List pisany na ulicy. Obywatelki i Obywatele do prezydenta
Zwykły karton okazał się celnym strzałem – ludzie zgromadzeni w niedzielę 23 lipca na Krakowskim Przedmieściu chętnie wpisywali swoje oczekiwania wobec Andrzeja Dudy. Następnego dnia ogromnych rozmiarów list od Obywateli dostarczyliśmy do kancelarii prezydenta
„W Panu nadzieja”, „Człowieku, ogarnij się”, „Wolna Polska”, „3 x Veto”, „Przysięgałeś na konstytucję – szanuj ją”, „Twój wnuk będzie czytał o Tobie w historii”, „Prosty rachunek – za veto szacunek” – to tylko niektóre z wpisów, jakie się znalazły w obywatelskim liście.
Zebrani na Krakowskim Przedmieściu z początku wpisywali się nieśmiało, potem wpisów było coraz więcej, aż jedna strona kartonu okazała się zbyt małą powierzchnią. Trzeba było podjąć decyzję, by do prezydenta pisać również po drugiej stronie płachty.
W poniedziałek, wraz z pismem przewodnim, które podpisała Ewa Borguńska z Protestu Kobiet, Anula Rykała – Wieczorek ze Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz Agnieszka Dzikowska z ORP, cała wielka rolka została złożona na ulicy Wiejskiej w biurze podawczym kancelarii prezydenta.
W ten sposób chcieliśmy zwrócić uwagę prezydenta na głos ulicy, zwykłych obywateli zatroskanych o los polskiego sądownictwa. Akcja była wspólną inicjatywą OSK i ORP.
Dzięki Waszej aktywności patrz z większym optymizmem na losy moich dzieci i wnuków. Dziękuję!