Wybory do Senatu. Otwarta debata w Lublinie

Otwartą debatę z udziałem Pawła Cegiełko, niezależnego kandydata do Senatu organizują jutro w Lublinie Obywatele RP. Rozmawiać będziemy o sposobie wyłania kandydatów do izby wyższej parlamentu

Obywatele RP od dłuższego czasu apelują  do opozycji demokratycznej i do środowisk obywatelskich o wystawienie w wyborach do Senatu jednego kandydata w każdym z okręgów wyborczych.

W Lublinie nasze poparcie uzyskał Paweł Cegiełko, który jako pierwszy w Polsce zgodził się poddać prawyborom bądź wysłuchaniom obywatelskim. Właśnie ich celem jest wyłonienie demokratycznego kandydata w okręgu jednomandatowym do Senatu .


Jutro (wtorek 23 lipca) w Lublinie z udziałem Pawła Cegiełki odbędzie się na ten temat otwarta debata. Rozpocznie się o godz. 18 w Lubelskim Domu Technika NOT (ul. M.C. Skłodowskiej 3). Będzie też transmitowana w Internecie.

Zapraszamy.

[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Buduj z nami patriotyzm obywatelski” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]

2 komentarze do “Wybory do Senatu. Otwarta debata w Lublinie

  • 22 lipca, 2019 o 18:03
    Bezpośredni odnośnik

    Pies z kulawą nogą nie skomentuje artykułu, a myślicie, że na debatę ktoś przyjdzie? Przecież skomentować o wiele łatwiej niż wyjść z domu. We wtorek o 18? Czyli po dniu pracy, w drodze do domu obywatel może sobie wpaść na Wasze spotkanie? Nie każdy ma tyle wolnego czasu co Wy, w sobotę wyjazd do Białegostoku, we wtorek wyjazd do Lublina. Fajne życie w sumie, jeśli kogoś stać, żeby tak sobie jeździć. Was oczywiście utrzymują sympatycy – pani Krystyna, bisnetus i jeszcze dwie osoby

    Odpowiedz
  • 23 lipca, 2019 o 13:34
    Bezpośredni odnośnik

    Kim jest Pan Paweł Cegiełko? – niech mi wybaczy, ale o nim w życiu nie słyszałem! Ma być kandydatem na 1 ze 100 miejsc w Senacie 38-milionowego kraju. Jakie CV czy inne argumenty za nim przemawiają? Uścisk dłoni (zdjęcie nad artykułem) P. Kasprzaka? P. Kasprzak to nie L. Wałęsa, który robił fotki z kandydatami w tzw. niekonfrontacyjnych wyborach 1989. Jaki sens? Powtórka z tegorocznych euro-wyborów? Jak mawiał A. Einsetein, nie można robić ciągle tego samego i spodziewać się innych efektów.

    Ruch ORP lansował wielkie halo: wysłuchania obywatelskie i potem rekomendacje Obywateli RP, które niczego nie zmieniły. Bodaj jedyny wyjątek potwierdzający regułę to M. Belka. Wziął udział w Waszych wysłuchaniach – jako stary wyjadacz wiedział, że to mu totalnie obojętne. Zrobił pusty gest przymilny. Wiedział [1] jakie są partyjne ustalenia SLD i PO w ramach Koalicji Europejskiej, że [2] jest merytokratą jako prof. ekonomii i [3] że ma rozpoznawalną twarz jako były premier RP i szef NBP, a [4] od czasu ośmiorniczek „ciemny lud” już zapomniał jak bez żenady słuchał projektu walutowego zamachu stanu ministra B. Sienkiewicza. Co wyszło z wysłuchań i rekomendacji innych kandydatów? Nic.

    To po co mimowolne lub świadome lansować w Lublinie jako kandydata do Senatu kogoś kto nie ma żadnych szans? Te ruchy ORP to chyba żywa ilustracja tezy o istnieniu „pożytecznych idiotów”. Żeby chociaż Kaczyński lub Putin za to płacił. Za rozpraszanie głosów anty-PiS „myślątkami” ORP. Przecież wiadomo, że okręgi wyborcze w wyborach do Senatu są jeszcze gorsze niż system d’Hondta w liczeniu głosów do Sejmu. Tu urwany (rozproszony) każdy 1 proc. głosów może zaważyć na szali. Wystarczy poczytać i pomyśleć. Nie wierzę, że P. Kasprzak tego nie wie. Tym gorzej jeśli nie wie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *