Oskarżony o przemoc wobec policjanta Obywatel RP został uniewinniony

Tadeusz Jakrzewski został oskarżony o to, że podczas kontrmiesięcznicy w maju 2017 roku stosował przemoc oraz groźbę bezprawną wobec funkcjonariusza policji. W czwartek zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia Katarzyna Rutkowska-Giwojno uniewinniła Obywatela RP od zarzucanych mu przez prokuraturę czynów
 
Proces trwał rok. Jakrzewski otrzymał zarzut z kodeksu karnego, a nie z kodeksu wykroczeń, z którego zazwyczaj obwiniani są Obywatele RP.

10 marca ub. roku Tadeusz Jakrzewski stał w tłumie około 200 osób. Był sam, nie wznosił okrzyków, nie miał transparentu, nie miał nawet białej róży. W czasie śpiewania hymnu został zaczepiony przez czterech policjantów, którzy zażądali by opuścił zgromadzenie. Policjanci przyszli, żeby wyprowadzić Obywatela RP na wniosek Cezarego Jurkiewicza, organizatora manifestacji na Krakowskim Przedmieściu.

Jakrzewski uciszał policjantów, by zachowywali się godnie w czasie hymnu. Kiedy nie chciał opuścić zgromadzenia, został wyniesiony siłą na ulicę Ossolińskich, zablokowaną przez policyjne radiowozy.
 
CZYTAJ TAKŻE: Jakrzewski wyniesiony i wylegitymowany z powodu domniemania
 
Prokuratura i policja uznały, że Tadeusz Jakrzewski stosował wobec funkcjonariusza policji groźbę bezprawną, ponieważ powiedział: Jeśli jeszcze raz to zrobisz, to dam ci w ucho oraz o przemoc wobec policjanta, bo chwycił go za rękę. Miał go też „zmuszać do zaniechania” legitymowania. Za przestępstwa te grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 [art. 224 par.2 kk – karze podlega, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego, albo osoby do pomocy mu przybranej, do przedsięwzięcia lub zaniechania czynności służbowej].
 
Tadeusz Jakrzewski podczas miesięcznicy 10 maja 2017
 
W czwartek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieście zeznający świadek, policjant, dowodził, że tego dnia otrzymał osobiste polecenie od organizatora miesięcznicy Cezarego Jurkiewicza, który zażądał usunięcia Jakrzewskiego z miejsca manifestacji PiS. Według Jurkiewicza, Jakrzewski był tam sobą niepożądaną.

Obrońca – mecenas Jakub Bartosiak prosił o uniewinnienie oskarżonego dowodząc, że nikt nie potrafił określić, jakiego przestępstwa dokonał. Uprzedzenie Cezarego Jurkiewicza do Obywateli RP i jego widzimisię nie może być podstawą oskarżenia. – To szykany, proces polityczny – stwierdził Tadeusz Jakrzewski.

Sąd uniewinnił Obywatela RP. W ocenie sędzi Katarzyny Rutkowskiej -Giwojno w tej sprawie nie zostały spełnione znamiona przestępstwa z artykułu 224 paragraf 2 KK.

– Wykazaliśmy, że Cezary Jurkiewicz powinien sam poprosić mnie o opuszczenie terenu zgromadzenia, a nie wskazywać policji. Interwencja policji wobec mnie była więc niezgodna z prawem. Zostałem wtedy pchnięty przez policjanta. Odwróciłem się więc i powiedziałem, że jeśli jeszcze raz to zrobi, to dam mu w ucho. Otoczony przez policjantów nie byłem w stanie ich przestraszyć ani w żaden sposób zrealizować tej „groźby”. Sąd zgodził się z naszą argumentacją – mówił po rozprawie Gazecie Wyborczej Tadeusz Jakrzewski.

Danuta Zawadzka


Wesprzyj nas, żebyśmy dalej mogli walczyć o nasze konstytucyjne prawa!


2 komentarze do “Oskarżony o przemoc wobec policjanta Obywatel RP został uniewinniony

  • 7 lipca, 2018 o 09:05
    Bezpośredni odnośnik

    Ciekawe czy prokuratura odwoła się od tego wyroku… Tak czy siak po uprawomocnieniu właściwie należałoby Jurkiewicza pozwać o niedopełnienie obowiązków przewodniczącego zgromadzenia, a zaraz po nim policję i prokuraturę za przekroczenie uprawnień i wypełnianie poleceń osób nieuprawnionych, wszystkich razem o zwrot kosztów, odszkodowanie, zadośćuczynienie. Jurkiewicz ma z czego bulić jako prezes Polskiej Fundacji Narodowej, choć oczywiście wyłga się, bo to przecież nie jego wina, że policjanci i prokuratorzy lubią z siebie robić idiotów i dają się prowadzić na krótkiej smyczy takim indywiduom. Widocznie to lubią, widocznie tęskni im się do państwa policyjnego.

    Odpowiedz
  • 7 lipca, 2018 o 11:11
    Bezpośredni odnośnik

    To bardzo dobra informacja i stawia sąd w dobrym świetle. Pytanie, co dalej zamierza prokuratura. Bo nie wierzę, że to będzie koniec tej głupkowatej sprawy.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *