Sąd umorzył sprawę za napis „PZPR” na szybie biura Czabańskiego
Sąd Rejonowy w Toruniu umorzył postępowanie wobec Obywatela RP Wojciecha Konopackiego. – Umieszczenie kartki z napisem na biurze poselskim nie jest szkodliwe społecznie, nie jest więc wykroczeniem – orzekł sąd
Wojciech Konopacki, Obywatel RP, w lipcu 2018 r. na szybie biura posła PiS Krzysztofa Czabańskiego w Toruniu przykleił kartkę z napisem „PZPR”. Następnie sam doniósł na siebie organom ścigania.
O sprawie napisała Gazeta Wyborcza Toruń
Kartkę do szyby Konopacki przykleił dwustronną taśmą – tak, żeby można ją było łatwo odkleić. Zrobił to w ramach solidarności z Elżbietą Podleśną, która kilka dni wcześniej napisała farba PZPR na biurach na biurach Czabańskiego w Golubiu-Dobrzyniu i Wąbrzeźnie – relacjonuje Gazeta Wyborcza. Napis prokuratura odebrała jako pochwałę PZPR i zarzuciła jej propagowanie ustroju totalitarnego (potem się z tego wycofała).
Czyn Wojciecha Konopackiego policja potraktowała jako wykroczenie – umieszczanie plakatów w miejscu niedozwolonym. Wojciech nie przyznał się do winy, z sądu jednak otrzymał nieprawomocny wyrok zaoczny – miał zapłacić 50 zł grzywny.
Pro bono pomógł mu adwokat Bartosz Konopa, który napisał sprzeciw. W tej sytuacji wyrok zaoczny utracił moc, a w poniedziałek 8 kwietnia sprawą na posiedzeniu zajął się Sąd Rejonowy w Toruniu.
Sędzia Aleksandra Marek-Ossowska umorzyła postępowanie, w uzasadnieniu wskazując przepisy kodeksu wykroczeń. Zgodnie z nimi działanie pozbawione społecznej szkodliwości nie jest wykroczeniem i nie pociąga się za nie do odpowiedzialności – czytamy w Gazecie Wyborczej.
GAZETA WYBORCZA TORUŃ: – „PZPR” na biurze posła Czabańskiego z PiS. Sąd umarza sprawę
Sędzia argumentowała, że nie doszło do zniszczenia mienia, kartka nie naruszała estetyki miejsca publicznego i była jedynie formą wsparcia innej osoby. Poza tym poseł jako osoba publiczna musi liczyć się z krytyką społeczną w różnych formach.
Orzeczenie nie jest prawomocne.