Gabriela Lazarek: Wierzę w to, co robimy
W sobotę na rynku w Cieszynie byliśmy tylko w piątkę. Pogoda przypomniała mi początki naszego protestu sprzed roku. Rynek był prawie pusty. Szaro, buro i zimno
Jednak pojedyncze, przechodzące osoby nie były już obojętne. Prawie każdy do nas podchodził, słuchał, czytał treści naszych transparentów. Większość wyraziła swoje wsparcie. Ludzie się zmieniają. Rzeczywistość się zmienia. Powoli, ale się zmienia.
Ja sama tym prawie rocznym protestem jestem zmęczona, i chyba wypalona. Pewnie nie tylko ja. Ale głęboko wierzę, że warto robić to, co robimy tutaj, w Cieszynie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Gabrysia stoi tam za wartości, które nie mają ceny
Przetrwaliśmy na tym cholernym rynku prawie rok. Na pamięć znam już każdą kamienicę, każdą kostkę brukową. Wiem, kto przechodzi codziennie przez rynek o 17. Kto biegnie z pracy, odprowadza dzieci, przysiada o tej porze na ławce. Wiem, kto codziennie puka się w głowę i uśmiecha z daleka. Kto przemyka bokiem, żeby być niezauważonym. Tych kilka utworów odtwarzanych codziennie, znam co do nuty. Preambułę Konstytucji mogę wyrecytować w środku nocy na pamięć.
Powtarzalność może wykańczać, ale właśnie powtarzalność może być najważniejszym motywem zmiany.
Przed nami kolejna jesień, potem przyjdą kolejne święta, a my będziemy dalej tu stali. Aż coś się zmieni. Do skutku.
Gabriela Lazarek
••• Gabriela Lazarek na rynku w Cieszynie pojawiła się 21 października 2017 roku. Dwa dni wcześniej w Warszawie, w proteście przeciw rządom PiS, podpalił się Piotr Szczęsny. Gabriela stanęła przed biurem PiS z kartką „Ja, zwykły, szary obywatel, wzywam Was. Nie czekajcie dłużej”. Przechodnie udawali, że jej nie widzą, ale następnego dnia przyszła znowu, a potem następnego i następnego… Z czasem zaczęli pojawiać się inni mieszkańcy Cieszyna.
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Dorzuć swoją cegiełkę do walki o demokrację i państwo prawa!” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
Niezwykła jest ta kobieta!
W ramach walki o wolność (także wolność słowa) kasuje się komentarze na stronie Obywateli RP?
Szanowny Panie,
Kasujemy komentarze, które innych obrażają.
Z poważaniem
Moderator
Ja zazdroszczę uśmiechu Pani Gabrieli jako wyrazu stanu ducha. W mojej wsi wychodzą demony z elektoratu wiadomej partii, poczucie bezkarności też ma swoją wagę. Tu jest ciężko walczyć o przestrzeganie prawa.
Niemniej koleżanka która była wczoraj na demonstracji w W-wie, mówiła o niesamowitym uczuciu pośród tłumu, gdy łączyły się wszystkie grupy protestujących, ponoć ludzi było więcej niż kilkanaście tysięcy.
Ponieważ koleżanka poniosła konsekwencje działań w zgodzie z prawem i etyką, nie ugięła się pod presją wiadomej partii i jej zwolenników, tym ważniejsze są momenty pt. „nie jesteś sam”.
Po przeczytaniu komentarza pod wskazanym w artykule linkiem też sobie mówię: nie odpuszczać. Wartości. Prawo. Nieuginanie się przed wygodą instytucji, egzekwowanie swoich praw.
Nie mieć złudzeń i tym skuteczniej bronić się i walczyć.
Napisałem ten tekst w dniu w którym Gabriela rozpoczynała swój protest, czerpiąc z tego samego źródła. Nie wiem czy mogę go tu zamieścić. W każdym razie dziękuję za determinację i wszystko co dla nas robisz.
Postulaty
Przestańcie wolność nam odbierać
i niszczyć naszą konstytucję
zacznijcie wreszcie przestrzegać prawa
nie kłamcie, że go bronicie
Przestańcie Polskę wyprowadzać
z Unii – wspólnoty wolnych krajów
przestańcie niszczyć naszą Ziemię
rękami tych co chronić mają
Przestańcie dzielić nas i skłócać
i niszczyć naszą solidarność
zamiast prowadzić seanse śmierci
zacznijcie pielęgnować miłość
Przestańcie trwonić nasz majątek
traktować go jak dojną krowę
zamiast niszczyć autorytety
sami wydajcie nowe
Nie niszczcie naszych samorządów
niezależności NGOsów
nim uwierzycie w swą nieomylność
wsłuchajcie się w obywateli głosy
Nie bójcie się tych co inaczej
żyją i wierzą w coś innego
i umacniajcie swe człowieczeństwo
zamiast odcinać się od tego
Nie zawłaszczajcie naszych mediów
przestańcie ludzi oszukiwać
mówicie – „prawda jest najważniejsza”
– od siebie zacznijcie zmieniać
Przestańcie wreszcie łamać ludzi
i hańbić mundur oficera
tych co oddali życie ojczyźnie
przestańcie w końcu poniewierać
Nie uczcie dzieci kłamstwa w szkole
nie twórzcie murów między nami
Pomóżcie tym co leczą ludzi
by ci co cierpią nie byli sami
* * *
Matki, bracia, sąsiedzi, koledzy
zrozumcie proszę te moje słowa
nie chodzi o to by toczyć wojny
i by zaczynać ciągle od nowa
Brońcie i walczcie o to co ważne
w ramach reguły konstytucyjnej
wolność mą kocham i ją rozumiem
wolności mojej oddać nie umiem
Podnieście nam wiek emerytalny do 80-tki. Pozwólcie pracować za 5 zł za godzinę. Niech wróci bieda do wielodzietnych rodzin. Chcemy oglądać telenowele i seriale i być straszeni przed zaśnięciem Kaczorem i Macierewiczem. A pani profesor Gersdorf niech nam wytłumaczy za 45 000 zł miesięcznie, że wszystko jest tak, jak powinno być i że powinniśmy być szczęśliwi.
Panie Przemku, nie o tym jest ten tekst. Wiek emerytalny i tak trzeba będzie podnieść, bo gospodarka tego nie wytrzyma. PiS sam to zrobi :). Proszę nie zaglądać do kieszeni pani profesor Gersdorf, bo to niepoważne. Równie dobrze można zaglądać do kieszeni ludziom z partyjnego rozdania w państwowych spółkach, a jak to zrobimy to będzie panu głupio 🙂
Jeżeli mówimy o pieniądzach na wielodzietne rodziny, to przypominam Panu, że rząd nie ma swoich pieniędzy, nie zarabia ich, nie prowadzi biznesu. Ktoś te pieniądze musi dać – ja, Pan, Pana sąsiad itd. Proszę zobaczyć, jak wszystko podrożało przez te dwa lata. Zobaczymy, jak długo uniesie to gospodarka. Bo pieniądze zostają nawet bardzo bogate rodziny, które stać na więcej dzieci. Bardzo populistyczny ten Pana wpis!
Pani Gabrielo,
miałem zaszczyt postać na Rynku w Cieszynie w miniony czwartek i zamienić kilka słów, uścisnąć dłoń Pani i osób towarzyszących – jestem zaszczycony!
Moje pokolenie, w latach 80-tych zrobiło, to co trzeba było zrobić. Płakałem wychodząc z domu, idąc na strajk ze świadomością, że najbliższych: żony, synów, rodziców, przyjaciół – być może nigdy już nie zobaczę. A, jednak szedłem, bo taka była powinność, potrzeba, troska – kierunek lepszego jutra, wolności dla naszych dzieci. Wywalczyliśmy, osiągnęliśmy!
Dzisiaj następne pokolenie zamknięte jest w swojej małej rzeczywistości – spłacają kredyty (niejednokrotnie frankowe), zmagają się z życiem, troską o własne rodziny… boją się by nie stracić pracy umożliwiającej spłacanie kredytów, zapewniającej byt. Przedziwne, to pokolenie nie zaznało biedy, ograniczenia swobód obywatelskich (jeżdżą po świecie swobodnie). Nie pojmują, że należy walczyć o to, co my dzisiejsi emeryci wywalczyliśmy. Wolność nie jest nadana na zawsze. Jeśli nie zrozumieją teraz, nie pojmą zagrożenia, nie wykażą ducha walki o swoje… za jakiś czas pozostaną z ręką w kaczystowskim nocniku – wówczas będzie zbyt późno, by to co utracili, na powrót odwrócić.
W naszej Polsce, kraju historycznie naznaczonym… powstaje, narasta partyjna dyktatura i FASZYZM ! Zadaję sobie pytanie: czemu młodzi tego nie widzą, czyżby nie rozumieli? Boją się? Dlaczego są obojętni? Pozostawiają ustrojową naprawę dla własnych dzieci, bo sami są… ubezwłasnowolnieni swoimi małymi troskami?
Jestem już stary, choć mam mentalne pokłady wiary i chęci naprawiania…… niestety nie pójdę na marsz protestacyjny – nie mam siły fizycznej . Chodzę na wiece, bo tyle mogę. Dusza się rwie, a sił brak.
Kieruję do Pani najwyższe wyrazy szacunku, uznania za upór i wytrwałość – wiarę… WALKĘ!
Proszę, upraszam o wytrwałość.
Jest Pani nadzwyczaj piękna. Wiadomo, że piękno człowieka emanuje z wewnątrz osoby.
Dziękuję za uśmiech i uścisk dłoni.
Włodzimierz Sadowski
Zgierz
W 1981 roku, na punkcie granicznym miasta, mój dwuletni syn powiedział kontrolującemu żołnierzowi: „Jak będę duży, dorosnę, to kupię sobie karabin i nikt nie będzie sprawdzał dowodów osobistych” .
Nie, nie wnoszę o walkę zbrojną, tylko o opamiętanie – postawę obywatelskiego nieposłuszeństwa
na zasadach demokratycznych.
„Wierzę w to, co robimy” to niezwykle już wyświechtany frazes. Po usłyszeniu tego setki razy żal już słuchać dalej, zresztą to wyrażenie zdążyło upaść tak nisko, że najczęściej słyszymy je od tych, którzy nic nie mają do powiedzenia, a przecież są sytuacje, w których trzeba coś powiedzieć, wtedy „wierzę w to co robię” wydaje się takie szykowne i ambitne. Nikt nie zabrania wierzyć, ale zapewnianie o tym to obecnie jeden z najbardziej strywializowanych sposobów budowania wizerunku. „Wierzę w to co robimy” – w sam raz na miarę zapomnianej stronki, gdzie komentują trzy osoby. Zapewne te trzy osoby również bardzo wierzą w ruch Obywatele RP. Tak to wygląda. W KOD też ludzie wierzyli, w Kijowskiego wierzyli – i co?