Paweł Kasprzak: – Nie wycofuję się, kandyduję!

W czwartek w Warszawie zorganizowana została debata, która miała dać odpowiedź, czy Paweł Kasprzak ma zrezygnować z kandydowania do Senatu na rzecz Kazimierza Michała Ujazdowskiego. – Nie wycofuję się – oświadczył lider Obywateli RP

W debacie udział wzięli m.in. Ewa Siedlecka, Jacek Żakowski, prof. Radosław Markowski, Marcin Skubiszewski i Klementyna Suchanow.

Paweł Kasprzak i Kazimierz Michał Ujazdowski startują do Senatu w okręgu nr 44 w Warszawie (Białołęka, Bielany, Śródmieście, Żoliborz i zagranica). Z ramienia PiS na senatora kandyduje tam Marek Rudnicki.  Kasprzak jest kandydatem Komitetu Wyborczego Wyborców Ruchu Obywatele RP.

Czwartkowa debata była obywatelską odpowiedzią na list prezydentów, który wzywał m.in. Pawła Kasprzaka do wycofania się z kandydowania do Senatu. Po spotkaniu lider Obywateli RP oświadczył, że nie wycofa się z ubiegania o fotel senatora.

[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Buduj z nami patriotyzm obywatelski” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]

13 komentarzy do “Paweł Kasprzak: – Nie wycofuję się, kandyduję!

  • 3 października, 2019 o 21:26
    Bezpośredni odnośnik

    W pełni popieram tę decyzję i zrobię wszystko aby moi znajomi w Kanadzie zagłosowali zgodnie z sumieniem. Masz mój i mojej żony głos gwarantowany.
    Paweł jest godny zaufania, i stanie w obronie naszych praw w naszym imieniu.

    Odpowiedz
    • 7 października, 2019 o 22:17
      Bezpośredni odnośnik

      Zła decyzja. Sondaż był jasny kto cieszy się większa popularnością. Oby PiS nie wziął tego mandatu bo nigdy sobie Pan tego nie wybaczy i żadnego nie będzie usprawiedliwienia. Tyle Pan mówił ze jest jeden wróg a teraz główny dla Pana to Ujazdowski. Szanuje co Pan robił przez 4 lata ale właśnie postawił Pan to na szali….Jak PiS wygra. Tym okręgu to będzie to Pana wina nie Ujazdowskiego,

      Odpowiedz
  • 3 października, 2019 o 22:11
    Bezpośredni odnośnik

    Żeby bronić demokracji trzeba najpierw pozwolić jej zwyciężyć w nas samych. Dzisiaj Paweł Kasprzak utorował własnie tę drogę do zwyciestwa. Jego decyzja z pewnością pomoże nam podjąć naszą. Dziękujemy!

    Odpowiedz
  • 3 października, 2019 o 23:10
    Bezpośredni odnośnik

    Znam Pana Pawła Kasprzaka od samego początku Jego heroicznej i pokojowej działalności w obronie pryncypiów demokracji. Jego decyzja jest w pełni słuszna. Pan Michał Ujazdowski nie wykazał się niczym na pierwszej linii walki o egzekwowanie naszych praw demokratycznych. Siedział wygodnie w zaciszu gabinetów. Nie wykazał się niczym znamiennym w walce o demokrację. A potem swoją wypowiedzią o Pawle Kasprzaku kompletnie zdyskredytował się, eliminując się samoczynnie z grona wiarygodnych przedstawicieli sił demokratycznych. Dla mnie Pan Ujazdowski pozostaje człowiekiem oddelegowanym przez PiS do grona anty-PiS, czyli wtyczką Prezesa-obłąkańca, który usiłuje wszystkich przechytrzyć. Apeluję do ludzi o otwartych głowach, aby nie dali się zwodzić przepełnionemu do wszystkich pogardą Prezesowi: głosujcie na Pawła Kasprzaka!

    Odpowiedz
  • 3 października, 2019 o 23:34
    Bezpośredni odnośnik

    Po obejrzeniu przed kilku tygodniami
    filmu o Nelsonie Mandeli upewnilam sie,
    ze sa sprawy, ktore nie znosza kompromisow – wymagaja determinacji
    i wytrwalosci. Natomiast nadmiar kompro-
    misow porownywalny jest z milczaca zgoda
    na niesprawiedliwosc i wyzysk, a takze
    na marnowanie ludzkiego potencjalu. Natomiast konsekwentna obrona racji,
    o ktorych jestesmy przekonani, prowadzi
    do wygranej.
    Bardzo, bardzo wierze w rozwiazania
    „ostatnie chwili”. I namawiam nas wszyst-
    kich na maksymalna mobilizacje! Nie tylko
    naszych najblizszych, lecz mozliwie najszerszych kregow spoleczenstwa. Przy duzej mobilizacji sil kandatura Pawla Kasprzaka ma szanse na wygrana.

    Odpowiedz
  • 4 października, 2019 o 12:23
    Bezpośredni odnośnik

    Wiecie co? Mam dość wybierania miedzy politykiem PiS a ex-politykiem PiS. Paweł to dla mnie jedyny, niepisowski wybór w moim okręgu.

    Odpowiedz
  • 4 października, 2019 o 13:44
    Bezpośredni odnośnik

    Do tej pory byłem zdecydowany oddać głos na pana Kasprzaka, tym bardziej, że pan Ujazdowski mimo kandydowania z listy KO-PO, traktuje swojego adwersarza z typowo PiSim lekceważeniem uchylając się od debaty z nim. Ale choć w głębi serca przyznaję, że Kasprzak byłby dużo lepszy od Ujazdowskiego, co do którego mam wiele wątpliwości, to rozum podpowiada mi, że Ujazdowski byłby mimo wszystko lepszy niż Rudnicki (kandydat PiS-u). A jeżeli Kasprzak odbierze Ujazdowskiemu nawet kilkanaście procent głosów, to zwycięzcą zostanie Rudnicki, co byłoby wstydem i hańbą dla całego Żoliborza i innych dzielnic Warszawy wchodzących w skład okręgu nr 44.
    Podejrzewam, że podobny dylemat ma wielu zwolenników pana Kasprzaka.

    Odpowiedz
    • 4 października, 2019 o 23:55
      Bezpośredni odnośnik

      Dobrą zasadą jest nieustępowanie szantażystom i terrorystom. Trwałe szkody takich ustępstw są zwykle dużo większe niż doraźne szkody. Cała polska „polityka” jest oparta na szantażu, co szczególnie wykazano w okręgu 44. Uleganie takiemu szantażowi sprawi, że ten szantaż i padalstwo polskiej „polityki” się nigdy się nie skończy. PO szczy wyborcom w okręgu 44 prosto w oczy (w całej Polsce też) i będzie robiło to do końca świata a nawet jeden dzień dłużej, jeśli poniżani „wyborcy” będą ulegać szantażowi udawać, że to tylko deszcz pada.

      Szanujący się wyborca nie powinien wybierać „mniejszego zła” tylko „większe dobro” w jego przekonaniu. Albo nie powinien głosować wcale.

      Odpowiedz
      • 5 października, 2019 o 14:19
        Bezpośredni odnośnik

        Ludzie idacy na kompromisy „dla mniej-
        szego zla” lub dla np. pozostania przy wladzy, BARDZO CZESTO zostaja przez
        swych zleceniodawcow wykorzystaniem Jako tzw. pozyteczne idioci (przepraszam,
        ale to, tak chetnie ostatnio wykorzystywanie okreslenie, stosowane
        jest takze w odniesieniu do wielu przyzwoitych jednostek Homo sapiens),
        a po swej przysludze bezwzglednie niszczeni Lub – co najmniej – usuwania na
        boczny tor.

        Odpowiedz
  • 6 października, 2019 o 12:00
    Bezpośredni odnośnik

    Szanowny Panie Pawle,

    Od początku istnienia Obywateli RP zgadzam się z większością postulatów tej organizacji. Macie moje wsparcie – także finansowe.
    Tym razem uważam jednak, że powinien Pan zrezygnować z kandydowania dla dobra demokracji w Polsce. Nie wątpię, że byłby Pan znakomitym senatorem. Obawiam się jednak, że nim Pan nie zostanie – tak samo jak K. M. Ujazdowski. Któryś z Was powinien ustąpić – ten, który by się na to zebrał, wykaże przed społeczeństwem swoją mądrość polityczną, umiarkowanie i brak osobistego pędu do sprawowania oficjalnych funkcji. Po Panu spodziewam się tego bardziej, niż po kandydacie KO. Wystarczająco mocno wyraził Pan już swój i Obywateli RP sprzeciw wobec partyjnego narzucania kontrowersyjnych kandydatów.

    Pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
    • 6 października, 2019 o 19:56
      Bezpośredni odnośnik

      To jest oczywiście bardzo trudny problem. Na wynik wyborów wpływ mam(y) niewielki — o tym jestem przekonany. Mam na myśli wynik p. Ujazdowskiego. Na własny jakiś wpływ mam, ale nie na jego wynik. On uruchomił elektorat negatywny — czemu mogłem zaradzić debatą, albo skłaniając go do rezygnacji, albo (co wydawało mi się bardziej prawdopodobne) do przekonania przynajmniej części niechętnych. To już jest historia.

      Pozostaje mi pracować na wynik. I wziąć najpoważniej pod uwagę drugi cel tego kandydowania — poza samym wynikiem, skoro (powtórzę) na wynik Ujazdowskiego nie wpłynę. Tym celem jest ruch obywatelski, który jest podmiotowy, świadomy własnych celów i nie ulega hasłom o popieraniu najsilniejszego. To właśnie brałem pod uwagę. I zdecydowałem postawić na ludzi, którzy chcą głosować odważnie, a nie wg strategii uchodzących za „realistyczne”. Rozmawiałem z bardzo wieloma z tych ludzi. Przeprowadziłem nawet ankietę, której wynik bardzo jednoznacznie wskazał na właśnie taką decyzję. Oczywiście nie wiem jak będzie. Wiem tyle, że jeśli nie zerwiemy ze zwyczajem tolerowania partyjnych praktyk, nie nauczymy się stawiać warunków tym, którzy chcą naszego poparcia, to nie wygramy z PiS i nie zbudujemy niczego trwałego. Stąd decyzja.

      Odpowiedz
      • 10 października, 2019 o 21:09
        Bezpośredni odnośnik

        Panie Pawle,

        Obawiam się, że swoją decyzją tworzy Pan dla Obywateli RP nie mniejszy (a nie wykluczone też, że sporo większy) negatywny elektorat od wzbudzonego przez partyjną opozycję w Warszawie. Jeśli K. M. Ujazdowski przegra zaledwie częścią głosów, które Pan uzyska (nie brałbym za dobrą monetę twierdzeń, iżby Wasz elektorat tak słabo się pokrywał), albo – co gorsza – jeśli opozycji zabraknie tego jednego mandatu do uzyskania większości w Senacie, to wówczas Pańska decyzja będzie raczej obciążeniem, niż podstawą do rozwoju ruchu obywatelskiego. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie.

        Pozdrawiam

        Odpowiedz
  • 7 października, 2019 o 13:27
    Bezpośredni odnośnik

    Niestety Pan Paweł skończył się dla mnie jako wiarygodny lider.
    Sam apelował o wystawienie po jednym kandydacie na mandat senatora, a teraz ten apel zanegował.

    W imię swoich racji i wartości, toruje drogę senatorowi z PiS do zwycięstwa.
    Czyli tradycyjnie nie ważne kto wygra, byle moje było na wierzchu !

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *