Narodowcy maszerują w Oświęcimiu. Protestuje Gabriela Lazarek z przyjaciółmi
Gabriela Lazarek, Tomasz Grabowski i Stanisław Sarnowski stanęli na trasie kilkudziesięcioosobowego pochodu narodowców, który w niedzielę przemaszerował pod bramę byłego obozu Auschwitz. Na ich czele szedł Piotr Rybak
W Międzynarodowym Dniu Pamięci Ofiar Holokaustu grupa około 50 narodowców, na czele z Piotrem Rybakiem, skazanym za spalenie kukły Żyda na wrocławskim rynku, urządziła sobie wiec w Oświęcimiu. – Czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę! – wykrzykiwał Rybak.
Przeciw tej haniebnej akcji zaprotestowała wraz z przyjaciółmi Gabriela Lazarek. Zobacz relację WIDEO:
fot. Agencja Gazeta
[sc name=”wesprzyj” naglowek=”Walczymy z mową nienawiści” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
Ciężka hańba dla rządu polskiego, polskiej policji i Polski! Hańba na cały świat! W miejscu, gdzie hitlerowcy zamordowali setki tysięcy Żydów tylko dlatego, że nimi byli TERAZ polska faszystowska młodzież drze się tak samo, jak tamci hitlerowcy. Rozkolportuję ten artykuł i swój komentarz (po polsku i angielsku) na cały świat, do wszystkich mediów oraz organizacji żydowskich w kraju i zagranicą. Niech się rząd tłumaczy po zalaniu go protestami ze świata. (A już dawno mieli ONR, MW et consortes zbanować.)
Temu Rybakowi trzeba słać stosowne, obfite, masowe „pozdrowienia” na adres: Piotr.Rybak[at]gmail.com. Zachęcam gorąco!
Na miejscu masowej kaźni, niewyobrażalnego upadlania ludzi i pomniku ludzkiego szaleństwa promowano diotów promujacych polską tożsamość narodową. Ja się z tego wypisuję, nie mam i nie chce mieć z tą gangrena nic wspólnego.
Oto organizując ten marsz polscy faszyści otwarcie przyznali się do pomocnictwa niemieckim faszystom w czasie II wojny w zbrodni Holocaustu. Jak ma się ten, pełen pogardy dla ofiar ludobójstwa, marsz polskich faszystów do wściekłych protestów obecnego polskiego rządu wobec zagranicznych oskarżeń dotyczących współuczestnictwa części Polaków w tej straszliwej zbrodni? Ten marsz jest nie tylko cynicznym przyznaniem się udziału tzw narodowców w zbrodniczej działalności hitlerowców, jest on również jawną groźbą wobec wszystkich antyfaszystów oraz wielu innych grup obywateli Rzeczpospolitej. Potomkowie zdrajców współpracujących z hitlerowskim okupantem, szpicli gestapowskich, szmalcowników i morderców grożą nam powtórzeniem ludobójstwa a my bezradnie się temu przyglądamy. Do tego doprowadziła tolerancja liberałów wobec faszystowskiej propagandy, popieranej na wszelkie sposoby przez Kościół. Jak można było dopuścić do tego aby w polskim Sejmie legalnie zasiadali faszyści. Liberałowie ukrywali przed społeczeństwem tożsamość polityczną PiS-u i organizacji które ta partia reprezentuje. Beztrosko przyglądali się jak Kościół tworzy faszystowskie organizacje, jak Młodzież Wszechpolska czy NOP, uchwalając Fundusz Kościelny na finansowanie tych faszystowskich organizacji. Za sprawą klerykałów z PO i PSL zwerbowanych przez Opus Dei doszło do przejęcia władzy przez faszystów, którzy obecnie otwarcie, w Oświęcimiu, pokazują nam, że będą nas truć w komorach gazowych i palić w piecach w imię swojej zbrodniczej ideologii. Po II wojnie światowej Kościół sprytnie uniknął oskarżenia o inspirowanie Holocaustu ale to przecież katoliccy księża od średniowiecza rozsiewali po świecie nienawiść do Żydów. To Kościół Katolicki popierał niemieckich faszystów a Papież Pius XI błogosławił Hitlera nazywając go obrońcą wiary. Dziś historia się powtarza. Kościół w obawie przed utratą wpływów i ogromnych dochodów z powodu narastającej w Europie sekularyzacji społeczeństwa oburzonego plagą pedofilii wśród księży, po raz kolejny poparł rozwój faszyzmu, widząc w katolicko faszystowskim reżimie obronę swoich interesów. Trzecia Rzesza nie była jedynym zbrodniczym reżimem faszystowskim popieranym przez Kościół. Popierał on także reżim faszystowski w Hiszpanii i w Portugalii oraz w wielu państwach Ameryki Łacińskiej, z satysfakcją przyglądając się mordowaniu tysięcy ludzi, antyfaszystów, ateistów, innowierców, Żydów, Indian w wielu katolickich krajach. A wszystko to po to, aby zachować swoją dominację mieć nieograniczony dostęp do pieniędzy. Polaków przed faszyzmem może uratować jedynie całkowicie świecka władza, zerwanie Konkordatu, przestrzeganie konstytucyjnej zasady rozdzielności państwa od Kościoła. Pozbawienie Kościoła większości pieniędzy, pozyskiwanych zresztą sprzecznie z prawem, spowoduje także odcięcie finansowania dla wszystkich faszystowskich organizacji w Polsce. Pozbawienie faszystów pieniędzy i wsparcia Kościoła oraz delegalizacja wszystkich ich partii i organizacji to jedyny sposób na uratowanie życia milionów obywateli Rzeczpospolitej zagrożonych wymordowaniem przez faszystów. Jeśli Polacy nie zdecydują się na podjęcie takich kroków, to kolejny raz dojdzie do wymordowania najlepszych spośród nas i naród polski będzie się składał ze zbrodniarzy i religijnych fanatyków niezdolnych do utrzymania naszej państwowości na dłuższą metę.