Znów zbiorowy proces obywatele kontra rządzący

Czwórka socjologów, emerytka, kilku studentów, tłumacz, kulturoznawczyni,bezrobotny i prowadząca mały prywatny biznes stanęli przed sądem, bo mieli odwagę, albo lęk przed odradzającym się faszyzmem, bo byli zdeterminowani, bo mają pecha, że krajem rządzą ci, a nie inni politycy