Pierwsze środy miesiąca. Spotkanie z dr Katarzyną Kasią
Od prelekcji i dyskusji o strategiach oporu wobec władzy aspirującej do totalitaryzmu rozpoczęliśmy cykl spotkań „Pierwsze Środy Miesiąca”. – Zależy nam, żebyśmy zaczęli mówić o tym, co możemy zrobić, jak się odnaleźć w tej nowej sytuacji. Taki jest też temat dzisiejszego wykładu – mówił witając gości prowadzący spotkanie Wojciech Fusek
Prelegentem „Pierwszej Środy Miesiąca” była dr Katarzyna Kasia, filozofka i socjolożka współpracująca z Kulturą Liberalną. – Jestem bardzo przejęta, wzruszona i zaszczycona tym, że państwo mnie zaprosiliście. Mam poczucie ogromnego zobowiązania wobec Obywateli RP przez to, co robicie. Gdyby nie państwo byłoby w Polsce jeszcze ciemniej i jeszcze trudniej żyć. Mam też poczucie, że będę państwu opowiadała nieco teoretycznym językiem o rzeczach, które robicie – mówiła dr Katarzyna Kasia rozpoczynając wykład „Strategie oporu i przyszłość demokracji”, w którym przedstawiła badania ukazujące, jakie formy oporu są długofalowo najbardziej skuteczne.
Obejrzyj relację ze spotkania. Posłuchaj, co mówiła dr Kasia:
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Pomóż nam bronić polskiej demokracji. Dołącz do nas albo nas wesprzyj!” tresc=” Twoje wsparcie pomoże nam działać! „]
Jak widać, ludzie wolą nawet totalitaryzm, byleby nie rządziła Platforma – najwyraźniej, zdaniem społeczeństwa, gorsza od totalitaryzmu. Serio mówiąc, te wielkie słowa Was zgubią, przecież to brzmi groteskowo. Mówicie do własnych zwolenników, a własnymi zwolennikami opozycja nie wygra wyborów – trzeba przyciągnąć nowych. Na tle rozhisteryzowanej opozycji bajdurzącej o totalitaryzmie pis jawi się jako partia poważna, stabilna i odpowiedzialna. Nie jest tak?
Urocze, cytat … na tle rozhisteryzowanej opozycji etc. …. to żywcem z Wielkiej Historii WKP(b). Co za pamięć, aż się łza w oku kręci! Tyle pięknych wspomnień.
Czy ktoś tu wchodzi oprócz pisowskich hejterów? Proszę dać znać w komentarzach. Szczególnie proszę o wypowiedzi zwolenników Obywateli RP – a ja Was policzę…
Występ pani prelegentki był rozczarowujący. Pół godziny bicia ideologicznej piany, w tym PiS-owskiej piany o trupach, krwi, wampirach. Dopiero w drugiej części było trochę coś na tytułowy temat. Dużo ciekawsza była dyskusja z sali na koniec. Dużo bardziej konkretna. Zauroczyło mnie np. pytanie pani, jak można się włączyć do prac komisji wyborczych, bo bardzo by chciała, ale jak, to nie wie. To było symptomatyczne. Bo dlaczego nie wie? Pewnie właśnie dlatego, że w tych ruchach protestacyjnych jest za dużo bezużytecznego bicia piany. a za mało organicznej pracy informacyjno-organizacyjnej. I nie chodzi tu o krytykę „bicia piany”, bo tego w takich ruchach musi trochę być, ale o jakieś rozsądne wyważenie proporcji miedzy różnymi aspektami działalności.
Myślicie, że Ziemia jest kulą, bo wam tak powiedziano. Wykryto duplikat wiadomości, tj. jabłka.
Mój post dotyczył wpisu trolla, który był insynuacją naruszającą dobra osobiste. To co napisałam, w żadnym stopniu nie odnosi się do treści wykładu P. K. Kasi.
Jakie dobra osobiste naruszył mój wpis? Andrzej Kasia był filozofem marksistowskim, jego córka jest filozofem neo-marksistowskim. A więc jest tak, jak powiedziałem: niedaleko pada jabłko od jabłoni & jest ono czerwone (w znaczeniu tego słowa jasno wynikającym z kontekstu).
Poza tym nie jest Pani sędzią i nie Pani oceniać, czy czyjeś dobra osobiste zostały naruszone, czy nie. Niechże UBywatele RP nauczą się poprzedzać swoje wypowiedzi słowami: „moim zdaniem”, „sądzę, że” itd. A więc nie: „w Polsce jest naruszana Konstytucja”, tylko: „moim zdaniem w Polsce jest naruszana Konstytucja”, i tak dalej. Pod tym względem bezmyślnie kopiuje Pani p. Kasprzaka, który swoje opinie bez zająknienia przedstawia jako obiektywne fakty.