Kasprzak do Ujazdowskiego: Nie będę więcej namawiał do debaty
Odmawia Pan debaty, więc więcej nie będę Pana namawiał – napisał Paweł Kasprzak w liście do Kazimierza Michała Ujazdowskiego. – To Pan, nie ja, będzie odpowiedzialny za nieunikniony w tej sytuacji podział głosów
Paweł Kasprzak i Kazimierz Michał Ujazdowski startują do Senatu w okręgu nr 44 w Warszawie (Białołęka, Bielany, Śródmieście, Żoliborz). Z ramienia PiS na senatora kandyduje tam Marek Rudnicki. Lider Obywateli RP wielokrotnie apelował do Ujazdowskiego, by ten stanął do debaty. Zadeklarował, że wycofa swoją kandydaturę po debacie i rzetelnie przeprowadzonym sondażu — jeśli pokaże on, że Ujazdowski ma poparcie większe niż on.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Chcemy debaty – list otwarty do Grzegorza Schetyny
Ujazdowski jednak odmawiał udziału w debacie, a w środę w ramach Forum Idei Fundacji Batorego powiedział, że do debaty z Kasprzakiem nie stanie ponieważ jest „odzierany z godności” w stopniu, z którym nie zetknął się w ciągu 30 lat własnej kariery politycznej. Stwierdził, że taka debata podważa pakt senacki.
Paweł Kasprzak odpowiedział Ujazdowskiemu listem, który opublikował na stronie KWW Ruchu Obywatele RP .
„Pozwolę sobie zwrócić Panu uwagę, że nauki o odzieraniu z godności adresowane akurat do mnie są wyjątkowo nieszczęśliwym pomysłem” – napisał. – „Miał Pan czelność przemówić w ten sposób do człowieka, który niemal każdego dnia w ciągu ostatnich czterech lat musiał swojej i innych ludzi godności bronić w warunkach nierzadko skrajnych. Byłem, Szanowny Panie, bity, szarpany, opluwany i lżony przez oczadziałe od fanatycznej nienawiści tłumy. Grożono śmiercią mnie, moim przyjaciołom i mojej rodzinie. (…)
Nie widziałem Pana w sąsiedztwie, widziałem Pana natomiast w obozie przeciwnym, fizycznie obecnym po drugiej stronie stalowych barierek i policyjnych kordonów, u boku wówczas jeszcze Pańskiego wodza, który o mojej białej róży — przyszedłem z nią w środę, zauważył Pan? — mówił, że symbolizuje skrajną nienawiść i skrajną głupotę. Powtórzył Pan w środę tę samą logikę. Wykorzystał Pan dokładnie tę samą figurę, z której chętnie korzystał Jarosław Kaczyński, budując kłamstwo założycielskie smoleńskiej religii.”
PRZECZYTAJ TAKŻE: O godności i odzieraniu z niej
Zdaniem Kasprzaka Ujazdowski bierze „nie tylko polityczną, ale również moralną odpowiedzialność za udział we wzbudzaniu tej fali narodowej nienawiści, która dziś niszczy Polskę” i której Kasprzak się sprzeciwiał. „Nie po to, by ją potępić, ale po to, by ją zatrzymać, czego zresztą w jakiejś części zdołałem dokonać” – napisał. – „Pańskie pouczenia o odzieraniu z godności brzmią w tej sytuacji szczególnie fałszywie” – dodał.
Kasprzak podkreślił, że nigdy nie użył żadnego w jakikolwiek sposób obraźliwego określenia w stosunku do Ujazdowskiego. „Obrażam Pana teraz po raz pierwszy” – zaznaczył. Jeśli Pan mówi, że z godności odzieram Pana ja, to po prostu Pan łże. Jeśli Pan tego nie mówi — co dokładnie chce Pan powiedzieć?” – napisał.- (…) „Łgarstwem jest również inna z informacji, które jest Pan łaskaw kolportować. Debata między nami nie może służyć rozbiciu opozycji, którą — rozumiem to dobrze — kocha Pan miłością neofity. Dobrze Pan o tym wie. Debata ma wskazać tego z nas, który powinien wycofać się z kandydowania właśnie po to, by opozycji i zebranych przez nią głosów nie rozbijać”.
Kasprzak oświadczył, że Ujazdowskiego do debaty nie będzie więcej namawiał. Zaapelował do niego, by wycofał się ze startu do Senatu „bo to Pan, nie ja, będzie odpowiedzialny za nieunikniony w tej sytuacji podział głosów.
fot. JohnBoB & Sophie Art.
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Buduj z nami patriotyzm obywatelski” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
Jednak szmatą pozostał ten Ujazdowski. Usiłuje przetrwać jako polityk, bo widocznie inaczej by nie potrafił. Apeluję zdecydowanie o oddawanie głosów na Pawła Kasprzaka. Nie będę uzasadniać, dlaczego. Dla wszystkich porządnych ludzi, śledzących zaistnienie i działania Pawła od początku powinno to być oczywiste i poza wszelką dyskusją.
„Jestem wolny, rzekł raz zając na rożnie się przypiekając” – K. Makuszyński „O dwóch takich co ukradli księżyc.
Z dedykacją dla p. Kasprzaka który robi świetną robotę pomagając zdobyć większość konstytucyjną. Być może po wyborach PIS prześle wspaniały bukiet białych róż.
Serio? Większość konstytucyjna w Senacie?