List do Hanny Zdanowskiej
Oczekujemy, że miasto Łódź dołoży wszelkich starań, aby nie dopuścić do łamania prawa i promowania treści o charakterze faszystowskim
Szanowna Pani Prezydent,
Od kilku lat obserwujemy wzrost postaw faszystowskich w Polsce. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest bierność władz, także na szczeblu samorządowym. Brak edukacji, przeciwdziałania, pobłażliwość policji i urzędników. Te wszystkie działania, a raczej ich brak, miały wpływ na obecną sytuację w naszym kraju.
Brak działania i bierność są faktycznymi sprzymierzeńcami faszyzmu. Brunatna zaraza już się rozprzestrzeniła. Praktycznie codziennie dochodzi do incydentów na tle rasistowskim, homofobicznym, antysemickim i ksenofobicznym. Brak sprzeciwu wobec takich postaw ułatwia rozwój organizacji faszystowskich. Chuligani ukrywający swoją ksenofobię pod przykrywką patriotyzmu czują się bezkarni.
Były ksiądz, Jacek Międlar zapowiedział na 11 sierpnia 2018 o godz. 18 w Łodzi promocję swojej książki pt. „Moja walka o prawdę. Wyznania byłego księdza”. Pan Międlar nie podał dokładnej lokalizacji tego wydarzenia.
Zwracamy się do Pani, ponieważ jest Pani administracyjnym organem nadzorczym, który ma możliwość sprawdzania, kto wynajmuje lokale od miasta i w jakim celu. Ten cel nie może być niezgodny z prawem, a Jacek Międlar regularnie dopuszcza się wypowiedzi rasistowskich i antysemickich.
Tak samo na zgromadzeniach publicznych, które odbywają się na terenie miasta Łódź muszą mieć przebieg zgodny z prawem.
Oczekujemy, że miasto dołoży wszelkich starań, aby nie dopuścić do łamania prawa i promowania treści o charakterze faszystowskim.
Pozdrawiamy,
Obywatelki i Obywatele RP
[sc name=”wesprzyj” naglowek=”Walczymy z mową nienawiści!” tresc=”Wesprzyj nas, albo do nas dołącz. Twoja pomoc pomoże walczyć z brunatną zarazą!”]
Halo. A wolność słowa? Przyjdą zainteresowani. Reszta może siedzieć i to olać.
Propagowanie faszyzmu jest prawnie zabronione. To nie wolność słowa lecz przestępstwo.
To obejrzyj film z Kalisza, gdzie ten pan mial wcześniej promocję swojej książki i wskaż mi faszyzm… pamiętaj, nacjonalizm to nie faszyzm.
Nie jestem taki o tym przekonany. Na całym świecie jest niespełna 8 mln dorosłych ludzi, którym na Polsce zależy i gotowi się za Nią postawić. Ludzi o przeciwnych poglądach, Jej niechetnych oraz takich, którzy Jej szkodzą z racji pełnionych funkcji będzie grubo ponad 100 mln, a ponad miliard pozostalych ma to dokładnie gdzieś. Czyli matematycznie rzecz ujmując to wszyscy powinniśmy być patriotami. Rzecz w metodach i koncepcjach, a takze we wiarygodnosci zabierajacych głos. Wasze recepty wyglądają mi na Wernyhore po paru głębszych. Chciałbym się mylić, ale czerwone diody mi się już przepalają.
Dlatego tym bardziej napadanie na siebie i tworzenie podziałów jest strasznie na rękę wszystkim tylko nie Polakom. PiS zawslaszczył TVP a pozostałe liczące się media są Polsce wrogie i żyją tylko z podsycania wewnętrznych konfliktów. To napędza im sprzedaż i gwarantuje zarobki.
Bo demokrację robi się twarzą w twarz, na Agorze, a nie anonimowo pod nickiem. Trzeba się spotykać na dyskusjach, a nie tylko na forach czy zorganizowanych marszach.
A dowodów jak było, tak nie ma…