Nacjonaliści przeszli bez przeszkód. Ich marszu nie rozwiązano [ZDJĘCIA]

Przez Warszawę przeszedł marsz nacjonalistów. Pochód próbowali zatrzymać m.in. Obywatele RP, którzy usiedli na jezdni, ale szybko wyniosła ich policja

W środę 1 maja, w 15. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej, ulicami Warszawy przeszedł Marsz Suwerenności, zorganizowany przez skrajnie prawicową koalicję Konfederacja. Szli w nim m.in. sympatycy Obozu Narodowo-Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej, partii Korwin oraz Fundacji Życie i Rodzina.

Ruszyli o godz. 14 Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Świętkorzyską, szli pod przedstawicielstwo Komisji Europejskiej. Na czele marszu nieśli baner z napisem „Nie dla UE”. Skanowano: „Precz z Unią Europejską!” i „Raz sierpem, raz młotem, unijną hołotę” itp.

Skandowanym hasłom przysłuchiwali się Obywatele RP i Studencki Komitet Antyfaszystowski. Zgłaszali policji przypadki mowy nienawiści, ale ta nie reagowała. Podjęto więc decyzję o blokadzie marszu. Kilkanaście osób usiadło na skrzyżowaniu Nowego Światu i Świętkokrzyskiej z transparentem „Tu są granice przyzwoitości”. Policja jednak od razu przystąpiła do akcji i wszystkich z jezdni wyniosła torując drogę nacjonalistom. Baner Obywateli RP policjanci skopali, jak zwykłą szmatę.

– Po obejrzeniu poprzedniego filmu i tego fragmentu [patrz wyżej – red.] pierwszy raz pomyślałam, że sposób zachowania policjantów powoli zbliża się do zachowań, które boleśnie pamiętam z lat 80. Do tej pory gwałtownie protestowałam, kiedy słyszałam skandowanie „ZOMO, ZOMO”. Mówiłam młodym, że nie mają pojęcia jak zachowywało się ZOMO i że dzisiejsi policjanci nie zasługują na taką obelgę. Jak długo jeszcze będę protestować? – napisała Kinga Kamińska na FB.

Piotr Pytlakowski na FB: – Tak policjant traktuje zabrany protestującym baner z napisem „Tu są granice przyzwoitości”. Przekazuje go straży marszu nacjonalistów. Najpierw on depcze Przyzwoitość, a potem tamci pastwią się nad kawałkiem płótna. Granice zostały przekroczone, policja jawnie współpracuje z narodowcami. Nad tym nie można przejść do porządku dziennego [o sprawie Piotr Pytlakowski pisze też na Polityka.pl – red.].


WIĘCEJ ZDJĘĆ na Obywatel KP Fotograf  oraz na stronie JohnBoB & Sophie Art

– Przeszli bez przeszkód. Marszu nie rozwiązano. Było w porządku? Partiom opozycji gratuluję opozycyjnego hartu ducha. Wszystkim śpiącym dobrych snów. Obudzimy się wszyscy w koszmarze. Nie udawajcie, że nie wiedzieliście – skomentował Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP.

Policja wylegitymowała kilkanaście osób, trzy osoby przewieziono na komisariat z zarzutami naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia policjantów. Wieczorem zostały wypuszczone.

O wydarzeniu pisze również OKO.press Wyborcza.pl.

fot. Katarzyna Pierzchała


[sc name=”wesprzyj” naglowek=”Walczymy z mową nienawiści” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]

9 komentarzy do “Nacjonaliści przeszli bez przeszkód. Ich marszu nie rozwiązano [ZDJĘCIA]

  • 2 maja, 2019 o 14:52
    Bezpośredni odnośnik

    Właśnie na tych fotkach widać różnicę,pomiędzy dzisiejszą POLICJĄ,a byłymi formacjami ZOMO.Dzisiaj Policjanci wynoszą delikatnie,zalegających,tamujących ruch ,,opozycjonistów różanych”,a jak postąpiło by ZOMO? -pałowanie,i jeszcze raz pałowanie,a kto by nie uciekł,-to ,na dołek,a tam powtórka.Pamiętam dobrze jak było przed stanem wojennym,pamiętam b.dobrze stan wojenny,więc proszę,nie piszcie takich bzdurnych porównań.

    Odpowiedz
    • 3 maja, 2019 o 01:10
      Bezpośredni odnośnik

      skoro czepiamy się szczegółów to trzeba zaznaczyć że mentalnie ZOMO wykluwało się 40 lat a tu mamy efekty trzyletnich rządów więc wszystko przed nami

      Odpowiedz
  • 2 maja, 2019 o 15:33
    Bezpośredni odnośnik

    Znowu ten sam cyrk.LEGALNY marsz blokowany przez obywateli a potem wielki kwik jak to zostaliśmy brutalnie potraktowanie przez policję i masa zdjęć jak to dzielni blokowaliśmy tych faszystów – czyli każdego kto ma odmienne poglądy od tych naszych.

    Odpowiedz
    • 3 maja, 2019 o 13:45
      Bezpośredni odnośnik

      Pełna zgodność poglądów jest możliwa właściwie jedynie w dyktaturze. Gdyby poglądy były zawsze tożsame, to prawo by się nigdy nie zmieniało, i np. nadal chętnie byśmy sobie nawzajem wydłubywali oczy, albo nam by wydłubywali oczy zupacy zapatrzeni w kodeks Hammurabiego. Rzecz jest oczywiście w poglądach, bo jakiż jest Pański pogląd na legalność tych demonstracji, a jakiż na stan praworządności, gdzie w całej plejadzie regulacji prawnych zapisano, co to jest propagowanie nazizmu, a co mowa nienawiści. Chce Pan te sprawy traktować z przymrużeniem oka?

      Odpowiedz
  • 2 maja, 2019 o 20:20
    Bezpośredni odnośnik

    Niezależnie od innych kwestii – sfilmowane zachowanie konkretnego policjanta widocznego na filmie, kopiącego baner ORP i pozostawiającego go na jezdni (co najmniej zarzut „zaśmiecania miasta”) – to skandal. I czyn, nad którego kwalifikacją prawną może warto się pochylić? Baner nie zawierał żadnych passusów nienawiści (szowinizmu, ksenofobii) – w odróżnieniu np. od transparentu nacjonałów (zdjęcie nr 15 jak wyżej), za który Izrael i USA mogą słusznie wnieść dyplomatyczne noty protestacyjne. Czy ten lub inny policjant jakoś zareagował na ten transparent, ewidentnie wymagający interwencji?

    Odpowiedz
  • 4 maja, 2019 o 10:37
    Bezpośredni odnośnik

    Ad vocem komentarza bogusława77 z 02/05/br.
    Cytat „LEGALNY marsz blokowany przez obywateli…”. Fakt, że marsz skrajnej prawicy – akurat w dniu Święta Pracy, czyli środowisk szeroko pojmowanej lewicy – był legalny. Podobnie jak parade-marsze SA czy Ustawy Norymberskie. Legalizm FORMY nie może abstrahować od legalizmu TREŚCI. Vide hasła „raz sierpem, raz młotem unijną hołotę”. To raczej coś więcej niż wyrażanie odmiennych poglądów… Nawet a priori legalna manifestacja, może z uwagi na jej przebieg (treść transparentów, skandowane hasła) stać się nielegalna. Sprzeczna z literą Konstytucji czy Kodeksu karnego. Tutaj chyba tak było.
    W tym i wielu podobnych przypadkach, Policja zupełnie tego nie zauważa. O co trudno mieć pretensje do Policji, skoro przede wszystkim nie zauważa tego: Prokuratura, Sądy i Samorządy terytorialne. ONR już tyle razy dał popisy nienawiści, że wreszcie ktoś powinien zacząć to ścigać, sądzić i nie dawać zgody na ich demonstracje. A może wręcz, jak władze II Rzeczypospolitej w 1937 r., zdelegalizować siewców działań antypaństwowych.
    Inna sprawa, to taktyka blokad Obywateli RP (siadania na trasach marszów) zamiast np. pikiet wzdłuż trasy marszów (na chodniku, poboczu). W sytuacji gdy Prokuratura/Sądy nie dają innej opcji, Policja nie ma wyjścia. Musi „oczyszczać” drogę legalnej demonstracji. Przy okazji zwraca uwagę, że inne organizacje, które demonstrowały wcześniej 1 Maja (Partia Razem, Unia Pracy, Ruch Sprawiedliwości Społecznej, PPS) nie przyłączają się do „posiedzeń” ulicznych Obywateli RP.

    Odpowiedz
    • 4 maja, 2019 o 12:18
      Bezpośredni odnośnik

      Zgoda Drogi R,
      ale szpaler pp. Policjantów był wyjątkowo gęsty, to był ekran tłumienno-optyczny, co nie przeszkadzało niektórym aktywistom z tej zacnej grupy narodowców iść po naszej stronie szpaleru pp. Policjantów i z sobie znanym wdziękiem nas „pozdrawiać”. Obserwatorów miasta, było na tyle mało, by nic nie zauważyć. Widzę w tym także ukłon miasta w kierunku osób niepełnosprawnych, bo próbowaliśmy do pp. Obserwatorów mówić, a oni jakby dostawali lekkiego wytrzeszczu oczy i nic poza tym.
      Brak innych, chyba lewicowych organizacji na kontrze mnie raczej cieszy. Nie jestem pewien czy te posiedzenia mają aż tak wielki sens w świetle moim zdaniem arbitralnej postawy władz, ale protest na chodniku był skierowany właśnie do tych innych, przyzwoitych ludzi, którzy widząc ogolonych milusińskich wygrażających innym pozostają obojętni. Można oczywiście być ponad to wszystko, maszerować tylko wśród swoich, tyle że gdzie wtedy szukać przyzwoitych ludzi, czyli przyzwoitych przede wszystkim?

      Odpowiedz
  • 4 maja, 2019 o 16:50
    Bezpośredni odnośnik

    Drogi J.
    lekko mi się nie zgadzają Twoje oceny sytuacyjne i/lub moralne.
    1. Niemota Obserwatorów ze strony Miasta to lustrzane odbicie zachowań Prokuratury/Sądów, o czym wcześniej pisałem. Mam nadzieję, że pełna zgoda, tylko jaki stąd argument?
    2. Na pewno masz rację żywiąc (podobnie jak wiele osób/organizacji, które do tej TAKTYKI Obywateli RP nie chcą przystąpić) – wątpliwość „czy te posiedzenia mają aż taki wielki sens…”?
    3. Wybacz, ale chyba trochę konfabulujesz, że był to tylko „protest na chodniku”. Mimo wady wzroku widzę na w/w zdjęciach jak protestanci siedzą także na pasach. Ścieżkach ruchu między chodnikami, zatem na jezdni.
    4. To, że cieszy Cię „Brak innych, chyba lewicowych organizacji na kontrze…” – w porządku. Jako lewacy czy prawacy nie musimy się lubić. Problem TAKTYKI Obywateli RP w tym, że nie kupują jej ani ludzie z lewej (Razem, RSS, UP, PPS), ani z prawej strony. Nie ma w posiedzeniach balcerowiczowskiej N, PO ani PSL.
    5. Pytasz „gdzie wtedy szukać przyzwoitych ludzi, czyli przyzwoitych przede wszystkim?”. Kompletnie nie wiadomo co ta przyzwoitość ma znaczyć? I jaki ma związek z posiedzeniami.
    Łączę ukłony!

    Odpowiedz

Skomentuj Jurek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *