Dolny Śląsk został sprzedany. Nasza pikieta przed Urzędem Marszałkowskim

Transparent „Tu są granice przyzwoitości” zwykle używamy w sytuacjach najmocniejszych, np. stając naprzeciwko faszystów czy nacjonalistów. Tym razem stanęliśmy z nim przed Urzędem Marszałkowskim we Wrocławiu, ponieważ tu zostały przekroczone te granice – mówi Ewa Trojanowska
 
Klamka zapadła. Bezpartyjni Samorządowcy dogadali się z PiS i razem mają rządzić Dolnym Śląskiem. Cynicznie wykorzystywali dramatyczną sytuację w Polsce i za parę srebrników zgodzili przyłączyć się do antydemokratycznego i antyeuropejskiego PiS, który szkodzi Polsce.

Obywatele RP od dwóch tygodni pikietowali przed wrocławskim Urzędem Marszałkowskim, pod oknami gabinetu marszałka Cezarego Przybylskiego, z hasłem „Nie dla koalicji z PiS”. Przypominali, że „Warto być przyzwoitym”. Po raz szósty stanęliśmy tam w środę, po triumfalnym ogłoszeniu, że została zawarta kolacja Bezpartyjnych Samorządowców z PiS.
 

 
Ewa Trojanowska: – Stanęliśmy również z transparentem, na którym zostały wymienione wszystkie nazwiska Bezpartyjnych Samorządowców. To konkretni ludzie wchodzą w tę koalicję. Każdy bierze za to odpowiedzialność – za coś, co my nazywamy zdradą wyborców, bo żaden wyborca nie głosował w wyborach samorządowych na Bezpartyjnych, z podkreśleniem tej nazwy, licząc się z wejściem w koalicję z tym, kto da więcej. Dolny Śląsk został po prostu sprzedany. Tak to należy podkreślić. Sprzedany partii, która ewidentnie łamie konstytucję. I każda z wymienionych przez nas osób bierze odpowiedzialność i wstyd na siebie. Jest takie powiedzenie: Władza mija, wstyd zostaje. I on zostanie na całe życie.

Porozumienie z Prawem i Sprawiedliwością dotyczące utworzenia wspólnej koalicji na Dolnym Śląsku zawarli Bezpartyjni Samorządowcy: Robert Raczyński, Cezary Przybylski, Patryk Wild, Marek Obrębalski, Michał Bobowiec i Tymoteusz Myrda.

fot. Patryk Iwanicki, wideo: Paweł Wrabec

 
[sc name=”wesprzyj” naglowek=” Walczymy o demokrację i państwo prawa!” tresc=” Wesprzyj nas, jeżeli nas popierasz. Twoja pomoc pozwoli nam dalej działać! „]
 

8 komentarzy do “Dolny Śląsk został sprzedany. Nasza pikieta przed Urzędem Marszałkowskim

  • 14 listopada, 2018 o 16:07
    Bezpośredni odnośnik

    W przeciwieństwie do centralnych mafii nomenklaturowych lokalni samorządowcy reprezentują konkretne kręgi i realne interesy. Ruch Bezpartyjnych Samorządowców zrodził się właściwie w Lubinie, dolnośląskim zagłębiu miedziowym nękanym od lat jakimiś specjalnymi podatkami „janosikowymi”. 400 milionów rocznie piechotą nie chodzi, a wyniki wyborów sprawiły, że były do wzięcia. Podejrzewam, że mieszkańcy województwa lubuskiego są z transakcji i z konkretów zadowoleni i nie będą zważać na jakieś ideologiczne bzdety POPiSdzielonych z centrali. A Bezpartyjni Samorządowcy zrobili tylko swoją przedstawicielską robotę, do której zostali przez wyborców powołani.

    Bzdurą jest też twierdzenie, że PO jest bardziej niż PiS prodemokratyczna i prokonstytucyjna. To wybór jak pomiędzy dżumą i cholerą zwłaszcza na Dolnym Śląsku. Już lepiej jest mieć dżumę z paręset milionów zysku w roku niż cholerę całkiem za darmo.

    Odpowiedz
    • 14 listopada, 2018 o 16:25
      Bezpośredni odnośnik

      Z tymi województwami mi się trochę rypnęło. Ale okręg miedziowy obejmuje również Dolny Śląsk, w więc i interesy miedziowe mają miejsce.

      Odpowiedz
    • 14 listopada, 2018 o 17:41
      Bezpośredni odnośnik

      Niekonieczne. Bo jak choroba jest śmiertelna to i miliony nie pomogą. PO nie kocham, ale mimo wszystko tak po chamsku i na rympał konstytucji nie łamali

      Odpowiedz
      • 14 listopada, 2018 o 19:50
        Bezpośredni odnośnik

        Miliony można przekazać spadkobiercom. Co też jest ważne. Nic nie można przekazać nikomu. A więc ten argument o śmiertelności jest trochę słaby i jakby nieludzki. Człowiek akurat uwzględnia swoje interesy po śmierci.

        Odpowiedz
    • 16 listopada, 2018 o 00:28
      Bezpośredni odnośnik

      Zaraz, zaraz: co to znaczy „… nękanym od lat jakimiś specjalnymi podatkami „janosikowymi”. 400 milionów rocznie…”
      Nie wdając się w szczegóły: bogactwa naturalne nie są własnością miasta czy gminy lecz kraju! Nie ma żadnych istotnych powodów, aby „szczęściarze” korzystali z dobrodziejstw matki natury bardziej, niż reszta kraju. Jest oczywiste, że eksploatacja bogactw naturalnych na dużą skalę to również uciążliwości, ale czyż bez znaczenia jest fakt, jak owa eksploatacja wpływa na poziom zatrudnienia i w konsekwencji poziom życia mieszkańców. Niby z jakiego powodu mieszkańcy tego samego kraju, którzy „mają pecha” i mieszkają na obszarach ubogich w bogactwa naturalne, mieliby ponosić wyłącznie ciężary przynależności do tej samej społeczności, a nie mieć korzyści? Polska to jeden organizm gospodarczy i jeśli rozsądnie nim zarządzać, to nie będzie mowy o jakimś nękaniu specjalnymi podatkami lecz raczej o solidarności narodowej. Problem dotyczy tak wielu dziedzin, że nie ma sensu ich tu wymieniać. Zgoda, problem nie jest łatwy, ale od czego tęgie umysły posłów? ;-). A poważniej: przytoczone na początku mojej wypowiedzi rozumowanie ośmiesza jego autora i świadczy o wyłącznie własnym interesie i zerowym poczuciu wspólnoty z Resztą Narodu.
      Krótko mówiąc: WĄSKO Waść kombinujesz!!

      Odpowiedz
      • 16 listopada, 2018 o 04:26
        Bezpośredni odnośnik

        Są podatki solidarnościowe. Są różnorakie podatki koncesyjne od przeróżnych szczególnych dóbr. Są w końcu też normalne podatki dochodowe, które są już same w sobie solidarnościowe. I są podatki gangsterskie, rabunkowe, które idą dużo dalej niż podatki solidarnościowe, dochodowe i koncesyjne. Ten podatek miedziowy do tych ostatnich należy. Proszę sobie poczytać o jego skali i historii oraz skali problemów jakie przynosi jednej jedynej płacącej go firmie.

        Takie podejście, że jak ktoś już coś ma, to go trzeba wyskrobać do kości, to podejście barbarzyńskie nie mające nic wspólnego z solidarnością. Jak również z państwem prawa, cywilizacją zachodnią i przyzwoitością.

        Dla dotkniętego regionu i jego obywateli to jest w ostatnich latach jedna z podstawowych a w zasadzie egzystencjalnych spraw.

        Ach, no zapomniałem. Obywatele w Polsce to prymitywne bydło. Liczy się przecież cały naród, całe państwo i całe społeczeństwo. No i jeszcze cała partia i cały wódz.

        Odpowiedz
  • 14 listopada, 2018 o 18:55
    Bezpośredni odnośnik

    To powinno przemówić do rozsądku liderom Obywateli RP, że ich walenie w partie, w PO, propagowanie bezpartyjności to iluzja. Bezpartyjni z Dolnego Śląska okazali się ultra partyjni. Okazali się tanimi dziwkami, zwykłymi cichodajkami. A zatem. Jedyna nadzieja to zjednoczenie opozycji, a nie jakieś dziwaczne konstrukcje, które się będą kończyć tak samo jak z bezpartyjnymi.

    Odpowiedz
    • 14 listopada, 2018 o 21:10
      Bezpośredni odnośnik

      Zjednoczyć to się może nowoczesna z po. Ale na PSL bym nie liczył. To klasyczna partia k…, która w imię zysku gotowa jest dogadać się ze wszystkimi. Mam wątpliwości czy warto jednoczyć się z sld, obawiam się, że część wyborców odrzuci postkomunistow.
      Mnie ani pis ani po + nowoczesna nie przekonują. Pozdrawiam

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *