Władza z honorem wobec obywateli. Teraz w dokumentach
W nowych „bogoojczyźnianych” paszportach krytyka skupiła się na Bogu, który ukazał się na stronie tytułowej wraz z Honorem i Ojczyzną. Jednak poza Bogiem, mnie razi słowo „honor”, które w znacznym stopniu tłumaczy chęć przylepienia Boga wszystkim przy imieniu, nazwisku, zdjęciu i PESEL-u – pisze Igor Isajew
Czytaj dalej