Prosimy wreszcie podołać swojej roli. List do Hanny Gronkiewicz-Waltz
Pamięć o Powstaniu Warszawskim zasługuje na godne obchody. Powstańcy, ich pozostała garstka – na spokój i prawdę o nich samych, najdalszą jak to możliwe od skrajnie nacjonalistycznej narracji wykluczenia, pogardy i nienawiści
Szanowna Pani Prezydent
Jutro bardzo ważny dla warszawiaków dzień – 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Równolegle z obchodami państwowymi i obywatelskimi, odbędzie się VII Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Organizacja ta, skupiająca wokół siebie neofaszystowskie środowiska m.in. Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej, wielokrotnie udowodniła, że jest skłonna wykorzystać każdą ważną w historii Polski rocznicę do promowania zakazanych prawem treści i symboliki.
Wiele razy w ciągu ostatnich lat domagaliśmy się od Ratusza działań przewidzianych prawem. Żądaliśmy delegowania obserwatorów miejskich, skutecznego reagowania na mowę nienawiści i symbole faszystowskie, współpracy z policją i podejmowania stanowczych decyzji o rozwiązaniu zgromadzeń, gdy skrajny nacjonalizm pokazuje swoje brunatne oblicze. Nigdy nie doczekaliśmy się takiej reakcji; neofaszyści kroczą ulicami Warszawy z ochroną policji, z przyzwoleniem władz centralnych i samorządowych, a ich obowiązki przejmują inicjatywy obywatelskie próbujące blokad tych haniebnych imprez.
Przypominamy Pani wydarzenia z 1 maja 2018 roku, kiedy ulicami Warszawy przeszedł marsz w „Narodowe święto pracy” zorganizowany przez skrajne organizacje: Szturmowców, Niklot, Kongres Narodowo-Społeczny oraz Autonomicznych Nacjonalistów, skutecznie zatrzymany przez inicjatywy obywatelskie. Obserwatorzy miejscy nie reagowali na symbole nazistowskie i mowę nienawiści, a policja – tradycyjnie już – chroniła tę imprezę i gdyby nie kilkukrotne i ostatecznie skuteczne blokady marszu przez aktywistów antyfaszystowskich, dotarłby do celu. Na szczęście tak się nie stało – ale nie było to zasługą ani Pani urzędu i podległych mu służb, ani policji.
Pani Ewa Gawor, Dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM Warszawa, tak skomentowała tamte wydarzenia i bierność obserwatorów miejskich (wypowiedź z 9 maja 2018 roku dla Gazety Wyborczej):
„Może zabrakło im odwagi. Nie nadzorowałam tej sprawy, jestem na zwolnieniu lekarskim. Wrócę w poniedziałek i będę chciała to wyjaśnić. Ja – na podstawie tej wiedzy, którą dziś posiadam – rozwiązałabym to zgromadzenie. W moim odczuciu obecność człowieka w koszulce z symbolem nazistowskiej formacji SS była podstawą do rozwiązania zgromadzenia. Tylko wszystko wskazuje na to, że my nie wiedzieliśmy o tym w momencie trwania tego zgromadzenia. Nie dostaliśmy też informacji od policji, która była na miejscu.
Z kolei dzień po zgromadzeniu widziałam nagrania z marszu, flagi z falangą i krzyżem celtyckim. To by mi wystarczyło. Nie bałabym się rozwiązać tej manifestacji. Nawet gdyby sąd później nie przyznał mi racji. Tak było, gdy w 2013 r. rozwiązałam marsz z okazji 11 Listopada. Wtedy wojewoda jako organ nadzorczy nie podtrzymał naszego stanowiska”.
Pamięć o Powstaniu Warszawskim zasługuje na godne obchody. Powstańcy, ich pozostała garstka – na spokój i prawdę o nich samych, najdalszą jak to możliwe od skrajnie nacjonalistycznej narracji wykluczenia, pogardy i nienawiści.
My wszyscy – na Warszawę wolną od faszyzmu.
Szanowna Pani Prezydent, prosimy wreszcie podołać swojej roli.
—
Do wiadomości: Ewa Gawor, Dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM Warszawa
W punkt. Dziękuję.
Dlaczego doszło do aneksji przestrzeni publicznej przez faszystów, dlaczego dostawali pozwolenia na marsze?
Powstańców mi bardzo szkoda. Przeżyli powstanie, to, co działo się z Polską po wojnie, a jeszcze teraz muszą takich sytuacji doswiadczać.
Pamiętam, że w poprzednim okresie często sobie życzyłem i wzywałem, żeby PO postępowało tak, jak to dzisiaj bez żadnych oporów postępował i postępuje … PiS. Na przykład całkowity bojkot niektórych mediów i partyjnych kreatur. Jak np. Brudziński parę dni po smoleńskiej katastrofie mówił o bezczeszczeniu zwłok przez rząd, bo wkładano je w Smoleńsku do czarnych worków, to powiedziałem, że każdy, kto z tą kreaturą wejdzie jeszcze raz do jednego studia, to będzie dla mnie skończona i dożywotnie niewybieralna łachudra. To samo w przypadku Ziobry, który publicznie stwierdził, że bojówka otwartych neonazistów torpedujących wykład prof Baumana we Wrocławiu, to dobra młodzież wyrażająca patriotyczną wrażliwość. Niestety było to rzucanie grochem o ścianę. Wszystkie te łachudry dyskutowały z tymi kanaliami, jakby nigdy nic, jak równy z równym. Jak z poważnymi politykami i mężami stanu. Widocznie gadali równi z równymi.
Podobnie z tym Postaniem. Już od lat nie można było zrobić żadnej państwowej uroczystości bez gwizdów i obelg pisowsko-slolidarnościowo-nazistowskich bojówkarzy. Nie mogłem pojąć dlaczego Tusk, to toleruje. Widocznie uważał, że to publiczne plugawienie państwa, grobów i Powstańców mu się politycznie opłaca. A mógł ten syf z cmentarzy rozgonić i co więcej zrobić porządek w ustroju partii politycznych zarówno w zakresie ich zachowania jak i finansowania. Również sprawdzić i zakazać spływania pieniędzy budżetowych poprzez partie do kibolskich i nazistowskich bojówek.
Po pewnym czasie zrezygnowałem już z takich prób. Po 2010 stało się dla mnie jasne, że PO i PiS to dokładnie to samo i wspólnie się nawzajem pompują, by trzymać w szachu sterroryzowane i bezsilne społeczeństwo. Dlatego właśnie nigdy w życiu na te pieprzone PO razem z tym jego pieprzonym PiS-em nie zagłosuję.
Dlaczego wy się tym nie zajęliście (organizacją jakichkolwiek obchodów patriotycznych) – bo mieliście to w gdzieś, a teraz jak się wam faszyści w głowach uroili to „aj waj, faszyści zawładnęli przestrzeń publiczną „. Ty się od finansowania „faszystów” odczep, bo wasze środowiska to przekręt na przekręcie stawia.
Jak nie umiesz czytać, to nie próbuj pisać, analfabeto.
Pojęcie analfabety jest ci równie obce jak faszyzm.
No nie, staram się Pana obejść humorem, złośliwością, czasami trochę się żachnę, ale tak istotnego argumentu ad vocem odpuszczę!
Z obchodami patriotycznymi zawsze jest ten problem, czy świętujemy ofiarę złożoną przez Naszych Bohaterów i Polskę Wolną, czy w takt kroczymy w paradzie przygotowanej nam przez polityków i takich tam krzykaczy? Bo bohaterów „dnia następnego” zawsze się dużo w każdym kraju znajdzie. Tyle że w Polsce taka celebra może mieć, a często ma wymiar tragiczny, że nie wspomnę jakże „patriotycznego” ZBOWiDu, akcji Stowarzyszenia Grunwald, zeszłorocznego wmieszania Żołnierzy Wyklętych w obchody Powstania Warszawskiego, 11 listopada to już …
A pies jest pogrzebany tuż pod powierzchnią, Wy Pamiętacie, Wy Czujecie, Wy Krzyczycie … a ja, dziecko Powstańców Warszawskich przeżywam to wszystko po raz kolejny, w ponurym milczeniu.
Tak się głupi składa, że wartości dla których ci bardzo młodzi Powstańcy dobrowolnie poszli ginąć w nierównej walce, a tylko nieliczni do końca wytrwali w beznadziejnym wydawało się oporze i jeszcze z bliska zobaczyli rzeź ludności cywilnej, tchórzostwo i zdradę, to są wartości bardzo głębokie, ogólnoludzkie, ale też absolutnie sprzeczne z wykluczeniem, pogardą dla innych, zachłystywaniem się podziwem bezrozumnego tłumu czy szczuciem na rozkaz. Widzisz Pan, Panie Michalski, nie poznasz Pan takich wartości bez poznania rozdzierających polskich dylematów, bezrefleksyjny „patriotyzm” to kicz. Można kupić nalepkę na samochód, koszulkę z orłanem lub obsobaczyć kogoś na forum, ale dalej nic z tego nie wynika.
Wy Pamiętacie! Wy Czujecie! Wy Krzyczycie! bo w Was jest tylko pustka i złość.
Nie wie Pan co jest w moim sercu i w glowie. Nie wie też Pan co jest w głowach tych ludzi, którzy krzyczą – na pewno nie pustka i złość. Wbrew lansowanej w mediach swobodzie i zdziczeniu pamiętają mię tylko o Powstaniu czy świecie 11 listopada.
Wartości które promuje tzw. totalna opozycja to nie tylko obrona demokracji czy innych praw. Czepiając się np. ojca Rydzyka (moim zdaniem słusznie) obrażaliście w Toruniu uczucia normalnych katolików. W pochodzie upozorowanym na procesję osoby związane m.in. z KOD i Obywatelami RP niosły rysunek waginy ukoronowanej na wzór NMP. Wolę już krzyki i race „faszystów „.
Pozdrawiam
To jest zło przeciw złu! To wagina na kiju ma usprawiedliwiać faszyzm i race? Pan na poważnie to napisał? Jak ja myślę, tego nie wiem do końca, ale na pewno uznaję EMPIRIĘ i zawsze czytam ze zrozumieniem.
Bez tej chorej autopromocji, nie wszyscy katolicy są normalni, bojaźliwi, dobroduszni, miłujący bliźniego etc. etc. Może zaliczacie obsikiwania Muzeum Narodowego do czynów: chrześcijańskich, patriotycznych i jednocześnie miłosiernych. Chrześcijaństwo to religia dobrych uczynków,,,, no to gdzie one są?
Skoro Wam tam na Polsce zależy, to może niech każdy najpierw się bije we własne piersi zamiast rzucać bezsensowne oskarżenia. Polska to nie piaskownica, czas na dorosłość.
Prowokowanie forumowiczów jest po coś. Na manifestacjach też będą prowokatorzy. Uważajcie.
Nic mi nie wiadomo, żebyś, Jurku, miał coś wspólnego z waginami oprócz zgoła niekontrowersyjnych i może nieobcych stronie przeciwnej zachowań. Skoro jednak ma być odpowiedzialność zbiorowa, tym gorzej dla łamiących prawo.
Ciekawe jak jutro zachowają się ci, którzy krzyż miewają w klapie, oczywiście na użytek publiczny i medialny.
Gwoli ścisłości badania naukowe jasno udowadniają, że nader gorliwa religijność nie jest powiązana z sumieniem i postępowaniem. Jest, niestety, korelacja , z cechami psychopatycznymi.
Treść listu do p. H. G. -W. doskonała. Brawo za treść, formę. Po prostu doskonałe.
Administratora strony proszę o zabezpieczenie treści postu naruszającego prawo ( & 212 kk) oraz danych jego autora.
Te sk…. właśnie dostały zgodę na demonstracje cykliczne.
… Look what they’ve done to my soul…
Skąd wiesz?
W innych dużych polskich miastach ponoć WOT otwarcie „spaceruje”.
Jurek, zwolennicy partii obecnie rządzących nie zdają sobie sprawy z nastrojów społecznych. I dobrze.
Napiszę wprost: wykluczysz Ty i inni forumowicze podgrzewanie nastrojów społecznych w celu wprowadzenia stanu wyjątkowego przed wyborami?
Wiadomo, co dzieje się w Internecie. Na manifestacjach też trzeba uważać, bo próbować manipulować tłumem mogą ci, którzy budzą zaufanie. Może być tak, że uwaga i obecność ludzi będzie odwracana po to, aby nikt nie był przy zatrzymaniach.
Bo z krzesła zlecę… w którym to miejscu ja naruszyłem art 212? A, przestepstwo to nie jest ścigane z urzędu…
Oko Press. Wystawione na osobę niejawna na wiele lat do przodu. Obrzydliwy kraj, obrzydliwe i miasta i wioski. Dla mnie to jakaś piaskownica +.
Co do zachowań okolowaginalnych, skąd pomysł by ten temat poruszać, uważam się za 100% konserwatyste.
Nie Ty pierwszy poruszyłeś temat narządu kobiecego. Wychodzą obsesje zwolenników nieuczciwej zmiany. Temat powyższy jest niewygodny, więc trzeba wywołać awanturę. My o rasiźmie, faszyźmie, swastykach, oni o waginie i swoich uczuciach. Kalibabki.
Jak można było wybrać skazanego za gwałt boksera do spotu upamiętniającego uczestników Powstania Warszawskiego…
Nie tylko jego opaska jest na niewłaściwym miejscu.
Wiele rzeczy dzieje się, by nas zmęczyć, zniechęcić do oporu.
Kraj jest piękny i sporo ludzi też jest pięknych. Są piękne zwierzęta i rośliny. Żaby też są piękne , i jaszczurki.
W każdych okolicznościach znajdą się oportuniści.
Banditum lex, sed lex.
Ktoś przeszkadzał Obywatelom RP przestrzeń tę anektować? Ktoś przeszkadza przejść Obywatelom RP w stutysięcznej manifestacji np. 22 lipca? Czy jest winą narodowców, że Obywatele RP – krzykacze i wandale – cieszą się poparciem zbliżonym do zera?
Można cały powyższy tekst wkleić do e-maila i posłać na adres Urząd Miasta Warszawy – Prezydent . Zdąży dojść na czas.
A propos, co z naszymi petycjami oraz działaniami władz ws. delegalizacji organizacji faszystowskich w Polsce?
System usunął adres. Podaję go ponownie w formie strawnej dla systemu:
gabinetprezydenta[at]um.warszawa.pl
Teraz przejdzie?
Został wysłany.
Po pierwsze – kto jest autorem tego listu? Dlaczego prezydent Warszawy ma się przejmować anonimami?
Po drugie, anonimowa (tak bardzo strachliwa?) autorka listu powinna zadać sobie pytanie: nawet jeżeli działanie organizacji nacjonalistycznych jest złem, to czy oznacza to, że zakazywanie ich działalności jest eo ipso dobrem? Dobrze, nie podoba nam się faszyzm (domniemany lub rzeczywisty), ale przecież zarazem podoba nam się wolność, a zwłaszcza wolność słowa. Autorka (lekkomyślna?) najwyraźniej nie rozumie owego zarysowującego się konfliktu między wartościami, tzn. między postawą antyfaszystowską a wolnością słowa. Nie jest wcale oczywiste co i dlaczego należałoby wybierać, a z cała pewnością zwolennicy wolności zawahają się, czy warto ją poświęcać. „Obywatele RP” – śmiem twierdzić – takich dylematów nie mają – wszak to przeciwnicy wolności, zwolennicy zamordyzmu, tyle że zgodnego z ich hasłami i sloganami (dlaczego akurat z ich, a nie z czyimiś innymi? trudno pojąć!). Dał tego dowód niedawno p. Kasprzak twierdzący, że partiom „należy narzucić statuty demokratyczne”. Taka postawa jest zrozumiała zważywszy, po pierwsze, na generalnie b. niski poziom intelektualny grupki sprzedawczyków (Soros! Niemcy!), oszołomów, durniów i krzykaczy nazywających siebie „Obywatelami RP”, tudzież fakt, że rozmaite koligacje – tak osobiste, jak intelektualne – wiążą tychże ze środowiskiem niejako z definicji pro-zamordystycznym (tzn. z topniejącym na szczęście środowiskiem byłych ubeków i esbeków).
Zdaje się, że Ratusz OPR wysłuchał i rozwiązał cykliczną manifestację polskich hitlerowców. Ale Budziński jest oburzony, a polscy hitlerowcy mimo wezwań policji dalej maszerują plugawiąc ulice Warszawy i pamięć powstańców.
Ciekawa konstelacja psycho-polityczna. Ciekawe jak się ta rozgrywka skończy.
Będzie ciekawy zarzut dla wojewody. Zaczynają mimowoli gryźć się w ogon, oby tak dalej.
Faszyści idą swobodnie, Ob RP w kotle.
