S.O.S. na placu Wolności w Poznaniu
Poznański Plac Wolności zapełniły we wtorek tłumy, na 14. już Łańcuchu Światła. W tle hotel Bazar – ten z którego balkonu 100 lat temu przemawiał Ignacy Paderewski. Wtedy wybuchło Powstanie Wielkopolskie, to jedyne zwycięskie
Protestowaliśmy przeciwko zamachowi na Sąd Najwyższy, na niezależne sądownictwo. Mimo, że powód spotkania nie napawa optymizmem, to jednak była dobra energia w tłumie i dużo nadziei. Była mowa o tym, że na pewno czeka nas długa droga, że walka o zachowanie niezawisłych sądów może być bardzo uciążliwa i trudna.
Kiedy się ściemniło plac rozbłysnął tysiącami świateł ułożonych w napis S.O.S. i zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.
Czekamy z obawą na jutrzejszy poranek, ale jesteśmy pełni wiary w to, że sądy obronimy.
RB
Zdjęcia – Jerzy Ratajczak, transmisja – Piotr Kunowski