając przejście narodowców
Teraz 42 osoby są obwinione o to, że na ul. Nowy Świat próbowały zablokować przemarsz Młodzieży Wszechpolskiej, tj. o czyn z art. 52 par. 2 pkt. 1 kw.
Rozprawa odbyła się 27 listopada, przewodniczył sędzia Łukasz Biliński. Oskarżyciela reprezentował komisarz Andrzej Jakubczyk, a obwinionych bronili mecenas Jarosław Kaczyński i mecenas Katarzyna Kardel-Przeździecka.
Oskarżyciel odczytał wniosek o ukaranie, a obwinieni złożyli oświadczenia. Wszyscy przyznali, że 15 sierpnia 2017 roku byli na Nowym Świecie i protestowali siedząc na jezdni, nie przyznali się jednak do popełnienia wykroczenia. Przyznali się do czynu, ale nie do winy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Obywatele RP wysłali list do Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie marszu faszystów z Młodzieży Wszechpolskiej
Wszyscy byli tam, aby protestować przeciw legalnemu przemarszowi przez Warszawę organizacji faszystowskich, neonazistowskich i nacjonalistycznych. Podkreślali, że zgodnie z Konstytucją RP organizacje głoszące hasła rasistowskie i homofobiczne nie powinny legalnie działać, a szczególnie manifestować w Warszawie. Niektórzy dodali, że chcieli oddać hołd pamięci Heather Heyer, działaczce antyrasistowskiej, tragicznie zmarłej trzy dni wcześniej w Stanach Zjednoczonych.
Obwinieni opisywali, jak wyglądał marsz Młodzieży Wszechpolskiej: zakazane symbole falangi, krzyże celtyckie, miecze Chrobrego, ksenofobiczne hasła na transparentach, okrzyki pełne nienawiści. W całym marszu nie było symboli nawiązujących do Bitwy Warszawskiej.
Policja usunęła Obywateli RP. Narodowcy przeszli ulicami Warszawy
Janusz Majchrzak opisał scenę, gdy z marszu, przy użyciu wulgarnych słów, został przez kolegów usunięty uczestnik niosący portret marszałka Piłsudskiego. Obwinieni opisywali również brutalność części policjantów i nieuzasadnione nadużywanie siły. Po wyniesieniu z jezdni kontrmanifestanci zostali stłoczeni pod ścianą budynku na ulicy Foksal i otoczeni napierającym na nich kordonem policji. Część doznała wtedy kontuzji, wiele osób miało kłopoty z oddychaniem.
Kolejne rozprawy odbędą się w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia przy ul. Marszałkowskiej 82: 5 grudnia o godzinie 9.30 (sala 242), 14 grudnia o 9.30 (sala 361) i 19 grudnia o 9.30 (sala 242)
Piotr Stańczak
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Walczymy, by nacjonalizm nie rozlał się po Polsce. Dołącz do nas albo nas wesprzyj!” tresc=” Twoje wsparcie pomoże nam działać! „]
Czas najwyższy, aby ta durna policja posypała głowę popiołem, przeprosiła za swoje lizusostwo wobec rządzącego reżimu i wycofała wszystkie swoje idiotyczne zarzuty wobec normalnych ludzi wyręczających Państwo w jego KONSTYTUCYJNEJ powinności natychmiastowego rozwiązania marszu faszystów, zwących się narodowcami z MW. Jeśli policja nie zastosuje się do tej oczywistej porady, brnąć będzie w swoim bezmiarze głupoty i coraz bardziej tonąć w g…, tracąc kompletnie poważanie, jakie jeszcze do niedawna w Narodzie miała.
Nie posypie. Nikomu nie życzę spotkań z tą profesją, jej fałszem i nękaniem za jakiekolwiek bycie w opozycji. Szyciej umrze się wskutek pobicia przez nieznanych sprawców niż otrzyma pomoc zgodną z ustawą o Policji.
Oczywiście nie każdy policjant jest fałszywy i posłuszny politykom, ale moje obserwacje nie napawają mnie optymizmem.
Nadużywanie siły i poczucie bezkarności skądś się bierze.
Popieram działania wasze przeciwko neonazistom.. To wspaniałe że potraficie być tak odważnym i ludźmi.. jestem z wami całym sercem choć nie mogę uczestniczyć w tych działania ze względu na stan zdrowia.. życzę powodzenia i wierzę w sprawiedliwy uniewinniający wyrok !!