Rozmowy Obywatelskie: Marek Kossakowski o Partii Zielonych w Koalicji Europejskiej

Zieloni dołączyli do Koalicji Europejskiej. – Wiele nas różni z koalicjantami, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy w stanie budować czegoś dla wspólnych celów – mówi Marek Kossakowski, współprzewodniczący Partii Zieloni

Dwa dni temu Rada Krajowa Partii Zieloni zdecydowała, że w najbliższych wyborach wystartuje w szerokiej koalicji proeuropejskiej wspólnie z Platformą Obywatelską, Sojuszem Lewicy Demokratycznej, Polskim Stronnictwem Ludowym i Nowoczesną. O tej decyzji Kossakowski rozmawia z Michałem Szymanderskim – Pastrykiem.

PRZECZYTAJ o projekcie Obywatele Mają Głos

Marek Kossakowski: – To, co w tej koalicji uzyskujemy, to jest najważniejszy dla nas punkt programowy, czyli wspólna walka ze zmianami klimatu, odchodzenie od paliw kopalnych. W tej kwestii mamy pełną zgodę wśród koalicjantów. To jest w tej chwili najważniejsze i w Polsce i w Europie. A drugą rzeczą, która jest najważniejsza w Polsce i w Europie jest walka o demokrację i walka o Europę, walka z nacjonalistami, populistami, demagogami. Te pięć partii, jeżeli oczywiście ta koalicja powstanie, bo to na razie deklaracja intencji, wejdą do różnych frakcji w europarlamencie, ale to wszystkich frakcji, które są proeuropejskie. Więc ta różnorodność mnie nie przeraża, a raczej zachęca do koalicji.

Kossakowski zapewnia, że Zieloni wystawią kandydatów i kandydatki we wszystkich okręgach wyborczych.

Posłuchaj rozmowy z Michałem Szymanderskim – Pastrykiem:

 


[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Nie możesz się zaangażować? Pomóż nam finansowo” tresc=” Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]

2 komentarze do “Rozmowy Obywatelskie: Marek Kossakowski o Partii Zielonych w Koalicji Europejskiej

  • 19 lutego, 2019 o 10:56
    Bezpośredni odnośnik

    Decyzje rządu PiS w sprawie energii odnawialnej są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i wynikają ze strachu przed niezależnością Polaków od rządowej dystrybucji energii stosowanej jako narzędzie przymusu. Ponadto postanowienia podejmowane na nocnych sesjach Sejmu szkodzą wszystkim Polakom i środowisku naturalnemu. Tylko odsunięcie PiS od władzy może doprowadzić do postępu w zakresie ochrony środowiska i zwiększeniu udziału energii odnawialnej w krajowej puli energii elektrycznej. Dobrze więc, że Zieloni dołączyli do powszechnego sprzeciwu wobec rządów PiS i przystąpili do Koalicji.

    Odpowiedz
  • 19 lutego, 2019 o 11:06
    Bezpośredni odnośnik

    Te 5 partii – PO, PSL, N, SLD i Zieloni – programowo (ideowo) niewiele co łączy. Poza anty-PiS-em i głównym wspólnym mianownikiem: bezrefleksyjną aprobatą kapitalizmu. Co do którego kanadyjska eko-marksistka Naomi Klein, bodaj najwybitniejsza obecnie w skali świata polityczka i pisarka ekologiczna, nie pozostawia cienia złudzeń: kapitalizm żeby żył, musi zabijać planetę Ziemia. Co zresztą czyni, bo już nie ma kwestii „nadchodzącej katastrofy”. Ona się dzieje. Skąd więc tak egzotyczny sojusz ? Ludzi L. Balcerowicza (N) i im bliskich (PO), ludzi zawsze bliskim każdej władzy jaka by nie była aby dała stanowiska (PSL), o ludziach z SLD uprzejmie nie wspomnę – z tzw. Zielonymi? Nasuwa się wniosek, że to jest pospolite ruszenie po „siedzenia” w Brukseli, które są całkiem popłatne. Trochę przykro, bo Zieloni, wydawało się mieli jakąś misję. Ale nie dziwię się. Kapitalizm dyktuje swoje „prawa rynku”, mające mało wspólnego z rynkiem. N. Klein po dwakroć ma rację.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *