To był narodowy mecz, czy też mecz na Narodowym?
Zbliża się dziesiąty dzień miesiąca. Popołudnie. Wolno pakuję aparat, wkładam do małego plecaka butelkę wody, sprawdzam naładowany telefon i zapasową baterię. Domowy azyl opuszczam najpóźniej, jak się da. Gdzieś głęboko szukam zapasów determinacji, a może nawet odwagi
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element