Tego oporu ani prezes, ani policja nie powstrzymają

 
Krakowskie Przedmieście w Warszawie 10 maja wieczorem. Jest prezes i jego zwolennicy, są policjanci w zwartych oddziałach. Naprzeciwko zdeterminowani obywatele. Jarosław Kaczyński już chyba wie, że tych protestów nie zatrzyma nawet siłą