Trybunał Sprawiedliwości UE zawiesił przepisy o Sądzie Najwyższym
Wszystko, czego żądaliśmy, ma zostać wykonane. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał przywrócenie w Sądzie Najwyższym stanu sprzed lipca, czyli sprzed odesłania w stan spoczynku sędziów powyżej 65 lat
W piątek Trybunał Sprawiedliwości UE opublikował treść decyzji w związku z przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym. Rzeczpospolita Polska ma natychmiast zawiesić stosowanie kwestionowanych przepisów o Sądzie Najwyższym i Prawa o ustroju sądów powszechnych. Sędziowie, którzy przeszli w stan spoczynku, powinni zostać przywróceni, natomiast profesor Małgorzata Gersdorf jest pierwszą prezes Sądu Najwyższego.
Decyzja unijnego Trybunału jest na razie wstępna. Teraz zostanie wyznaczony termin rozprawy, podczas której każda ze stron – przedstawiciele Komisji Europejskiej i polskiego rządu – przedstawią swoje racje. Po rozprawie unijny Trybunał Sprawiedliwości wyda orzeczenie, od którego nie będzie odwołania.
O skierowanie skargi do TSUE na niekonstytucyjne przepisy o Sądzie Najwyższym staraliśmy się wraz wieloma innymi ruchami i organizacjami. List w tej sprawie do przewodniczącego Komisji Europejskiej podpisało 166 organizacji. Zorganizowanych zostało blisko 700 manifestacji w Polsce i za granicą.
PRZECZYTAJ o akcji Europo, nie odpuszczaj
Jednocześnie wspieraliśmy sędziów Sądu Najwyższego. Codziennie staliśmy przed gmachem SN z wielkim banerem „Zostańcie”. Apelowaliśmy do sędziów, aby nie poddawali się bezprawiu i zostali na swoich stanowiskach zgodnie z Konstytucją. Zaś wewnątrz gmachu SN przypominaliśmy, że Zdradza Ojczyznę ten, kto łamie jej najwyższe prawo. Dziś Trybunał Sprawiedliwości UE zadecydował, że ma zostać wykonane wszystko to, czego się domagaliśmy.
Na zdjęciu: Pikieta Obywateli RP w gmachu Sądu Najwyższego
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Dorzuć swoją cegiełkę do walki o demokrację i państwo prawa!” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
Sądząc po liczbie komentarzy na portalu wynoszącej ZERO, wydarzenie do istotnych nie należy
Toż to nie z portalu wiedza winna mocą swoją płynąć jeno głowy, co czerepem rubasznym czasami bywa, zaś siedliskiem rozumu zawsze być powinna. Wage rzeczy sam Waszność oceniaj, a nas nie trubluj, bośmy nad Ojczyzny naszej, Umiłowanej losami zadumani.
Dobrze powiedziane!
Bo nie wiadomo jak temu panu Wujkowi Staszkowi wyjaśnić, że jak mu się nie podoba, to nie musi tutaj zaglądać.
No cóż, Trybunał Sprawiedliwości UE zrobił co trzeba i co mógł, ale myślę, że PiS liczył się z takim wyrokiem i chyba z góry postanowił go zlekceważyć. Wygląda na to, że PiS specjalnie prowokuje Unię Europejską aby usunęła Polskę spośród krajów członkowskich. Nie czują się jeszcze na tyle silni aby wystąpić z UE bez obawy o wybuch wojny domowej, więc specjalnie podjęli działania dotyczące sądów, sprzeczne z podstawowymi zasadami demokracji. PiS wcale nie ukrywa, że ma w planach zdobycie długoletniej, niczym nie ograniczonej władzy nad państwem polskim i jego obywatelami, na wzór PRL-u. Przynależność Polski do UE bardzo przeszkadza im w realizowaniu planów, gdyż obecnie zwolennicy demokratycznego ustroju państwa polskiego wciąż mają się gdzie odwołać, a z kolei Unia może zastosować różne formy nacisku wobec rządu PiS. Odrzucając wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, PiS będzie miał nadzieję na decyzję usunięcia Polski z Unii Europejskiej, co odebrałoby opozycji możliwość zaskarżania postanowień rządu PiS i w ogóle pozbawiłoby polskie społeczeństwo jakiejkolwiek ochrony przed groźnym reżimem, dając tym samym PiS-owi wolną rękę. Wyprowadzeniu Polski z UE sprzyjają po cichu nasi co bardziej radykalni amerykańscy sojusznicy, którzy nie mieliby nic przeciwko rozpadowi Unii Europejskiej, zniknięciu euro i przywróceniu dolarowi roli jedynej waluty międzynarodowej. Wydaje się, że Unia Europejska jest świadoma istniejących uwarunkowań i zamiast procedury usunięcia Polski wprowadzi raczej znaczne ograniczenia w przyznawanych Polsce funduszach europejskich wraz z innymi sankcjami, np dotyczącymi handlu pozostałych państw członkowskich z Polską. Niestety, spowoduje to znaczne i pewnie długotrwałe pogorszenie warunków życia w naszym kraju, co da początkowo wzrost liczby zwolenników PiS, jednak przedłużające się trudności, braki w zaopatrzeniu oraz rosnąca bieda w końcu spowodują powszechne zniechęcenie dotychczasowych zwolenników władzy PiS i zmianę ich politycznych preferencji, co w efekcie pozbawi PiS władzy w Polsce. Rząd PiS nie może liczyć na pomoc ze strony USA, bo już teraz amerykańscy zwolennicy demokracji wprowadzili embargo na import mięsa wieprzowego z Polski pod pozorem zagrożenia epidemiologicznego. Jeśli więc będziemy wytrwale dążyć do przywrócenia w naszym kraju demokratycznych rządów, prędzej czy później osiągniemy sukces. Warto byłoby więc już teraz pomyśleć o tym, co będzie później. Zacięta walka o przyszłe stanowiska między obecnymi partiami opozycyjnymi nie wróży nic dobrego. Musimy dokładnie ustalić czego chcemy, spisać żądania obywateli i zebrać pod nimi podpisy, a następnie udzielić wyborczego poparcia tylko tej partii, która zgodzi się podpisać oficjalną umowę z obywatelami RP, w której zobowiąże się do zrealizowania wszystkich społecznych postulatów w ściśle określonych umową terminach. Wśród postulatów nie powinno zabraknąć żądania ograniczenia liberalizmu w zakresie propagandy politycznej, aby zabezpieczyć kraj na przyszłość przed dojściem do władzy sił antydemokratycznych. PO nieopatrznie zmieniło demokratyczny ustrój Rzeczpospolitej na ustrój liberalno-demokratyczny, przy czym liberalizm dotyczył wyłącznie działalności politycznej a nie gospodarczej, jak sobie wyobrażali zwolennicy tej partii. Nam zaś jest potrzebne demokratyczne państwo, zdolne do obrony wartości przyjętych przez Unię Europejską i do zdecydowanego ograniczenia zapędów faszystów, religijnych fanatyków, komunistów i zorganizowanej przestępczości. Społeczeństwo naszego kraju potrzebuje bowiem pokoju, stabilizacji, poczucia socjalnego bezpieczeństwa, dobrze funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości na podstawie świeckich praw, tolerancji i obywatelskich swobód także w zakresie wolności wyznawanych zasad i religii, tak, aby wszyscy obywatele RP mogli być nareszcie szczęśliwi i dumni z Ojczyzny.