Marsz Równości przeszedł przez Opole
W atmosferze swobody i radości, z wolnościowymi hasłami i pośród dźwięków muzyki przeszedł w sobotę ulicami Opola pierwszy w dziejach miasta Marsz Równości
Taneczny korowód liczył – wedle danych policji – około pół tysiąca głównie młodych oczywiście ludzi. Szli w nim także Obywatele RP z Wrocławia i Opola.
Pomysłodawcą marszu był ruch Tęczowe Opole, a postulatami m.in. podpisanie przez prezydenta miasta Opolskiej Karty Różnorodności i stworzenia przez samorząd – wzorem Gdańska – programu przeciwdziałającego dyskryminacji.
ZOBACZ TAKŻE: Parada Równości w Warszawie. Na czele Obywatele RP
Organizatorzy przypominali, że akurat Opole z wyroków historii było domem Polek i Polaków, Niemek i Niemców, Ślązaczek i Ślązaków, a teraz jest też miejscem „hetero i nie hetero”, wierzących i niewierzących oraz osób z niepełnosprawnością. Chodzi o to, by wszyscy się szanowali i solidarnie dbali o przestrzeganie swoich praw – bez dyskryminacji i traktowania kogokolwiek jako drugiego sortu. Postulaty równości dla ludzi różnych nacji, wyznań i orientacji seksualnych to „nie żadne fanaberie i mody”, lecz kwestia przyrodzonej godności każdego człowieka. Przy okazji wytknięto obecnemu prezydentowi miasta, że kroczył przez Opole ramię w ramię z głoszącymi jawnie nacjonalistyczne hasła członkami Młodzieży Wszechpolskiej, zaś jednemu z radnych PiS wspieranie ich na portalach społecznościowych.
Lecz nawet w przemówieniach uczestniczących w marszu polityków nie było akcentów partyjnych, a tylko obywatelskie. Można było choćby usłyszeć, że Polska jest krajem pięknym i kolorowym, a teraz powinniśmy sprawić, by „można było w niej chodzić trzymając się za rękę z kim się chce”. Prócz zapewnień o konieczności edukacji równościowej w szkołach, padł postulat stworzenia w każdym województwie hosteli dla młodych ludzi, którzy musieli opuścić rodzinne domy i trafili na ulicę po tym, jak wyznali najbliższym swój homoseksualizm.
Wśród skandowanych przez maszerujących haseł, prócz tych o tolerancji, Polsce i Opolu wolnymi od faszyzmu czy sile solidarności, wybrzmiał również sprzeciw wobec pedofilii.
ZOBACZ TAKŻE: Marsz Równości w Rzeszowie
Co też ważne, deklaracje nacjonalistycznej prawicy spod znaku Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej, że nie dopuszczą do przejścia ulicami miasta przez – i tu mogłaby paść długa, i znana, lista obelg – okazały się przechwałkami bez pokrycia. Choć zapowiadali oni (i zgłosili do ratusza) kilka kontrpikiet, to udało im się zorganizować tylko dwie. Były więc charakterystyczne zielone flagi ONR z przedwojennym faszystowskim godłem oraz słynne drastyczne bilbordy antyaborcyjne – których publicznego wystawiania przed szpitalami zakazał ostatnio właśnie opolski sąd. A także znane okrzyki o sodomitach i dewiantach oraz rżnięciu czerwonej hołoty „raz sierpem raz młotem”.
Atmosferę marszu tworzyły też tabuny policji: zarówno szpalery umundurowanych i wyposażonych jak na wojnę funkcjonariuszy, jak grupy operacyjne w cywilu. Ale również – pozdrowienia, jakie z chodników czy okien mijanych przez manifestantów kamienic słało marszowi wielu mieszkańców. Bo to też – obok obecności na ulicach faszystów – jakiś znak czasów.
Krzysztof Burnetko
PS. Wielki baner Obywateli RP pomagał nieść przez jakiś czas – z własnej jak najbardziej inicjatywy – uczestniczący w marszu opozycyjny kandydat na prezydenta Opola w nadchodzących wyborach samorządowych prof. Kazimierz Ożóg.
I Marsz Równości w Opolu, wcześniej był I Marsz Równości w Rzeszowie. To już nie tylko Parada Równości w Warszawie, coraz więcej takich akcji. Znak czasu? Zmienia się na lepsze? Mam nadzieję.
Pamiętacie, jak Ruch Palikota dostał się do sejmu? To też był znak czasu i symbol zmian na lepsze. Obecnie o prawa homoseksualistów troszczy się Nowoczesna – trzy procent poparcia. Ja nie mówię, target jest, na homoseksualizmie można nawet do sejmu wjechać, ale znacznie wyżej progu wyborczego się nie podskoczy.
Miło patrzeć na tych kolorowych ludzi.
Chyba już wszyscy zdążyli zapamiętać, że homoseksualizm jest kolorowy, wesoły i uśmiechnięty, a heteroseksualizm szary, smutny i ponury. Jaki sens za każdym razem powtarzać? Nie dałoby się trochę rozbudować przekazu? Już nawet najmniej lotny pisowiec wie, że oficjalnie homoseksualizm, czy to męski, czy kobiecy, to sama radość i szczęście, a heteroseksualizm to po prostu smutek, nuda i udręka.
Super.
W najśmielszych marzeniach nie spodziewałam się marszów równości w mniejszych miejscowościach . Może za mało odwagi było w moich marzeniach.
Jestem dumna z ludzi mających odwagę iść nieopodal marszów pełnych specyficznie pojętej cnoty miłości bliźniego.
To, co robicie jako Obywatele RP ma znaczący wpływ na moje życie.
Nie chodzi o płeć. Chodzi o prawa , wśród nich prawo do wolności.
Regularnie sprowadzacie wolność do homoseksualizmu, a potem zdziwienie, że elektorat nie nadąża. Wolność to wartość znacznie większa niż pederastia.
Czy nie widzi, że mało nas obchodzi za czym on nie nadąża? Po śmiechu jego poznać ….
Kto by się spodziewał tak otwarcie wyrażonego przekonania, że mało Was obchodzi, za czym elektorat nie nadąża. Myślę, że gdyby zapytać o oficjalne stanowisko, to byłoby całkiem inne. Nie uwierzę, że sami uznaliście własny przekaz za całkowicie nieprzyswajalny dla społeczeństwa. Homoseksualizm to droga donikąd, trochę dziwne, że Obywatele RP akurat się na homoseksualizm uparli…
Inteligentni kaprale mawiali :”W Syrii wojna, na Ukrainie wojna, a wy, szeregowy, znowu o d. Maryni.”
Jeśli nastanie w Polsce okupacja postsowiecka, nie ja będę odpowiedzialna za to , co stanie się ze społeczeństwem, z krajem. Nie Paweł Kasprzak, nie Rafał Suszek. Nie ci, którzy mieli odwagę stawiać opór.
Nie ja bedę odpowiedzialna za wspieranie niszczenia polskiego systemu obronnego, sytuacji, które będzie naprawiało przez dziesięciolecia (!). Nie ja będę wspierać rosnącymi wbrew mojej woli róznymi formami podatków cwanych samodzierżców i układnych aparatczyków.
Z góry uprzedzam że nie zaszczycę żadną formą uwagi, a tym bardziej odpowiedzi, tutejszych pisarczyków wynajętych przez nikczemne siły .
Zaskakuje mnie, że tylu ludzi jest w stanie funkcjonować „intelektualnie” dzięki przekazom dnia, manipulacjom emocjonalnym. Cudze, narzucone poglądy biorą za swoje i wyraziste. Aż dziw, że w awatarze nie wklejają sobie heilowania.
Zacznijcie łuki i strzały produkować, a potem maczugi . To stosowna broń dla bezkrytycznych zwolenników partii o nader ideowej nazwie i dobra zmiana w uzbrojeniu.