Sporo fimów dokumentujących wygląd ONR oraz elementów związanych z propagowaniem faszyzmu etc.
Ciekaw jestem, dlaczego na część Pani postów nie ma możliwości odpowiedzieć. Tysona do kampanii wybrała prywatna firma foodcare. Więc nie bardzo jest jak na prawicy się za to wyżyć. Proszę czytać ze zrozumieniem. ONR to nie faszyści. Wielu cżłonów ONR brało w powstaniu udział. Proponuję szukać wiadomości poza biblioteczką GW.
Odpowiem za Annę, bo ja sam nie mogę być dzisiaj w boju :
(a) na tej stronie są tylko trzy czy cztery poziomy odpowiedzi, nie ma znaczka Reply, trzeba dyskurs zaczynać od nowa.
(b) Przykro mi za Tysona, ale koniec końców Eichmanna wybrał Hitler, więc proszę mi tu nie cyganić, bo odpowiedzialność jest po Waszej stronie.
(c) ONR to jednak formacja przemocowa, była zdelegalizowana przez obóz sanacji, własnie za brak tolerancji i agresję, dlatego potem nie podporządkowała się Rządowi Londyńskiemu, który sanacją przecież nie był.
(d) Rząd Londyński nie tolerował rozłamowców Polskiego Państwa Podziemnego, chociaż w końcu dogadał się z BCh.
(e) Powstanie to była akcja Rządu Londyńskiego, przyjmowano chyba wszystkich bojowców, jako gotowych walczyć na śmierć i życie. Ze zorganizowanych oddziałów przyjęto chyba tylko Czwartaków z AL, może jakiś mały patrol z NSZ no i oczywiście Berlingowców.
(f) Nawet dwóch Murzynów walczyło w Powstaniu, szacun także i dla nich, ale na liczby to się ten Wasz ONR nie przekładał i dzisiejsze demonstracje to tylko dość plugawe wyskoki bohaterów dnia (pokolenia) następnego.
Jakże Ty czujny jesteś za dnia i w nocy 🙂
W „Gazecie Prawnej” jest bardzo smutny wywiad z profesorem SGH o zasobach kapitału intelektualnego w Polsce. Zawiera sporo mądrych spostrzeżeń o polityce.
Wyjątkowo podaję link:
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1122871,andrzej-zybala-o-zasobach-kapitalu-intelektualnego-panstwa-polskiego.html
Tak, wielu ludzi – nie tylko Powstańcy – było zażenowanych zachowaniem narodowców. Był też jeden spory młody oenerowski byczek, który na Nowym Świecie ładnie uciekał przed mającą mu wbrew Polką. Toż odwaga .
/Off – top: dziś proszę o paskudną whisky, bo komary ssą zawzięcie, może zapach whisky je odstraszy/
Whiskey mom, lud zamiast lodu, tys się znajdzie. Kiedy będziesz pod plachta przyzwoitości?
Haruje od samego rana i tylko podsrywam narodowcom jak najlepiej potrafię.
Jakakolwiek demonstracja dzisiaj bez aprobaty Powstańców to dranstwo wszech czasów. Głupki tańczą na grobach i się tym cieszą.
Brabranoc.
Co do jałowości intelektualnej sfery publicznej, to polecam mój artykuł o reprezentatywności partii i systemów politycznych w punkcie „Funkcja kompetencyjna”: https://bisnetus.wordpress.com/2016/09/11/reprezentatywnosc-partii-politycznych/
Zacytuję fragment decydujący o funkcji kompetencyjnej:
Mówiąc kolokwialnie, w systemach niedemokratycznych, zamkniętych, bez dostępu do polityki obywateli i w których 200-300 tych samych parszywych i głupich ryjów przewija się ciągle przez 30 lat w polityce i w telewizji (dotyczy „polityków”, „ekspertów”, „publicystów” i „dziennikarzy”) nie ma miejsca na kompetencje i intelekt. Naród w swej sumie ma ogromy intelekt i kompetencje, ale co z tego jak jest systemowo odseparowany od państwa i polityki.
Dlatego pierwszym krokiem do naprawy Polski muszą być wolne, demokratyczne wybory i obalenie dyktatury zdegenerowanych gangów partyjnych. Bo to jest dyktatura debilizmu i niekompetencji.