Niewinni! Prawo do zgromadzeń dotyczy wszystkich obywateli

Pod koniec maja w Warszawie zakończyła się sprawa za blokowanie przemarszu miesięcznicy smoleńskiej. – Niewinni – orzekła Anna Kwiatkowska, sędzia Sądu Rejonowego

Sprawa dotyczyła wydarzeń z 10 czerwca 2017 r. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Pięć osób: Paweł Drozd, Ryszard, Grzegorz, Michał Archacki i Angelika zostali obwinieni o to, że usiłowali przeszkodzić w przebiegu niezakazanego zgromadzenia publicznego poprzez blokowanie trasy przemarszu miesięcznicy smoleńskiej (czyn z art. 52 par. 2 pkt 1 kw) oraz o to, że nie zastosowali się do poleceń przewodniczącego zgromadzenia cyklicznego (czyn z art. 52 par. 3 pkt 2 kw).

Odbyły się trzy rozprawy, na których zeznania składali świadkowie: przewodniczący zgromadzenia smoleńskiego Cezary Andrzej Jurkiewicz oraz funkcjonariusze policji. Kilkoro z obwinionych skorzystało z prawa do obrony i w ich imieniu występowali adwokaci Radosław Baszuk i Tomasz Ode.

[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Dorzuć swoją cegiełkę do walki o demokrację i państwo prawa!” tresc=” Tylko Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]  

Michał Archacki w trakcie rozprawy oświadczył, że jego obecność w kontrdemonstracji była wynikiem chęci okazania sprzeciwu wobec łamania konstytucji przez władze państwowe oraz wyrazem niezgody wobec eliminowania wolności zgromadzeń w przestrzeni publicznej.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Krótka relacja z sobotnich (10 czerwca) działań Obywateli RP

Policjanci zeznali, że obwinieni podczas wynoszenia stawiali bierny opór, trzymali się pod ręce, niektórzy byli spięci łańcuchami. W zasadzie każdy ze świadków odpowiadał podobnie, z reguły zasłaniając się niepamięcią. Odczytywano ich notatki służbowe.

Dowodzącym akcją był Roman Maciejewski, kierował wówczas kompanią liczącą około 80-100 funkcjonariuszy. Świadek nie pamiętał, ilu policjantów miał tego dnia na służbie podczas zabezpieczania zgromadzenia publicznego. Wydawał polecenia, instruował o formie legitymowania i nakładania mandatów. Nie pamiętał, kto jemu wydawał polecenia, gdyż było to jedno z wielu zabezpieczeń, w których uczestniczył. Według świadka, policji było nie więcej niż osób uczestniczących w zgromadzeniu – blokowało około 30 osób na 50-metrowej szerokości jezdni.

Mecenas Radosław Baszuk argumentował między innymi, iż zarzut jest humorystyczny, gdyż oskarżyciel zarzuca obwinionym niepodporządkowanie się poleceniom Cezarego Jurkiewicza, który wyposażony we „władztwo” wydaje polecenia władzy państwowej.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Raport Amnesty International o przebiegu zgromadzeń 10 czerwca

Zdaniem mecenasa obwinieni nie mieli obowiązku stosować się do tych poleceń. Policja ma zapewnić ład i porządek wszystkim obywatelom, a regulacja ustawy o zgromadzeniach publicznych nie przewiduje monopolu dla zgromadzeń cyklicznych i nie zakłada, że kontrmanifestacje nie mogą pokojowo konfrontować poglądów. Obie grupy podlegają prawnej ochronie, a prawo do kontrdemonstracji polega na tym, aby obie strony widziały się i słyszały. Obu antagonistycznym manifestacjom musi być dana możliwość wyrażania poparcia oraz sprzeciwu. Państwo ma obowiązek dopuszczania wszystkich zgromadzeń, a organy porządkowe mają zapewnić ich bezpieczeństwo.

Mecenas Ode, zgadzając się z mecenasem Baszukiem, również wniósł o uniewinnienie, dodając, że polecenia wydawane przez Cezarego Jurkiewicza nie były wiążące dla blokujących, a tym bardziej nie dla służb państwowych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Protestując stabilizujemy porządek demokratyczny

Sędzia Anna Kwiatkowska obwinionych uniewinniła. Decyzję uzasadniała tym, że z opisów i faktów wynika, iż Cezary Andrzej Jurkiewicz nie był uprawniony do wydawania poleceń służbom państwowym. Każdy obywatel ma prawo do wyrażania swych opinii nawet podczas tzw. wydarzeń cyklicznych. Każdy ma prawo do manifestacji, prawo do zgromadzeń dotyczy wszystkich obywateli bez wyjątku, a nie wybranej grupy!

Sędzia dodała również, że szczęśliwie skończył się w Polsce czas pochodów, wobec których nie można wyrażać sprzeciwu.

Wyrok nie jest prawomocny.

Danuta Zawadzka, Michał Archacki

Na zdjęciach: Kontrmiesięcznica smoleńska, 10.06.2017 r., fot. Katarzyna Pierzchała

2 komentarze do “Niewinni! Prawo do zgromadzeń dotyczy wszystkich obywateli

  • 9 czerwca, 2019 o 14:17
    Bezpośredni odnośnik

    Marzy mi się publiczne wyrażenie szacunku przez naszą organizację dla wszystkich niezłomnych sędziów za ich niezłomność właśnie i orzekanie w zgodzie z konstytucją i cywilizowanymi standardami demokratycznego państwa prawa, za odwagę w obronie niszczonego przez aktualne władze ustawodawczą i wykonawczą obowiązującego porządku prawnego. Są oni wszak świadomi konsekwencji, jakie im grożą. Takie wyrazy szacunku można złożyć np. na ręce zarządu „Iustitii”, co byłoby szczególnie stosowne teraz, po kongresie Iustitii. W bodaj większym jeszcze stopniu dotyczy to także niezłomnych prokuratorów i „Lex super omnia”; oni są już bezpośrednio i realnie zagrożeni dyscyplinarkami. Jakiego hartu ducha i najwyższego poziomu etycznego trzeba, by stanąć na drodze tego czołgu rozjeżdżającego nasze państwo i prawo! Walne zebranie członków Lex super omnia odbyło odbyło się również niedawno, w maju.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *