Jak PiS manipuluje opozycją i mediami?
Sondaże PiS-u rosną i nie jest to spowodowane tylko i wyłącznie nieudolnością opozycji parlamentarnej, ale również bardzo skutecznymi zagrywkami medialnymi
Dobrze obrazuje to sprawa ordynacji wyborczej. Jak widać, nie jest to coś, co bardzo ruszyło opinię publiczną, jednak utrudnienie głosowania osobom z niepełnosprawnościami na pewno bulwersowało wszystkich. O ile kwestia okręgów wyborczych czy sposobów głosowania nie odbiła się szerokim echem, o tyle o utrudnieniach w głosowaniu mówiono w wielu mediach.
Dlaczego PiS chciał utrudnić głosowanie osobom z niepełnosprawnościami? Czy aby na pewno chciał? Po co zrobił tak głupią rzecz, a potem ją skorygował? Odpowiedź jest prosta, żeby opozycja i media skupiły się na tym temacie.
Gdyby przyjrzeć się zasięgom artykułów i wpisów w internecie, które zawierały frazę „ordynacja wyborcza” lub „ordynacji wyborczej” wraz ze słowem „niepełnosprawni” lub „niepełnosprawnych” okazuje się, że w szczytowym momencie zasięg takich wpisów wynosił ponad 200 tys. w ciągu ostatniego miesiąca.
Jednak gdyby przyjrzeć się treściom, które zawierały w sobie frazę „ordynacja wyborcza” lub „ordynacji wyborczej” wraz ze słowem „krzyżyk” lub „kratka”, lub „kratki”, lub „krzyżyka”, okazuje się, że w szczytowym momencie zasięg takich materiałów wynosił ledwie ponad 7 500!
Jasno pokazuje to, że wpisy mówiące o problemach w głosowaniu osób z niepełnosprawnościami cieszyły się większą popularnością. Nic w tym dziwnego, sprawa była bulwersująca dla każdego.
Po co PiS to zrobił, skoro i tak dzisiaj Senat przyjął poprawkę dotyczącą głosowania korespondencyjnego? Żeby media i opozycja skupiły się na tym. Dużo prościej jest walić w dyskryminację osób z niepełnosprawnościami niż w sposób głosowania.
Dzisiaj senator PiS-u i tak wniósł poprawkę, która koryguje sprawę głosowania korespondencyjnego, więc przekaz pójdzie taki – „był błąd, i sami go naprawiliśmy”.
Takie zagrania PiS-u nie są proste, zanim udzieli się setki w mediach, trzeba dokładnie przeanalizować co PiS robi, pogadać z kimś od analizy mediów i pomyśleć co robi PiS i co jest jego celem. Za swoich czasów PO korzystało z podobnych metod, chociaż mniej wysublimowanych.
Póki my, jako opozycja, nie zaczniemy reagować skuteczniej na takie zagrywki PiS-u, nie mamy szans z ich machiną medialną.
Zajmuje się w Obywatelach RP social mediami i szeroko pojętym marketingiem. Odpowiada za większość treści, które widzicie na naszym Facebooku i Twitterze.
W przeszłości związany z Amnesty International, gdzie pracował przez trzy lata w fundraisingu i przez pół roku był członkiem zarządu.
Co to można już komentować pis-bolszewia wprowadza coraz większą dyktaturę w kraju a sondaże im rosną, ja mogę stwierdzić tylko jedna naród całkowicie idiocieje, już nie mam nawet ochoty wychodzić na ulice żeby nie oglądać tylko i wyłącznie samych pisowców. Kiedy wreście ten naród się obudzi, chyba dopiero jak dojdzie do wojny domowej.
Kolejna trafna diagnoza. Ostatnio coraz więcej takich doagnoz, to dobrze. Ale pptrzebne są konkretne pomysły na działanie, wykorzystanie tych diagnoz.
Trafna diagnoza
Na media trudno liczyć, bo – jak widać – piana informacyjna ma większą klikalność od spraw istotnych. A media to przedsięwzięcie również (albo przedewszystkim) komercyjne. Przywracanie stosownej miary to raczej zadanie dla tych, do których media przychodzą. Muszą mówić: „Tak, nie można odbierać prawa do głosowania niepełnosprawnym, trzeba to poprawić w ustawie, ale to tylko informacja obliczona na wzbudzenie emocji. Przejdźmy to tego, co ważne…”, „Tak, poseł nie powinien przeglądać albumów przyrodniczych w pracy, ale ważniejsze, nad czym akurat Sejm pracował. Otóż…”.
Liczę na was, mądre głowy, fachowcy, komentatorzy, politycy opozycji! Nie dajcie się już więcej wodzić za nos.