Wyrażamy sprzeciw wobec tłumienia prawa do protestu!

Uznawanie wszelkich dźwięków wydawanych przez manifestujących za „zakłócanie” może doprowadzić do tego, że penalizowane będą wszystkie zgromadzenia oprócz całkowicie milczących
 
19 sierpnia 2018 roku podczas wizyty Mateusza Morawieckiego w Sandomierzu odbył się protest sadowników niezadowolonych z polityki rolnej rządu. Nie zostali oni dopuszczeni na spotkanie z premierem. Po zakończeniu protestu pięciu protestujących zostało spisanych przez policję. Wobec czterech z nich prowadzone są czynności w związku z zarzutami z art. 52 kodeksu wykroczeń (zakłócenie ładu i porządku przebiegu zgromadzenia publicznego), a jeden z nich przyjął mandat w wysokości 300 zł.

Niekoniecznie utożsamiając się z głoszonymi przez protestujących hasłami, Obywatele RP wspierają wolność słowa i zgromadzeń, gwarantowaną przez Art. 57 Konstytucji RP i wyrażaną także w formie spontanicznych kontrmanifestacji. Uznawanie wszelkich dźwięków wydawanych przez manifestujących za „zakłócanie” może doprowadzić do tego, że penalizowane będą wszystkie zgromadzenia oprócz całkowicie milczących (jak stwierdza uzasadnienie jednego z uniewinniających orzeczeń sądu w podobnej sprawie). Zwracamy też uwagę, że samo już stawianie zarzutów, nawet oddalanych później przez sąd, jest rodzajem sankcji, szczególnie dotkliwych wobec mieszkańców mniejszych miejscowości, dla których stawienie się na rozprawę sądową oznacza utratę całego dnia pracy i poniesienie znacznych kosztów podróży. Z naszych doświadczeń wynika, że z tego powodu często wolą oni przyjąć mandat, nawet nienależny, co w oczywisty sposób wywołuje efekt mrożący. Wyrażamy sprzeciw wobec tłumienia w ten sposób prawa do protestu.

Postawione zarzuty z Art. 52 KW („kto przeszkadza w zgromadzeniu publicznym…”) są też o tyle kuriozalne, że spotkanie z premierem Morawieckim nie spełniało podstawowego warunku bycia zgromadzeniem publicznym, które charakteryzuje się tym, że może w nim wziąć udział każda osoba – nie mogli wziąć w nim udziału choćby sami obwinieni protestujący.

W wielu zbliżonych przypadkach z powodzeniem interweniowali adwokaci współpracujący z grupą ObyPomoc – pomocą prawną Obywateli RP. Pozwalamy sobie zatem zasugerować prawnikom wspierającym protestujących rolników zapoznanie się z linią orzeczniczą stosowaną przez sądy warszawskie i wrocławskie wywodzące prawo do zgromadzeń wprost z Konstytucji, a także poruszenie kwestii, czy istotnie partyjna konwencja za barierkami wyczerpuje definicję zgromadzenia publicznego.

Obywatele RP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *