Czwórka gości w orbicie działań Prawa i Sprawiedliwości
To proces na hollywoodzki scenariusz, daleki od schematyzmu narzucanego przez kodeksy kontynentalnego prawodawstwa. Erystyczna finezja obrońcy o legendarnym nazwisku, wyjątkowa czwórka oskarżonych, ale i dramat walczących o uratowanie karier oskarżycieli sprawiły, że kilkunastu widzów wytrwało na sali sądowej ponad trzy godziny. Kolejna rozprawa już 20 października
Czytaj dalej