Pikieta pod komendą policji w Zamościu

Zamość, 17 listopada, godz. 13. Na komendzie policji przesłuchiwana była jedna z oskarżonych o nielegalne zgromadzenie za palenie zniczy pod biurem PiS po samobójczej śmierci Piotra Szczęsnego. Przed komendą wspierali ją Obywatele RP
 
Trzy kobiety upamiętniały ofiarę samospalenia pod Pałacem Kultury w Warszawie i zapalały znicze przed biurem PiS w Zamościu. Teraz muszą tłumaczyć się na policji. Zarzuca im się naruszenie art. 52 Kodeksu Wykroczeń: „Kto organizuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia lub przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny” (czytaj tutaj).

W piątek przesłuchiwana była jedna z pań zaangażowanych w akcję. Czworo Obywateli RP stanęło z banerem przy wejściu do budynku komendy, protestowali przeciwko zastraszaniu obywateli przez policję.

Protest był spontaniczny, prowadzony w ciszy i spokoju. Do Obywateli RP dołączyła jedna z pań, które były wcześniej przesłuchiwane w związku z tą sprawą. Po 15 minutach pojawili się policjanci z grupy interwencyjnej, przyjęli wyjaśnienia o celu protestu i wylegitymowali wszystkich. Przebiegało to spokojnie, a policjantka prowadząca interwencję starała się zachować powściągliwość i umiar w przeprowadzanych czynnościach.
 

 
Kilka przechodzących osób pytało o cel protestu i odniosło się do niego ze zrozumieniem. Jedna wyraziła dezaprobatę. Wielu kierowców zwalniało, aby przyjrzeć się całej sytuacji. Na miejscu pojawiła się dziennikarka lokalnej prasy – Tygodnika Zamojskiego (relacja również tutaj)

Akcja trwała około 60 minut, została zakończona z chwilą opuszczenia komendy przez przesłuchiwaną.

BA

 
Śledź kalendarium przesłuchań i rozpraw – TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *