Kaczyński otoczony policją i barierkami

Inaczej niż zwykle przebiegała ostatnia kontrmanifestacja na Krakowskim Przedmieściu. Pojawiło się zdecydowanie więcej przeciwników PiS, niż dotychczas, i dużo więcej miało w rękach białe róże. Na pięć minut przed przemarszem ludu smoleńskiego Paweł Kasprzak poprosił wszystkich o opuszczenie placu. To był szok!